ASKA4 Napisano 28 Września 2011 Zgłoś Napisano 28 Września 2011 Chcialabym sie dowiedziec, czy jak bylyscie (jestescie) w ciazy to wyszla wam pozytywna proba TB? Kierowali was na przeswietlenie? bralyscie lekarstwa? (Wiele Polek ma taki problem przez szczepienia w szkole sredniej jeszcze w Polsce.) ...no i czy to bedzie mialo jakies konsekwencje w przyszlosci z legalizacja statusu?
makdonald Napisano 28 Września 2011 Zgłoś Napisano 28 Września 2011 kiedy wyladowalismy w stanach, wszyscy tzn. ja, zona i 4-letni syn mielismy stwierdzona "gruzlice" ( hehehe); tak na marginesie - szczepienie bcg podawane jest w polsce nie w "szkole sredniej" ale w pierwszych 6 miesiacach zycia ; "gruzlica" absolutnie nie przeszkodzila nam w "legalizacji statusu" p.s. niektorym polakom ( szczegolnie tym, co nie kumaja po angielsku) health department probuje podawac jakies piguly przez 9 miesiecy - mysmy stanowczo zaoponowali i sie od nas odczepili...
tris85 Napisano 28 Września 2011 Zgłoś Napisano 28 Września 2011 Ja bylam w 2 tyg ciazy jak proba wyszla mi dodatnia. Lekarz zalecil mi szczepienia, ale sa one bezpieczne dla rozwijajacego sie dziecka. A gdy bedziesz miala robione rtg to dostaniesz podwojny pas chroniacy przed promieniowaniem. I zaznacze ze znam sie na zdrowiu/szkodliwosci tego i owego i odpornosci wiec nie panikowalam. Dzis Mala zdrowa,duza. Wiec bez obaw. Nie zyjemy w 19wieku i lekarz wie co robi/zleca.
pelasia Napisano 28 Września 2011 Zgłoś Napisano 28 Września 2011 przy robieniu AOS, u mnie lekarka nawet nie robila proby na gruzlice, powiedziala ze na 99% wyjdzie pozytywna przez to wlasnie szczepienie w okresie dzieciecym. wyslano mnie na przeswietlenie i ono wykazalo, ze wszytko jest ok. takze cos mi mowila o jakis tabletkach tak jak makdonald wspomnial, ze trzeba je brac przez 9 miesiecy i sa bardzo ciezkie jesli chodzi o watrobe, wiec jej powiedzialam, ze stanowczo odmawiam brania jakichkolwiek tabletek jesli jestem osoba zdrowa. juz nigdy po tym do tematu tabletek nie wrocila. nie wiem jak to jest przy ciazy, oczywiscie przeswietlenie nie wchodzi w gre...
ASKA4 Napisano 28 Września 2011 Autor Zgłoś Napisano 28 Września 2011 wiem Makdonald, ze niemowlaki sa szczepione, ale ja pamietam jeszcze te szczepienia w szkole sredniej (mialam wtedy cos kolo 18 lat!) bylam wiec podwojnie szczepiona, jak i wielu moich znajomych...
Jackie Napisano 28 Września 2011 Zgłoś Napisano 28 Września 2011 Chcialabym sie dowiedziec, czy jak bylyscie (jestescie) w ciazy to wyszla wam pozytywna proba TB? Jak napisał Macdonald, Twoja próba była tzw. false positive prawdopodobnie ze względu na szczepienia przeciwgruźlicze w Polsce. Pracownicy służby zdrowia w USA z reguły są tego świadomi. Kierowali was na przeswietlenie? bralyscie lekarstwa? Lekarstwa bez uprzedniego potwierdzenia gruźlicy może przepisać tylko idiota. Pozytywny TB test wykazuje jedynie że ma się przeciwciała, nie jest potwierdzeniem tego że ma się gruźlicę, konieczne są dalsze badania (prześwietlenie płuc i posiew z plwocin). Leki przeciwgruźlicze są zabójcze dla wątroby i nie podaje się ich ot tak sobie na wszelki wypadek. Choć generalnie uważa się że dawka promieniowania podczas standardowego prześwielenia jest zbyt mała by uszkodzic płód, mimo wszystko zaleca sie by w ciąży robić prześwietlenie tylko wówczas gdy jest konieczne. Jesli nie musisz koniecznie robić teraz prześwietlenia to poczekaj, nie ucieknie. no i czy to bedzie mialo jakies konsekwencje w przyszlosci z legalizacja statusu? Prześwietlenie możesz zrobić potem, no chyba że masz objawy gruźlicy to raczej nie powinnaś czekać. Jaki masz obecnie status?
Jackie Napisano 28 Września 2011 Zgłoś Napisano 28 Września 2011 Ja bylam w 2 tyg ciazy jak proba wyszla mi dodatnia. Lekarz zalecil mi szczepienia, ale sa one bezpieczne dla rozwijajacego sie dziecka. Na liście szczepionek niezbędnych do starania sie o stały pobyt znajdują się i takie, które są zakazane podczas ciąży. Prawdopodobnie miałaś te szczepienia wykonane wczesniej, w innym wypadku musiałabyś czekać. Nie wszystkie są też niezbędne w każdym przedziale wiekowym.
ASKA4 Napisano 28 Września 2011 Autor Zgłoś Napisano 28 Września 2011 "Jak napisał Macdonald, Twoja próba była tzw. false positive prawdopodobnie ze względu na szczepienia przeciwgruźlicze w Polsce. Pracownicy służby zdrowia w USA z reguły są tego świadomi." No to wg tego trafilam na nieswiadomych pracownikow sluzby zdrowia. Ale zeby dwa razy? I kolezanki zaciazone rowniez? "Lekarstwa bez uprzedniego potwierdzenia gruźlicy może przepisać tylko idiota. Pozytywny TB test wykazuje jedynie że ma się przeciwciała, nie jest potwierdzeniem tego że ma się gruźlicę, konieczne są dalsze badania (prześwietlenie płuc i posiew z plwocin). Leki przeciwgruźlicze są zabójcze dla wątroby i nie podaje się ich ot tak sobie na wszelki wypadek" . Widocznie na takiego idiote trafilam- a raczej dwoch , przy kazdej ciazy inny i w innym szpitalu. Po tescie skierowali na przeswietlenie (czego nie zrobilam, walczylam jak lwica;) ) ale i bez tego leki chcieli wcisnac. Po kolei przychodzily pielegniarki i lekarz, zeby mnie przekonac, ze zle robie. Nawet zagrozili, ze mi po porodzie dziecka nie dadza do reki. Dlugo by opisywac, ale jednak postawilam na swoim. "Choć generalnie uważa się że dawka promieniowania podczas standardowego prześwielenia jest zbyt mała by uszkodzic płód, mimo wszystko zaleca sie by w ciąży robić prześwietlenie tylko wówczas gdy jest konieczne. Jesli nie musisz koniecznie robić teraz prześwietlenia to poczekaj, nie ucieknie." Przy pierwszej ciazy zrobilam przeswietlenie po urodzeniu, nic nie wykazalo, a i tak powiedzieli, zebym profilaktycznie sie zglosila do "poradni gruzliczej" bo porzadek w papierach musza miec. Oczywiscie nie pojechalam, mialam wazniejsze pieluchowe sprawy;) Przy drugiej ciazy wyciagnelam historie ciazy poprzedniej i po kilku awanturach tez nie poszlam na przeswietlenie. Stanelo na tym, ze tak jak poprzednio mialam isc po ciazy, ale rowniez nie poszlam. "Prześwietlenie możesz zrobić potem, no chyba że masz objawy gruźlicy to raczej nie powinnaś czekać. Jaki masz obecnie status?" Status? No to wlasnie jest brak statusu- przesiedziana J1. A pytam sie o konsekwencje, bo patrzalam na choroby, przy ktorych moze byc problem (i tu poszaleje moja wyobraznia) gdy wylosuje GC. Biore pod uwage ten optymistyczny scenariusz, ze bede mogla ja odebrac na terenie Stanow;) A watek zaczelam, bo bedac w ciazy spotkalam wiele dziewczyn w takiej sytuacji, kilka poszlo sie przeswietlac, kilka tak jak ja- nie chcialo.
Jackie Napisano 28 Września 2011 Zgłoś Napisano 28 Września 2011 No to wg tego trafilam na nieswiadomych pracownikow sluzby zdrowia. Ale zeby dwa razy? I kolezanki zaciazone rowniez? A powiedziłaś że byłaś szczepiona BCG? Pokazałaś kartę szczepień z Polski? Po tescie skierowali na przeswietlenie (czego nie zrobilam, walczylam jak lwica;) ) ale i bez tego leki chcieli wcisnac. Skoro nie chciałaś prześwietlenia to mieli prawo nalegać żebyś zaczęła przyjmować leki. Przy pierwszej ciazy zrobilam przeswietlenie po urodzeniu, nic nie wykazalo, a i tak powiedzieli, zebym profilaktycznie sie zglosila do "poradni gruzliczej" bo porzadek w papierach musza miec. Akurat tego nie rozumiem, skoro pokazałaś im rentgen to porządek w papierach mogli sobie zrobić sami, w końcu mieli podstawy, z tyłka sobie tego rentgena nie wyjęłaś, trudno go też sfałszować Nie wiem, widać nadgorliwi byli Przy drugiej ciazy wyciagnelam historie ciazy poprzedniej i po kilku awanturach tez nie poszlam na przeswietlenie.Stanelo na tym, ze tak jak poprzednio mialam isc po ciazy, ale rowniez nie poszlam. Idź i zrób prześwietlenie. Niestety, raz nie starczy żeby do końca zycia miec problem z głowy. Pracuję w szpitalu, i choć wiedzą że wiele pracowników na fałszywe wyniki testu TB z uwagi na szczepienia BGG, to i tak co roku każą im robić rengen klatki piersiowej. Naturalnie tego typu przepisy nie tyczą ciebie jesli nie pracujesz w szpitalu lub np. z dziećmi, ale piszę to po to by pokazać, że rentgenem sprzed paru lat nie załatwisz problemu raz na zawsze. Rentgen jest ważny tylko przez pewnien okres czasu, potem trzeba go powtórzyć. Jeśli potrzebujesz powierdzenia że nie masz gruźlicy (np. dla celów imigracyjnych) to niestety musisz potuptać na radiologię.
tris85 Napisano 28 Września 2011 Zgłoś Napisano 28 Września 2011 Ja jeszcze dopisze ze jak mi lekarz robil te wszystkie badania imigracyje to napiszal lisl w ktorym wyjasnil, ze owszem proba dodatnia ale rentgen nie wykazuje zachorowania i pacjantka jest w potencjalnej ciazy ( tak to okreslil - bo w sumie ja mialam podejrzenia tylko - okazalo sie ze prawdziwe - jeszcze bez wizyty u gina ). Przydala sie karta szczepien z PL. A na koniec dla mojej wygody ( super lekarz BTW ) porobil kopie bym miala juz z glowy ewentualne udreki w szpitalu jakby sie okazalo ze ciaza jest. I bardzo dobrze. Przy pierwszej wizycie wyciagnelam ten plik dokumetkow - ze proba taka a taka, ze takie i takie szczepienia mialam, inne w PL i juz zadnych cyrkow nie miala a Mala rosnie . Dodan ze immunizacja jest tez potrzebna - i radze trzymac kopie w domu - jak skladasz papiery do szkoly i do pracy(choc nie kazdej), ale z doswiadczenia wiem, ze wymagaja tej immunizacji. Powodzenia i pamietaj: To Twoja decyzja na co sie godzisz a na co nie, ale prawo jest prawem i oni maja takie a nie inne wymagania, ktore albo sprytnie obejdziesz albo bedziesz musiala sie poddac.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.