sly6 Napisano 5 Maja 2013 Zgłoś Napisano 5 Maja 2013 No i zle podkrecisz te zarobki',myslalem ze pare zl a Ty z grubej rury,ta sama praca i stanowisko i juz zrabiasz ponad 100 % Mozna to zmienic ale aby to mialo rece i nogi
misfer Napisano 5 Maja 2013 Zgłoś Napisano 5 Maja 2013 Z tymi zarobkami bym tak nie kombinował za dużo. Ja wpisałem prawdę 2200zl i wizę dostałem a przy ambasadzie płakali ze zarabiają po 8 tyś i nie dostali wizy (Subiektywna moja ocena tych ludzi, po ubraniach nie wyglądali wcale że tyle zarabiają- no może te lepsze ubrania na wyjazd zostawili ). Najważniejsze dobrze wypaść na rozmowie i odpowiadać bez zastanowienia.
sly6 Napisano 5 Maja 2013 Zgłoś Napisano 5 Maja 2013 misfer tez takich znalem i z wizy bylo nic bo za duzo napisali..
fredy Napisano 5 Maja 2013 Zgłoś Napisano 5 Maja 2013 Z tymi zarobkami bym tak nie kombinował za dużo. Ja wpisałem prawdę 2200zl i wizę dostałem a przy ambasadzie płakali ze zarabiają po 8 tyś i nie dostają wizy. Najważniejsze dobrze wypaść na rozmowie i odpowiadać bez zastanowienia. w papierach mam ile mam zarabiam ok. 2500zł na prawde wiec moze wpisze cos koło tego a kombinowac ze szkołą ?? czy poprostu isc na luzie wypełnic podobnie wniosek mogę wpisac ze mam narzeczoną ale to i tak nic nie da a jak bym wpisał musiał bym zmienic jej nazwisko zeby nie miała tak samo na nazwisko jak jej mam czyli moja ciocia we wniosku , przez te półtora roku nic się za bardzo nie zmieniło wiec nie ma co kombinowac i wyszukiwac czegos na siłe tak mi się wydaje
sly6 Napisano 5 Maja 2013 Zgłoś Napisano 5 Maja 2013 To juz Twoja sprawa ale jak widzisz nawet nie zle zaczynasz myslec,te same nazwiska i wyjdzie ze cos nie gra a wiec zostajesz przy tym co napisales a co do zarobkow to wpisz jak sie maja ,tzn te kolo 2500 zl I masz racje,idz na luzie na ile to mozliwe
fredy Napisano 5 Maja 2013 Zgłoś Napisano 5 Maja 2013 To juz Twoja sprawa ale jak widzisz nawet nie zle zaczynasz myslec,te same nazwiska i wyjdzie ze cos nie gra a wiec zostajesz przy tym co napisales a co do zarobkow to wpisz jak sie maja ,tzn te kolo 2500 zl I masz racje,idz na luzie na ile to mozliwe teraz napewno pójde dużo bardziej wyluzowany bo wiem co jest grane tylko wtedy padły pytania ma pan żone odp. NIE studiuję pan odp.NIE do kogo pan leci odp. DO CIOCI leci pan do pani ANNY ..... odp. szybko odpowiedziałem nazwisko patrząć prosto w oczy , zarabia pan 1400zł odp. Tak pani konsul klikała cos na komputerze po czym powiedziała przykro mi bardzo ............. teraz sytauacja jest podobna z tym ze zarobki troche podkręce ale ani zony nie mam ani nie studiuje wiec muszę liczyc chyba tylko na dużo szczescia
haneczka019 Napisano 5 Maja 2013 Zgłoś Napisano 5 Maja 2013 Z doświadczenia swojego i znajomych mogę Ci jeszcze podpowiedzieć takie rzeczy jak np. dowód na posiadania domu/mieszkania (że jest to Twoja własność), niektórzy mówili o wyciągach z konta z dużymi oszczędnościami, to z tą szkołą też jest dobrym pomysłem. I jak to było, urzędnik poprosił cię o pokazanie tych dokumentów, czy sama mu je pokazałaś? Pytam tak z ciekawości, bo jeszcze nie spotkałam osoby, która by dzięki posiadaniu na własność nieruchomości, bądź jakiejś tam sumki na wyciągu z banku, dostała wizę turystyczną.
fredy Napisano 5 Maja 2013 Zgłoś Napisano 5 Maja 2013 o wize starałem się 4 stycznia 2012r a drugi raz zamierzam starac się pod koniec wakacji
cardigan Napisano 5 Maja 2013 Zgłoś Napisano 5 Maja 2013 I jak to było, urzędnik poprosił cię o pokazanie tych dokumentów, czy sama mu je pokazałaś? Pytam tak z ciekawości, bo jeszcze nie spotkałam osoby, która by dzięki posiadaniu na własność nieruchomości, bądź jakiejś tam sumki na wyciągu z banku, dostała wizę turystyczną. Ja nic takiego nie przedstawiałam, bo jak ubiegałam się o wizę byłam jeszcze dzieckiem. Wiem, że moja mama miała takie dokumenty jadąc na rozmowę (konkretnie to wyciąg z banku). To z tym domem/mieszkaniem słyszałam w ambasadzie, jak dziewczyna jakaś gadała z urzędnikiem, on jej się sam pytał. I myślę, że moja mama też chyba sama z tym wyciągiem nie wyskakiwała, miała go w razie czego, żeby pokazać, że na zarobek tam jechać nie musi. @sly6 - to było dobre kilka lat temu, ale wydaje mi się, że takie rzeczy chyba nadal przemawiają za więziami z Polską oczywiście, jeżeli urzędnik sam sobie zażyczy jakiegoś takiego dowodu i nie twierdzę, że to miałaby być jedyna podstawa do uzyskania wizy.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.