Skocz do zawartości

Dv 2013 - Co Po 1 Maja 2012?pytania,odpowiedzi


sly6

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witajcie

Jesteśmy po rozmowie 5 osobową rodzinką !!!, wszystko bez najmniejszych kłopotów, od wejście 7:45 cała procedura trwała do 10:15.

Teraz czekamy tylko na paszporty i na dniach kupujemy bilety, 11 mc oczekiwania zakończone ufff…..

Powodzenia dla tych którzy nadal czekają.

  • Odpowiedzi 3 tyś
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź
Napisano

Cześć "Tim"

Ja także mam 5 osobowią rodzinkę i wybieram się na wizytę za 2 tygodnie. Mam kilka pytań: Czy można rozmawiać z konsulem w j. polskim?Jakie przedstawiłeś zabezpieczenie finansowe? Ja mam papier przesłany mailem o zatrudnieniu w firmie, wypisany przez przyszłego pracodawcę w USA i nie wiem czy to wystarczy. Czy można płacić w ambasadzie w euro?

Napisano

Cześć "Tim"

Ja także mam 5 osobowią rodzinkę i wybieram się na wizytę za 2 tygodnie. Mam kilka pytań: Czy można rozmawiać z konsulem w j. polskim?Jakie przedstawiłeś zabezpieczenie finansowe? Ja mam papier przesłany mailem o zatrudnieniu w firmie, wypisany przez przyszłego pracodawcę w USA i nie wiem czy to wystarczy. Czy można płacić w ambasadzie w euro?

W ambasadzie zapłacisz tylko w pln lub usd, ale możesz zapłacić kartą.

Co do zabezpieczenia finansowego, to na ogół nie pytają o takie dokumenty, więc się nie stresuj.

Ja załatwiłem sobie I-134, który dotarł po mojej rozmowie, miałem wycigi z konta, itd. O nic nie zostałem poproszony, a pokazałem tylko zwykłego maila od mojego znajomego!

Napisano

Hej

Dziś z mężem byliśmy w konsulacie. Oczywiście tak jak już wcześniej szczęśliwcy pisali, wszystko poszło bez problemu i dostaliśmy wizy :D

Dla Tych, którzy jeszcze są przed, opiszę jak to wyglądało.

Załatwienie całej "sprawy" zaplanowaliśmy sobie na dwa dni pod rząd, żeby dwa razy nie jeździć do Warszawy.(trochę ryzykowane ale co tam) :rolleyes:

Wczoraj zrobiliśmy badania: krew i RTG na Waryńskiego, bardzo sprawnie nam poszło, w niecałe 2 godziny mieliśmy wszystkie wyniki, koszt 88zł/os. Potem pojechaliśmy na ul. Kosiarzy do dr Gajera. Byliśmy u niego ok. 1,5h przed czasem ale nie robił problemu i nas przyjął. Muszę przyznać, że byłam mile zaskoczona ponieważ Pan Doktor był bardzo uprzejmy, wszystko nam tłumaczył co wypełnia i co pójdzie do konsula. Badanie jest dość szczegółowe, na jedną osobę ok. 30-40 minut. Panowie rozbierają się do slipek, panie do spodni/spódnic (szczerze nas to zaskoczyło, nie spodziewaliśmy się aż takiej kontroli). Wszystko poszło sprawnie, żadnych problemów, mieliśmy ze sobą karty szczepień jednak Pan Doktor stwierdził, że i tak musimy mieć szczepionki na tężec, błonnicę, różyczkę i odrę. W sumie 2 zastrzyki koszt łączny 100zł. Czyli wizyta u lekarza 350zł/os Mimo, że lekarz przyjmuje na Wilanowie to warto.

Co do wizyty u konsula to byliśmy pod ambasadą ok. 7.40. Strażnicy już wpuszczali więc w sumie nawet nie czekaliśmy. Sprawdzenie jak na lotnisku (paski, zegarki, buty itp.) tel.komórkowe zabierają, torebki małe albo najlepiej wcale. Potem przeszliśmy do następnego pomieszczenia gdzie Pani zeskanowała nam potwierdzenie rejestracji paszportu w TNT i przykleiła kody kreskowe na paszporty. Powiedziała, że możemy przejść dalej, gdzie mamy w okienku poprosić o numerek. Byliśmy 10 w kolejce. Pani w okienku przyjęła od nas wszystkie dokumenty, pytała czy to nasze pierwsze małżeństwo, czy byliśmy karani. Potem dała nam instrukcję jak zapłacić 165$ i kazała usiąść i czekać. Po jakimś czasie znów nas wezwała, wzięła od nas odciski palców i dała kwitek do kasy. Poszliśmy zapłacić i potem już czekanie do konsula. No i teraz najważniejsze. Konsul czarnoskóry, sympatyczny, nie pytał czy mówimy tylko od razu zaczął po angielsku. Najpierw poprosił o podniesienie prawej ręki i przyrzeczenie, że wszystko co jest w formularzach jest prawdą. Potem skan po jednym palcu wskazującym i kilka pytań: czym zajmujemy się w Polsce, kim jest osoba, której adres podaliśmy, czy byliśmy w USA, no i jak długo się znamy. Powiedział, że nie ukrywa, że ślub był niedawno i czy mamy dowody na to, że znamy się dłużej. Mieliśmy kilka zdjęć jednak nie było na nich daty. Zapytał czy mamy jeszcze coś, więc pokazaliśmy mu akt własności mieszkania, które kupiliśmy kilka lat temu. Powiedział ok. Po czym pogratulował, powiedział, że paszporty będą po 4 dniach i życzył powodzenia...Całość zajęła nam jakieś 2,5h

Tak jak poprzednicy potwierdzam, że nie ma się czym stresować jeśli oczywiście spełnia się warunki loterii, jednak stres mimo wszystko jest i jeszcze chwile będzie dopóki paszporty nie przyjdą :)

Na koniec ku przestrodze tych, którzy nie spełniają warunków loterii. Nie ma co kombinować bo i tak się nie uda. Przed nami było małżeństwo ok. +- 40 lat i 16-letnia córka. Pan główny aplikant, murarz bez wykształcenia średniego. Dostali odmowę i na ich szczęście powiedziała im to Pani w okienku przyjmująca dokumenty, że nie ma sensu brać od nich 3x330$ po to, żeby konsul im odmówił.

Życzę wszystkim powodzenia i bardzo serdecznie dziękuję za forum. Wiele razy nam pomogliście. Mam nadzieję, że za jakiś czas będę mogła Wam opisać ciąg dalszy naszego American Dream. ;) Tymczasem.... teraz to się dopiero zacznie..... ;)

Ale zbieg okoliczności!! Też mieliśmy wizytę wczoraj o 8.00 i mielismy numerek 9 :))) Siedzieliśmy obok Was i też rozmawialiśmy z czarnoskórym konsulem, ale z nami rozmawiał po POlsku! heh, ciekawe dlaczego - może nas nie rozumiał ;)) Fajnie, że Wam też sie udało!! :) POzdrawiamy serdecznie i powodzenia życzymy :)

Napisano

panki tutaj jest potrzebny ale dobry adwokat imigracyjny a wiesz dlaczego?musi zobaczyc akta sprawy,zobaczyc inne okolicznosci bo Ty co podales to zbyt malo aby mozna bylo sobie od tak pisac

I pamietaj na rozmowie tez moze byc roznie jak wypadnie ze takie cos bylo i nic sie takiego nie stalo.i wzuraszanie ramionami-usmiech

A idac na rozmowe musisz wziasc takie cos jak tutaj opisane

http://polish.poland.usembassy.gov/poland-pl/police_certificates.html

I po tej lekturze podejmuje sie decyzje czy wydac wize czy tez nie .

Napisano

Cześć "Tim"

Ja także mam 5 osobowią rodzinkę i wybieram się na wizytę za 2 tygodnie. Mam kilka pytań: Czy można rozmawiać z konsulem w j. polskim?Jakie przedstawiłeś zabezpieczenie finansowe? Ja mam papier przesłany mailem o zatrudnieniu w firmie, wypisany przez przyszłego pracodawcę w USA i nie wiem czy to wystarczy. Czy można płacić w ambasadzie w euro?

My rozmawialiśmy po polsku nie wiem od czego to zależy, ale na przywitanie powiedzieliśmy piękną polszczyzną "Dzień Dobry" i poszło po polsku.

Dokumenty o zabezpieczeniu okazały się niepotrzebne, nikt ich od nas nie wymagał (mieliśmy I-134 i 2 oferty pracy) i nasze polskie dobra jak mieszkanie, samochód i stan konta :)

Płaciliśmy karta kredytową w USD nie wiem nic o euro.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...