Skocz do zawartości

Gap Year W Usa A Wiza Turystyczna


Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie,

jesienią wybieram się w roczną podróż, która w dużej mierze będzie obejmować USA, ale także m.in. Meksyk, Belize.

Chciałabym spędzić w USA maksymalnie dużo czasu. Pobyt będzie czysto turystyczny i uprzedając wątpliwości uważam, że jest tam tyle wspaniałych miejsc do zwiedzenia (dogłębnego, wymagającego więcej czasu niż tylko pobieżne odwiedzenie głównych atrakcji turystycznych), że mogę poświęcić na to kilka miesięcy. Miałam okazję dwukrotnie być w USA - po mięsiącu w 2010 i 2011r. i wiem, ile czasu wymaga dokładne zwiedzanie parków narodowych, stanowych itp. Nie udało mi się zobaczyć wszystkiego, co oczywiście jest niemożliwe przy tak krótkich pobytach i dlatego zdecydowałam się na dłuższy wyjazd.

Biorąc pod uwagę, że maksymalnie mogę dostać wizę na 6 miesięcy, mam następujące pytania:

1. Na ile czasu zadeklarować pobyt przy wjeździe, aby nie wydało się to podejrzane? Nie mam żadnych ukrytych zamiarów, ale tylko ja o tym wiem :)

2. Czy wystarczającym jest posiadanie biletu powrotnego z USA do Meksyku? Wprawdzie mam bilet RT, bo taki iest tańszy, ale nie chcę z niego korzystać.

3. Jaka jest szansa, że po spędzeniu kilku m-cy w USA, wyjechaniu do Meksyku i dalszym podróżowaniu po Ameryce Środkowej przez np. 2 m-ce, zostanę wpuszczona do USA na kilka m-cy by zwiedzić stany, których wcześniej nie uda mi się zobaczyć?

Z dodatkowych informacji - prowadzę własną firmę i jestem w stanie, zarówno czasowym jak i finansowym, pozwolić sobie na taki wyjazd. Jadę z partnerem, który ma taką samą sytuację i razem ze mną był wcześniej w USA.

Będę wdzięczna za podpowiedzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Czy już masz wizę turystyczną? Jeśli nie, to bez względu na to, na ile zadeklarujesz chęć wyjazdu, te dane będą w systemie.

Przy wjeździe, już w czasie rozmowy z urzędnikime imigracyjnym pewnie też padnie pytanie o cel i długość pobytu. Jeśli powiesz, że np. na miesiąc, a potem zostaniesz na 6, to możesz mieć problemy przy kolejnym wjeździe. Jeśli powiesz, że np. na miesiąc, a bilet powrotny będziesz miała za 6 miesięcy, to możesz zostać w ogóle nie wpuszczona.

Oczywiście wcale nie mówię, że tak będzie.

2. Nie znam odpowiedzi na to pytanie.

3. Na to pytanie chyba nikt nie będzie w stanie Ci odpowiedzieć. To urzędnik imigracyjny podejmuje decyzję i ciężko przewidzieć, jaka ta decyzja będzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coraz wiecej nowopolskich "kapitalistow" buja sie po swiecie.Kiedy lecialem do domu przez Rzym w 1996, w samolocie z Warszawy spotkalem wesola grupe polskich "biznesmenow", ktorzy lecieli zabawic sie w Dominikanie. A co ? Wynajeli w Rzymie caly autokar na zwiedzanie Wiecznego Miasta ( do kapelusza kierowcy posypaly sie na koncu 100-dolarowe napiwki), a poniewaz wzbudzilem u nich sympatie, zaprosili mnie rowniez i nawet fundowali lobstery , langusty i drogie wina w rzymskich restauracjach. Kiedy zaczela sie szczerosc, do mojej swiadomosci doszlo , ze to mafiosi spod Warszawy. Pozegnalismy sie w serdecznej atmosferze :)

Milo czytac, ze z biegiem czasu swiat otwiera sie nawet dla przecietnych polskich przedsiebiorcow. Jestem z Was dumny, rodacy. Nie zapomnijcie wpasc do Ohio. Mamy tu kilka dobrze zaopatrzonych ogrodow zoologicznych i niezapomniany pejzaz pozamykanych hut na jeziorem Erie w Cleveland...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

woda na pustyni, a podobno nie imprezujesz i nie pijesz alkoholu haha ; )) . Co do Panów z mafii zanim byś do takich podszedł to dwa razy dostał byś w głowę od ochroniarza i zapoznawanie by się skończyło, także chyba za bardzo się rozmarzyłeś, albo coś Ci się pomieszało w swoich wspomnieniach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za odpowiedzi.

Posiadam wizę ważną 10 lat, na której 2 razy wjeżdzałam do Stanów, za każdym razem na 1 miesiąc (zgodnie z deklaracją w rozmowie z urzędnikiem).

Chcę zaplanować pobyt na taki czas, który nie wzbudzi żadnych podejrzeń, a przy tym będzie maksymalnie długi. Jeżeli deklaracja 5 misięcznego pobytu miałaby wzbudzić wątpliwość, to wolę zaplanować pobyt na krótszy czas np. 3-4 miesiące i mieć większą szansę na otrzymanie wizy na taki właśnie czas.

NIe wiem, czy moje rozumowanie jest właściwe, ale jeżeli będę miała bilet powrotny (lub do innego kraju, o ile jest taka możliwość) z datą wylotu po 4 miesiącach od wjazdu, to czy istnieje ryzyko, że otrzymam wizę na krótszy czas? Nie mam zamiaru mówić nieprawdy, chciałabym zniwelować ewentualne niebezpieczeństwo odmowy lub otrzymania krótszej wizy.

Zdaję sobie sprawę, że wszystko zależy od konkretnego urzędnika / sytuacji i na większość pytań nie można jednoznacznie odpowiedzieć, jednak każda opinia będzie wskazówką.

W wizie mam literkę M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możesz dostać pobyt jedynie na np. 4 miesiące, bo zdarzają się takie przypadki.

Jeśli jednak przy poprzednich wjazdach nie miałaś problemów i byłaś tam rzeczywiście po miesiącu (choć pewnie pobyt dostałaś standardowy - 6 miesięcy), to może tym razem też dostaniesz na 6 miesięcy.

Ale nie dam sobie za to głowy uciąć ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

woda na pustyni, a podobno nie imprezujesz i nie pijesz alkoholu haha ; )) . Co do Panów z mafii zanim byś do takich podszedł to dwa razy dostał byś w głowę od ochroniarza i zapoznawanie by się skończyło, także chyba za bardzo się rozmarzyłeś, albo coś Ci się pomieszało w swoich wspomnieniach.

drogowskaz jest po to by pokazywac droge, a nie po to aby nia chodzic

francis bacon

p.s. nie, kolego to byla mafia na urlopie a z ich ochrona tez "balowalem"....hehehe

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałabym jeszcze podrążyć temat biletu "wyjazdowego" z USA.

Z tego co wyczytałam wynika, że nie ma obowiązku posiadania biletu powrotnego, mimo to urzędnicy często o niego pytają i uzależniają swoją decyzję od jego posiadania. Jednak jeżeli mam zamiar dalej podróżować i po USA jechać do Ameryki Środkowej, to z wiadomych względów nie będę mieć biletu do PL, a co najwyżej do jednego z państw, jakie chcę dalej odwiedzić, jak np. wspomniany wyżej Meksyk. Czy ktoś może był w takiej sytuacji lub spotkał się z podobnym przypadkiem i mógłby coś doradzić? Mam obawy, czy Meksyk nie okaże się "zbyt bliskim" państwem, aby zadowolić urzędnika (pewnie sporo jest przypadków odwiedzenia Meksyku na jakiś czas tylko po to, by móc przedłużyć pobyt w USA). Czy bezpieczniej byłoby mieć bilet do dalszego kraju (na tym samym kontynencie)?

Może za bardzo kombinuję, ale im więcej czytam wpisów na tym forum, tym większe mam obawy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...