Skocz do zawartości

dentysta w USA


jadzia

Rekomendowane odpowiedzi

tak samo w UK. wez gazete lekarska do reki - na kazdej stronie po 4-5 ogloszen, ze pilnie potrzebni dentysci i lekarze. tak w wiekszosci z nich placa minimalna gwarantowana 4000GBP na miesiac, + dodatki w zaleznosci od specjalizacji itd itp no i wzrost placy z czasem.

a w UK niektorzy lekarze/dentysci zarabiaja WIECEJ niz w USA! - powaznie!

moja siostre prosili zeby do hong kongu wyjechala na jakis tam kontrakt na kilka lat i tez oferowali calkiem niezla kase, ale nie chciala - woli dokonczyc doktorat w polsce a potem gdzies ewentualnie pojechac. ale ja tam nie bede sie bawil w zadne doktoraty - tylko spakuje walizy i sprobuje szczescia np w UK - a jakby mi nie wyszlo, to moge zawsze u mamy w gabinecie pracowac ;-) hehe duzo lekarzy tez jezdzi do UK lub niemiec tylko do pracy na weekendy - i tez na tym dosc dobrze wychodza ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 25
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź
  • 1 rok później...

Ja zapłaciłem za kanał w jedynce 750$. Ale jak ktoś nie chce tracić kasy, albo jej po prostu nie ma, powinien się popytać o charytatywne gabinety(najczęściej przy kościołach). Wygląda to mniej więcej tak, że raz albo dwa razy w tygodniu, zazwyczaj po południu, przyjmuje tam jeden stomatolog zawodowy i kilku studentów ostatnich roczników studiów dentystycznych. Wykonują oni tylko proste zabiegi np. w jeden dzień tylko rwą zemby, w inny wypełniają amalgamatem małe ubytki. Nie ma co liczyć na koronki, kanały czy wybielanie. Kolejki są ogromne więc trzeba się umawiać za wczasu przez telefon. Klijentela to zazwyczaj nielegalni imigranci, bezdomni, weterani wojenni nie potrafiący się odnaleść w normalnym świecie, ludzie których nie stać na dentyste poprostu. Byłem, widziałem, polecam, choć sam nie skorzystałem z możliwości wyrwania sobie jedynki (głupio bym wyglądał i seplenił :lol: ) i wten sposób pozbyłem się 750$ w zwykłym gabinecie endo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja tam nikomu nie zycze problemow z zebami i wizyt u dentysty szczegolnie w usa... ceny sa masakryczne.. ubezpieczenie pokrywa duzo z wizyty u dentysty ale to i tak ciagle za malo bo ceny naprwde sa okrutne.... i ciezko okreslic ich wysokosc... bo w jednym miescu za wyrwanie zeba policza ci $200 a w innym $1200 ojjj dentysta w usa to masakra.... ogromny minus systemu medycznego w usa to ceny za uslugi dentystyczne.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Standardowe ubezpieczenie dentystyczne pokrywa bardzo duzo zabiegów profilaktycznych. Mamy teraz nowe ubezpieczenie dentystyczne które w całości pokrywa (na każdego członka rodziny) 2 przeglądy w roku u dentysty, dwa profesjonalne czyszczenia, jeden zabieg fluoryzacji, jedno wypełnianie bruzd i lakierowanie zębów, ileś tam zdjęć rentgenowskich, dwie standardowe plomby, 1 leczenie kanałowe, przy czym za plomby i wszystkie zabiegi inne niż profilaktyczne ubezpieczenie pokrywa 80%, resztę płacimy sami.

Jeżeli ktoś regularnie w ten sposób dba o zęby to prawdopodobieństwo wysokich rachunków jest o wiele mniejsze. Niestety, jak ktoś ma więcej dziur to musi bulić z własnej kieszeni, a ceny faktycznie mogą masakryczne. Ja za swoją plombę płaciłam 80 dolarów, ale już mój syn, który chodzi do specjalisty dentysty dziecięcego za jedną plombę 185 dolarów!

Mostki i koronki są tak drogie że bardziej się opłaca podróż do Polski. Wyjątkowo drogie zabiegi można za to rozłożyć sobie na raty, mój mąż chce sobie zafundować Lumineers, ale mam zamiar wybić mu to z głowy - 1 ząb to koszt ok. 900 dolarów, w sumie (na 20 zębów) bagatelka 18 tysięcy. Że tak powiem - zabiję go jak się na to zdecyduje :D

Fajna stronka z cenami usług dentystycznych znajduje się tu:

http://www.aboutcosmeticdentistry.com/procedures/

Klikamy z zabieg ktory nas interesuje i mozna prócz standardowych informacji na temat zabiegu znaleźć także przedział cenowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z moich osobistych przezyc - wyrwanie dwoch zebow madrosci ( osemek ) - chirurgiczne - kosztowalo mnie prawie $800 - wiec warto "sprawy zebowe" zalatwic w polsce.

hmm ja w polsce za wyrwanie jednej osemki, tez chirurgicznie, zaplacilem 600zl. za dwie zaplacilbym pewnie 1200zl. teoretycznie taniej, ale jak juz sie do zarobkow porowna to nie tak tanio :D

to tylko przyklad, nie neguje tego ze dentysta w usa jest drogi :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 2 miesiące później...

Hehe dobry temat.... Ja w Polsce za usunięcie 4 ósemek (co prawda jak mi mówiła pani chirurg miałem farta bo 3 były lajtowe i tylko jedna z tzw "dłutowaniem") zapłaciłem 500 pln. Było to w Lublinie. Ale przypomniało mi się, że kumpel z liceum, który dostał potem zieloną kartę przyleciał do dentysty z Chicago i oprócz leczenia balował też mocno i jak twierdził z biletem cała impreza wyszła mu taniej w PL :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...