adrnvi Napisano 4 Grudnia 2012 Zgłoś Udostępnij Napisano 4 Grudnia 2012 Witam. Nie mogłem znaleźć odpowiedzi na moje wątpliwości, więc postanowiłem ostatecznie stworzyć nowy temat. Moje pytanie jest dość hipotetyczne, bo do Stanów chcę się wybrać, ale jeszcze nie teraz. Interesuje mnie jednak pewna kwestia. Gdy chciałbym przykładowo zgłosić się do prawnika imigracyjnego w przypadku starania o wizę pracowniczą czy jakąkolwiek inną, lepiej zwrócić się do prawnika, który fizycznie znajduje się na terytorium USA czy takiego który jest w Polsce. Teoretycznie prawnik z USA może poradzić przez internet czy telefon a jakiś napisany przez niego list wysłać pocztą. Jak to wygląda w praktyce? Polacy, którzy przebywają w Polsce szukaja prawników imigracyjnych z Polski czy kontaktują się z biurami ze Stanów. Sporo prawników-Polaków rezyduje np. w okolicach Chicago z tego co zauważyłem. Dziękuje za jakiekolwiek podpowiedzi, mocno interesuje mnie ta kwestia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kopan Napisano 4 Grudnia 2012 Zgłoś Udostępnij Napisano 4 Grudnia 2012 W wizie pracowniczej nawet Obama ci nie pomoze. Musisz moec pracodawce, duzo zapalu, kasy a i tak sznase marne. Prawnik w niczym nie pomoze, wyrzucisz pieniadze w bloto. W polsce tym bardziej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Joanna30 Napisano 4 Grudnia 2012 Zgłoś Udostępnij Napisano 4 Grudnia 2012 W przypadku wiz pracowniczych z usług prawnika korzysta firma, która chce Cię do siebie ściągnąć. Do innych wiz prawnicy raczej nie są potrzebni, bo niby po co? Visa Journey jest doskonałą stroną do czerpania informacji, jak samemu przeprowadzić proces imigracyjny. Oczywiście, jeśli ma się ku temu podstawy (np. narzeczoną, czy rodzinę, która może nas ściągnąć). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
adrnvi Napisano 4 Grudnia 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Napisano 4 Grudnia 2012 Źle mnie zrozumieliście. Wizę pracowniczą podałem tylko jako przykład. Chodzi mi o to, że jesli już zdecyduje, że chciałbym skorzystać z pomocy/porady prawnika imigracyjnego, w jakiejkolwiek sprawie, to czy lepiej iść do prawnika który znajduje się fizycznie w Polsce, czy skontaktowac się z prawnikiem, który jest w USA? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dareknow0 Napisano 4 Grudnia 2012 Zgłoś Udostępnij Napisano 4 Grudnia 2012 To pracodawca w USA który za wszelką cenę chce Cię zatrudnić i ściągnąć do USA zatrudnia prawnika .Tobie prawnik niepotrzebny. Jeśli konsul uzna ,że jesteś osobą niezastąpioną i nie ma lepszego fachowca w danej dziedzinie w USA to Ci wizę pracowniczą wyda. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Joanna30 Napisano 4 Grudnia 2012 Zgłoś Udostępnij Napisano 4 Grudnia 2012 Logicznym jest, że w Polsce raczej nie znajdziesz prawnika znającego amerykańskie przepisy imigracyjne. Poza tym w prostych procesach imigracyjnych korzystanie z prawników może opóźnić proces (poczytasz o tym na VJ), a na pewno może znacznie uszczuplić kieszeń. Korzystania z porad prawnika nikt Ci nie zabroni. Jeśli tylko znajdziesz takiego, który nie zedrze z Ciebie ostatniej koszuli i dobrze doradzi (znaczy: naprawdę będzie znał się na prawie imigracyjnym). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dareknow0 Napisano 6 Grudnia 2012 Zgłoś Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2012 Logicznym jest, że w Polsce raczej nie znajdziesz prawnika znającego amerykańskie przepisy imigracyjne. Poza tym w prostych procesach imigracyjnych korzystanie z prawników może opóźnić proces (poczytasz o tym na VJ), a na pewno może znacznie uszczuplić kieszeń. Korzystania z porad prawnika nikt Ci nie zabroni. Jeśli tylko znajdziesz takiego, który nie zedrze z Ciebie ostatniej koszuli i dobrze doradzi (znaczy: naprawdę będzie znał się na prawie imigracyjnym). Każdy jeden wydoi do zera Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Joanna30 Napisano 6 Grudnia 2012 Zgłoś Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2012 Każdy jeden wydoi do zera Dobrze, że nie napisałeś "każda jedna" , bo znamy wszyscy taką jedną, której dobre serce często jest bez skrupułów wykorzystywane... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.