Skocz do zawartości

Dawne Grzechy, A Zdobycie Wizy...


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 47
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź
Napisano

Ja pamietam, ze raz we wniosku wpisalem, ze posiadalem amerykanskie prawo jazdy, ale nie podalem numeru bo poprostu go nie znalem. Dokumentu nie mialem w posiadaniu, wiec nie bylo jak sprawdzic.

Napisano

Nie bo jechalem na wize pracownicza. Sam fakt posiadania prawa jazdy czy SSN nie powinien byc problemem. Problem zacznie sie jak kogos zapytaja o to, po co mu bylo potrzebne prawo jazdy. Ja pierwsze prawko wyrobilem w USA przy pierwszym pobycie na J-1 i chodzilo glownie o kwestie finansowe. Wypozyczenie samochodu bylo duzo tansze na amerykanskim DL niz na miedzynarodowym.

  • 2 miesiące później...
Napisano

Ok, małe odświeżenie tematu- ojciec ostatecznie zdecydował się na wyjazd i dzisiaj miał wizytę w konsulacie. We wniosku ds-160 nie wspomniał w ogóle o tym przesiedzeniu wizy. Podczas rozmowy jednak na pytanie konsula "kiedy wrócił z U.S.A.?"- odpowiedział, że w 2003 roku, no wykazał się ogromną niekonsekwencją, ale okazało się wszystkie wyjazdy ojca mają zarejestrowane i powód odmowy to trwający do grudnia tego roku 10 letni ban. Co dziwne nie skończył ojciec z dożywotnim zakazem, bo przecież we wniosku nie wspomniał o tym przesiedzeniu, widocznie uratowało go to, że na pytanie konsula odpowiedział już zgodnie z prawdą. To tyle ode mnie. Może komuś w podobnej sytuacji zgromadzony tu materiał się przyda. Jak ktoś chce dokładnie posnać sprawę, to odsyłam do pierwszego postu w temacie.

Napisano

''deszczu strugi "obiecałem to piszę, wizę otrzymałem!Zaraz mnie ktoś znowu zestresuje,bo po 13 latach lecę ponownie,albo co gorsze sam się nakręce tym tematem......

To jest jeszcze jeden dowod ze to forum opiera sie na zgaduj zgadula..lol ...pamietajcie kazdy przypadek jest inny !

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...