muffin7 Napisano 27 Sierpnia 2013 Zgłoś Napisano 27 Sierpnia 2013 Witam, chciałam tylko wylać swój żal i tęsknotę za NY. Wrócilam do Polski kilka lat temu, chciałabym wrócić do NY, mąż nie chce o tym słyszeć. A ja tesknie i potwornie żałuje że tu jestem. Długo byłoby pisać dlaczego i po co... Jak to czasem coś człowiek zrobi w dobrej wierze, a potem trzyma się za tyłek w który dostaje kopa za kopem.
Anubis Napisano 27 Sierpnia 2013 Zgłoś Napisano 27 Sierpnia 2013 Czytałam niedawno na tym forum żale pewnej pani w odwrotnej sytuacji. Jej nie podoba się w USA, a mąż nie chce wracać do Polski. Czasami życie wymaga od nas decyzji. Samoloty latają w obie strony, a małżeństwo nie jest wyrokiem dożywotnim.
KaeR Napisano 27 Sierpnia 2013 Zgłoś Napisano 27 Sierpnia 2013 Trawa jest zawsze bardziej zielona po drugiej stronie. Ja bym się powstrzymał od tak ostrych rad, jak zostaw męża, ale gdybym miał centa od każdej pary co chęć mieszkania w różnych kodach pocztowych wpływa/ła/nełą na negatywnie na małżeństwo to miałbym jakieś pięć czy siedem centów.
jkb Napisano 28 Sierpnia 2013 Zgłoś Napisano 28 Sierpnia 2013 to miałbym jakieś pięć czy siedem centów.
mi0706 Napisano 28 Sierpnia 2013 Zgłoś Napisano 28 Sierpnia 2013 Witam, chciałam tylko wylać swój żal i tęsknotę za NY. Wrócilam do Polski kilka lat temu, chciałabym wrócić do NY, mąż nie chce o tym słyszeć. A ja tesknie i potwornie żałuje że tu jestem. Długo byłoby pisać dlaczego i po co... Jak to czasem coś człowiek zrobi w dobrej wierze, a potem trzyma się za tyłek w który dostaje kopa za kopem. No, ja tak czułem 15 lat, ale lepiej wrócić było tu i pracować legalnie niż tam na czarno!
muffin7 Napisano 28 Sierpnia 2013 Autor Zgłoś Napisano 28 Sierpnia 2013 gdybym miał centa od każdej pary co chęć mieszkania w różnych kodach pocztowych wpływa/ła/nełą na negatywnie na małżeństwo to miałbym jakieś pięć czy siedem centów. zostawiać męża nie bardzo chcę.
Anubis Napisano 28 Sierpnia 2013 Zgłoś Napisano 28 Sierpnia 2013 zostawiać męża nie bardzo chcę. Może wybierzecie się razem na wakacje do NY.
Gość Violonczela Napisano 28 Sierpnia 2013 Zgłoś Napisano 28 Sierpnia 2013 czy rozmawialas z mezem o swoich emocjach. Czy on wie co czujesz i jakie sa Twoje pragnienia...? Ja niedawno wrocilam po dwumiesiecznych wakacjach..,moje plany, ktore tam sie rodzily musialam odlozyc na kilka miesiecy..i tez tam wracam, do szkoly.. Zastanawiam sie dlaczego chcesz wrocic? Co jest tam takiego, czego nie ma u nas....CZy mozesz to nazwac...? (oczywiscie jesli mozesz...). Pozdrawiam
sly6 Napisano 29 Sierpnia 2013 Zgłoś Napisano 29 Sierpnia 2013 a jak rozmawiala to co? jakby po kazdej rozmowie kazdy by rozumial moze o polowe mniej bylo by rozwodow tak nalezy rozmawiac ale co z tego bedzie to zycie pokaze ps nalezy tez wiedziec co mowic,jak mowic ..a to jest czasami ciezkie -ciezko
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.