Nigella Napisano 25 Stycznia 2014 Zgłoś Napisano 25 Stycznia 2014 > Yosemite to byl najwiekszy zawod z calego zachodniego wybrzeza. Dlaczego? Mielismy zwiedzic Yosemite w lipcu, bo bylismy na wakacjach w San Francisco, ale nie starczylo nam czasu. Mowisz, ze nie warto?
Big Napisano 26 Stycznia 2014 Zgłoś Napisano 26 Stycznia 2014 Moja konkluzja jest taka: jesli sie tam nie zostaje caly dzien, a najlepiej pare, jesli sie nie planuje chodzenia po szklakach, itp., to ja nie wiem, po co tam jechac - powaznie. Wg mnie, to nie jest tak, jak Grand Canyon, ze sie przyjezdza i sa widoki - wg mnie, caly urok Yosemite jest gdzies w glebi - ja nie bylem na to przygotowany. Co do GC, to tez mam lekki niedosyt, bo widoki w miare OK, ale czuje, ze naprawde fajnie, to jest dopiero na dole, miedzy skalami, najlepiej w kajaku. Niby nie bylo zle, ale... to takie troche japonskie zwiedzanie: pstryk-pstryk i pa.
Nigella Napisano 26 Stycznia 2014 Zgłoś Napisano 26 Stycznia 2014 Zwiedzalam GC w ten sam sposob, do tego padal deszcz, wiec raz raz i z powrotem, tez mialam ogromny niedosyt patrzac w dol… moze kiedys? Co do Yosemite to znajomi z Polski, ktorzy byli w glebi parku, mowili, ze byli zawiedzeni tym, ze skala taka troche polska Mieli na mysli to, ze jak sie zobaczy takie zjawiska jak GC, to rzeczywiscie Yosemite wypada na tym tle blado. Tak czy inaczej chcialabym zobaczyc, zeby sie przekonac. Na pewno mam ten park na liscie "to do". A co do Kalifornii - z miejsc, w ktorych bylam, zadne nie zrobilo na mnie takiego wrazenia jak Big Sur, Muir Woods i Point Reyes.
Big Napisano 26 Stycznia 2014 Zgłoś Napisano 26 Stycznia 2014 Czyli widzisz, cos z tym Yosemite jest nie tak... Muir Woods - szkoda, ze nie wiedzialem o tym miejscu... Point Reyes - j.w. Big Sur - swiadomie zrezygnowalem.
Nigella Napisano 26 Stycznia 2014 Zgłoś Napisano 26 Stycznia 2014 Swiadomie zrezygnowales? Zaluj Rownie niezwykly jest przejazd "jedynka" z Point Reyes w kierunku Muir Woods. Point Reyes - basniowa kraina, momentami bardzo przypominajaca nasze Bieszczady, tyle ze z dostepem do oceanu i widowiskowymi klifami, wylegujacymi sie na plazach fokami, niesamowita latarnia morska, itd.
Big Napisano 26 Stycznia 2014 Zgłoś Napisano 26 Stycznia 2014 Zaluje. Mialem jechac z LA do SF przez Big Sur, ale jakos czasowo bylo slabo. Wiec moze nie do konca swiadomie. Zamierzam wrocic do CA, to pewnie "odrobie".
freja Napisano 26 Stycznia 2014 Zgłoś Napisano 26 Stycznia 2014 Zwiedzalam GC w ten sam sposob, do tego padal deszcz, wiec raz raz i z powrotem, tez mialam ogromny niedosyt patrzac w dol… moze kiedys? Co do Yosemite to znajomi z Polski, ktorzy byli w glebi parku, mowili, ze byli zawiedzeni tym, ze skala taka troche polska Mieli na mysli to, ze jak sie zobaczy takie zjawiska jak GC, to rzeczywiscie Yosemite wypada na tym tle blado. Tak czy inaczej chcialabym zobaczyc, zeby sie przekonac. Na pewno mam ten park na liscie "to do". A co do Kalifornii - z miejsc, w ktorych bylam, zadne nie zrobilo na mnie takiego wrazenia jak Big Sur, Muir Woods i Point Reyes. Nigella, mozemy podac sobie rece, to sa rowniez moje ulubione miejsca. Dzisiaj bylam z mezem w San Francisco - na spaceze i po kielbase, wracalismy do domu przez Golden Gate Bridge i obiecalam sobie, ze nastepnym razem Muir Woods (choc bylam juz tam x razy) i Stinson Beach - tez przeurocze miejsce.
Nigella Napisano 26 Stycznia 2014 Zgłoś Napisano 26 Stycznia 2014 Oj, zazdroszcze!!! Wiele bym dala, zeby mieszkac blizej tych okolic i moc wyskoczyc na spacerek. Golden Gate przeszlimy na piechote w obie strony, wykanczajaca wycieczka, ale bylo warto Co do Muir Woods to sam park przepiekny, drzewa robia niesamowite wrazenie… ale nam najbardziej podobala sie boczna trasa, z dala od tlumu turystow i po gorkach (przeszlimy Ocean View Trail, potem Redwood, Sun i Dipsea Trail). W Stinson Beach nie zatrzymywalismy sie, ale jechalismy "jedynka" i to jest wlasnie ten piekny fragment, gdzie droga idzie wzdluz zatoki… a potem wyjezdza sie w gore: http://goo.gl/maps/7fhcc
fotofly Napisano 28 Stycznia 2014 Autor Zgłoś Napisano 28 Stycznia 2014 Bodie City bylo dla mnie najwiekszym przezyciem. Ode mnie, na zachete: Antelope Canyon - obowiazkowo rowniez. A jak juz tam bedziesz, to Horseshoe Bend i Lake Powell. Yosemite to byl najwiekszy zawod z calego zachodniego wybrzeza. Wow! Cudne zdjęcie! Oprócz dzieci zabieram aparaty (moje nastepne "dzieci")! Wiec mam nadzieje i takie kadry schwytać! Dzieki
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.