Skocz do zawartości

Dlaczego Właściwie Wyjeżdżacie?


Gość miqhs

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 456
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź
Napisano

Raz, zupelnie bledne to co podales, dwa, w UE rodzina nie musi zaplacic $100,000+ za wyzsze wyksztalcenie jednego dziecka.

A do tych sum co jabba pokazuje -- kurka, JAKOS wszyscy przeplacamy, wlacznie z prezydentem USA...

Napisano

Raz, zupelnie bledne to co podales, dwa, w UE rodzina nie musi zaplacic $100,000+ za wyzsze wyksztalcenie jednego dziecka.

A do tych sum co jabba pokazuje -- kurka, JAKOS wszyscy przeplacamy, wlacznie z prezydentem USA...

W USA też nie musisz. Kto powiedział, że musisz wysłać dzieci na studia? Z tą różnicą, że w Polsce nawet jak nie masz dzieci, to i tak w podatkach płacisz za wykształcenie ("darmowe" rzecz jasna) cudzych, czy tego chcesz czy nie.

Co do wysokości podatków, to jakbyście ich nie liczyli i tak w Polsce są ZDECYDOWANIE większe obciążenia fiskalne nałożone na obywateli. Kto się nie zgadza niechaj pierwszy kupi bilet do Polski.

Napisano

Raz, zupelnie bledne to co podales, dwa, w UE rodzina nie musi zaplacic $100,000+ za wyzsze wyksztalcenie jednego dziecka.

A do tych sum co jabba pokazuje -- kurka, JAKOS wszyscy przeplacamy, wlacznie z prezydentem USA...

Wstawiłem link do wiki, nie ja piszę te artykuły a tym bardziej nie ja uchwalam ustawy podatkowe.

Napisano

LOL... Przecietna publiczna stanowa uczelnia w USA teraz kosztuje powyzej $20,000 na rok. Harvard -- i wiekszosc prywatncyh uczelni kosztuja teraz $60,000 na rok. To na undergraduate. Chcesz prawo, medycyne, magistra? Wybulisz nastepne 20-60,000 na rok.

Jak to sie splaca? Ano, jezeli rodzice nie zaoszczedzili, to zadluzaja siebie i dzieciaka. Dzisiejsi mlodzi ludzie w wieku 25 lat plus sa pierwszym pokoleniem w USA ktore nie tylko maja mniejsze perspektywy niz rodzice, ale takze nie sa w stanie kupic domu, nawet majac niezla prace, ze wzgledu na ogromne dlugi za wyksztalcenie. Ich rodzice, jezeli nie zaoszczedzili, to biora dodatkowa pozyczke na dom i modla sie o nie stracenie pracy zeby potem tez nie stracic domu. Wlasnie teraz jestem w trakcie kupienia domu od pary w ktorej maz zachorowal (2 ataki serca, drugie nie bylo pokryte ubezpieczeniem bo preexisting condition). Splacali ogromne sumy za ten drugi atak serca, potem corka poszla na studia i w trakcje recesji on byl zwolniony z pracy. Chociaz dzisiaj pracuje - na poziomie kierowniczym - maja dlugi dla IRS w rejonie $80,000. Dzisiaj sprzedawaja dom, wprowadzaja sie do wynajetego mieszkania, i zaplaca podatki ktore, moge cie zapewnic NIE byly w rejonie 10% zarobkow...

Obamacare zabrania nie pokrywania kosztow medycznych zwiazanymi z preexisting condition... dla tej pary, prawo bylo wprowadzone o 4 lata za pozno...

Napisano

Pierwsza uczelnia, ktora mi wpadła do głowy:

http://www.sfa.ufl.edu/basics/cost-of-attendance/

Ja tu widze 6k rocznie a nie 20, w PL studia płatne kosztuja koło 6tys zł za rok. Mowimy o czesnym bo koszty utrzymania to oczywiste ze wszedzie trzeba ponosic.

http://healthland.time.com/2012/04/27/doctors-salaries-who-earns-the-most-and-the-least/

cytat: The lowest earning doctors are the family guys. Pediatricians and family practitioners make about $156,000 and $158,000, respectively. Internists and psychiatrists rank a notch above, at about $165,00 and $170,000, respectively.

Wiesz, chyba mógłbym dac za te studia i 300k bo chyba dosyc szybko by sie zwrociło :>

Napisano

W to sa wliczone koszty utrzymania, ksiazek etc, które ponosi kazdy czy to w UE czy w USA. Na studiach nie musisz jesc ani mieszkac? W PL Twoim zdaniem tego nie płacisz? Liczac w ten sposób to w Polsce tez total budget wyjdzie ze 20k zł.

Liczy sie tylko i wyłacznie koszt czesnego jezeli mamy porownywac 2 systemy i mówic o EXTRA koszcie poza standardowym utrzymaniem.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...