Hubson96 Napisano 8 Marca 2015 Zgłoś Napisano 8 Marca 2015 Na początek chciałbym wszystkich serdecznie przywitać. Jestem Hubert, mam 18 lat i w tym roku będę podchodził do egzaminu maturalnego. Od pewnego czasu w związku ze złą sytuacją na polskim rynku pracy, interesuję się tematyką emigracji. Oczywiście ewentualny wyjazd z kraju miałby nastąpić dopiero po ukończeniu odpowiednich studiów w Polsce. USA jest miejscem które fascynuje mnie od bardzo dawna i sporo czytam, oglądam i rozmawiam o tym kraju z wieloma osobami między innymi z ciotką mieszkająca w stanach oraz z moimi Penpalami. Wiem jak wygląda proces ubiegania się o pozwolenie na stały pobyt. Mnie ewentualnie mogła by dotyczyć wygrana w loterii bądź ślub z obywatelką/posiadaczką GC. Osobiście w stanach jeszcze nie byłem, jednak po pierwszym roku studiów mam zamiar wziąć udział w programie Work and Travel aby zobaczyć jak wygląda życie w USA z perspektywy osoby pracującej (wiem, że W&T to nie to samo co normalna praca). Czytając to forum oraz zaglądając do innych źródeł odpowiedziałem sobie sam na większość pytań jakie mi się nasunęły, jednak jest kilka rzeczy, które są dla mnie nie do końca jasne i chciałbym się upewnić czy wszystko dobrze zrozumiałem. Chcę studiować w Polsce, załóżmy, że udało mi się wygrać w loterii i wszystko zmierza ku szczęśliwemu zakończeniu. Co wtedy z rozpoczętymi studiami? (studiów bym wolał nie przerywać) Nie mam jeszcze 21 lat, a to oznacza, że do tych wszystkich wniosków i aplikacji będę musiał wpisać dane rodziców itd. Gdyby mnie wylosowano, to czy rodzice też będą musieli w tych wszystkich rozmowach itd. Uczestniczyć, mimo że oni nie chcą wyjeżdżać? Ile mniej więcej trzeba mieć odłożonych pieniędzy aby zacząć życie praktycznie od nowa w USA? (opłaty za mieszkanie, rachunki, różne inne opłaty, kasa na życie itd.) (wiem, że zależy od stanu, ale chodzi mi o mniej więcej) Wiem, że to w znacznej mierze zależy od danego człowieka, ale czy trudno się zaaklimatyzować w zupełnie nowym otoczeniu bez żadnych znajomych? Czy osoby które wyjechały do USA miały jakieś większe problemy ze znalezieniem pracy na początku? Chodzi mi głownie o taką, żeby starczało na bieżące wydatki typu rachunki, czynsz itd. O pracy „marzeń” można myśleć ewentualnie później. Czy po kierunku studiów związanym z logistyką/szeroko rozumianym bezpieczeństwem/biznesem są jakieś większe problemy ze znalezieniem pracy? (jakieś doświadczenie zawodowe będę pewnie już miał) Czy ze względu na to, że jestem chory na celiakię (mój organizm nie toleruje glutenu i muszę przestrzegać diety bezglutenowej) podczas rozmów z lekarzami mógłbym mieć jakieś problemy? Czy doświadczenie zdobyte podczas W&T będzie się jakoś później liczyło i czy będę mógł wpisać to w CV? Z tego co się dowiedziałem, to z dostępnością żywności bezglutenowej w USA nie ma najmniejszego problemu (jest ponoć o niebo lepiej niż w Polsce), ale byłbym wdzięczny gdyby ktoś mógł tą informacje zweryfikować. Czy kategoria wojskowa „E” (nadana mi tylko ze względu na celiakię) może stwarzać jakiekolwiek problemy podczas ubiegania się o wizę? (wydaje mi się, że nie bo to przecież dokument ważny tylko w Polsce i dodatkowo mało związany z tym tematem, ale nie jestem pewny więc pytam) W moim przypadku do ewentualnego wyjazdu jeszcze dużo czasu, ale warto myśleć o tym już teraz i mieć jakiś plan. Wiem, że wyjazd do któregoś z państw europejskich byłby prostszy, ale z pewnych względów mało odpowiada mi taka opcja. Z góry dzięki za pomoc. Pozdrawiam.
KaeR Napisano 8 Marca 2015 Zgłoś Napisano 8 Marca 2015 3. Moim zdaniem kilka tysiecy dolarow to minimum, zakladajac, ze praca sie pojawi w krotkim okresie czasu. Im wiecej tym lepiej. Bedziesz musial rozne kaucje poplacic, pewnie kupic samochod itd. 4. Sam sobie odpowiedziales. 5. Jest czynsz i czynsz. Jest jedzenie i jedzenie. Znam zwyciezcow loterii, ktorzy pomieszkiwali w jakiejs ruderze i chodzili na rozne spotkania, gdzie bylo darmowe jedzenie. Znam rowniez takich co przeda calkiem ok. Jest kilka takich osob na forum. Zalezy jakiego poziomu zycia oczekujesz. 6. Przejrzyj ogloszenia. Kategoria, ktora podales jest bardzo szeroka. 7. Jak nie tolerujesz glutenu, to chcesz przyjechac do wlasciwego kraju. Oprocz ludzi, ktorzy rzeczywiscie musza takiej diety przestrzegac, wiele osob jedzie na tej diecie bo jest bardzo modna. Watpie, ze jest to jakis wielki problem. 8. Zalezy do jakiej pracy. Do mojej nie. Nawet tego nie podaje. 9. Nie ma problemu. Ktos tam doszedl do blednych wnioskow, ze gluten to samo zlo i teraz jest dzial bezglutenowy w prawie kazdym sklepie. 10. Nie powinien to byc problem. Ja mam D i nie planuje miec problemow podczas procesu na GC.
sly6 Napisano 8 Marca 2015 Zgłoś Napisano 8 Marca 2015 odp1 to co ze studiami,wlatujesz,zalatwiasz sobie tzw bialy paszport i mozesz konczyc studia w Polsce a w USA byc na wakacjach,w innym przypadku po 2-3 podrozy bez tego paszportu moze urzednik zadac Ci pytanie gdzie mieszkasz na stale i ze wiecej czasu masz byc w USA niz w Polsce. odp2 rodzic musi byc na rozmowie a do tego sie kwalifikowac ten ktory wygral,musi przekroczyc granice jako 1 osoba,mozecie razem leciec jesli nie bedzie na rozmowie,nie wleci jako 1 osoba to Ty nie mozesz leciec nawet majac wize na pobyt staly.Takie sa zasady i tego nie da sie ominac odp3 sa tacy ze maja 1500 dol jak i wiecej,jak pisze Kaer,czym wiecej tym lepiej odp4 a jak Ty sie aklimatyzujesz w nowym otoczeniu,pojedz gdzies np do krajow Unii i zobaczysz jak jest z Toba,badz sam odp5 a to madrze pisze Kaer co do jakosci zycia,sa prace za tzw min lecz luksow bym nie oczekiwal,taka prace szybko znajdziesz-chyba ze nie chcesz i szukasz lepszej co moze zajac troche czasu..spotkalem takie osoby ktore braly co bylo i szybko mialy prace .tak na chleb z maslem starczalo,gorzej z lepsza wedlina bylo odp6 to zalezy jak dlugie bedziesz miec to doswiadczeniem,z czym zwiazane ..jak ze znajomoscia jezyka,jak pisze Kaer musisz zobaczyc ogloszenia odp7 takie schorzenia nie maja zakazu wjazdu i nawet jak napisze lekarz to dostaniesz wize odp8 tutaj juz Ci odpowiedzial Kaer najlepiej jakbys znalazl prace pokrewna na work i travel odp9 duzoo widze tez w Polsce ,u siebie ogloszenie ze bezglutenowe produkty i faktycznie idzie moda na taka zywnosc odp10 znam podobny przypadek i nie bylo zadnych problmow a to bylo w okresie czasu kiedy trzeba bylo miec ksiazeczke wojskowa od paru juz lat i jest to napisane na stronie Abmbasady USA ze nie potrzeba przynosic takiej ksiazeczki ze soba dobrze ze chcesz leciec na work i travel i sam zobaczysz jak sie pracujesz,czy latwo znalesc prace oraz jak jest I najlepiej jakbys polecial gdzies gdzie nie ma Ciotki,tych znajomych,wtedy okaze sie jak sie odnajdujesz w nowym srodowisku
renox Napisano 9 Marca 2015 Zgłoś Napisano 9 Marca 2015 Na początek chciałbym wszystkich serdecznie przywitać. Jestem Hubert, mam 18 lat i w tym roku będę podchodził do egzaminu maturalnego. Od pewnego czasu w związku ze złą sytuacją na polskim rynku pracy, interesuję się tematyką emigracji. Oczywiście ewentualny wyjazd z kraju miałby nastąpić dopiero po ukończeniu odpowiednich studiów w Polsce. USA jest miejscem które fascynuje mnie od bardzo dawna i sporo czytam, oglądam i rozmawiam o tym kraju z wieloma osobami między innymi z ciotką mieszkająca w stanach oraz z moimi Penpalami. Wiem jak wygląda proces ubiegania się o pozwolenie na stały pobyt. Mnie ewentualnie mogła by dotyczyć wygrana w loterii bądź ślub z obywatelką/posiadaczką GC. Osobiście w stanach jeszcze nie byłem, jednak po pierwszym roku studiów mam zamiar wziąć udział w programie Work and Travel aby zobaczyć jak wygląda życie w USA z perspektywy osoby pracującej (wiem, że W&T to nie to samo co normalna praca). Czytając to forum oraz zaglądając do innych źródeł odpowiedziałem sobie sam na większość pytań jakie mi się nasunęły, jednak jest kilka rzeczy, które są dla mnie nie do końca jasne i chciałbym się upewnić czy wszystko dobrze zrozumiałem. Chcę studiować w Polsce, załóżmy, że udało mi się wygrać w loterii i wszystko zmierza ku szczęśliwemu zakończeniu. Co wtedy z rozpoczętymi studiami? (studiów bym wolał nie przerywać) Nie mam jeszcze 21 lat, a to oznacza, że do tych wszystkich wniosków i aplikacji będę musiał wpisać dane rodziców itd. Gdyby mnie wylosowano, to czy rodzice też będą musieli w tych wszystkich rozmowach itd. Uczestniczyć, mimo że oni nie chcą wyjeżdżać? Ile mniej więcej trzeba mieć odłożonych pieniędzy aby zacząć życie praktycznie od nowa w USA? (opłaty za mieszkanie, rachunki, różne inne opłaty, kasa na życie itd.) (wiem, że zależy od stanu, ale chodzi mi o mniej więcej) Wiem, że to w znacznej mierze zależy od danego człowieka, ale czy trudno się zaaklimatyzować w zupełnie nowym otoczeniu bez żadnych znajomych? Czy osoby które wyjechały do USA miały jakieś większe problemy ze znalezieniem pracy na początku? Chodzi mi głownie o taką, żeby starczało na bieżące wydatki typu rachunki, czynsz itd. O pracy „marzeń” można myśleć ewentualnie później. Czy po kierunku studiów związanym z logistyką/szeroko rozumianym bezpieczeństwem/biznesem są jakieś większe problemy ze znalezieniem pracy? (jakieś doświadczenie zawodowe będę pewnie już miał) Czy ze względu na to, że jestem chory na celiakię (mój organizm nie toleruje glutenu i muszę przestrzegać diety bezglutenowej) podczas rozmów z lekarzami mógłbym mieć jakieś problemy? Czy doświadczenie zdobyte podczas W&T będzie się jakoś później liczyło i czy będę mógł wpisać to w CV? Z tego co się dowiedziałem, to z dostępnością żywności bezglutenowej w USA nie ma najmniejszego problemu (jest ponoć o niebo lepiej niż w Polsce), ale byłbym wdzięczny gdyby ktoś mógł tą informacje zweryfikować. Czy kategoria wojskowa „E” (nadana mi tylko ze względu na celiakię) może stwarzać jakiekolwiek problemy podczas ubiegania się o wizę? (wydaje mi się, że nie bo to przecież dokument ważny tylko w Polsce i dodatkowo mało związany z tym tematem, ale nie jestem pewny więc pytam) W moim przypadku do ewentualnego wyjazdu jeszcze dużo czasu, ale warto myśleć o tym już teraz i mieć jakiś plan. Wiem, że wyjazd do któregoś z państw europejskich byłby prostszy, ale z pewnych względów mało odpowiada mi taka opcja. Z góry dzięki za pomoc. Pozdrawiam. Moin zdaniem przede wszystkim powinienes troche dojrzec.
serafina Napisano 9 Marca 2015 Zgłoś Napisano 9 Marca 2015 W jaki sposob mozna zdobyc bialy passport?
sly6 Napisano 9 Marca 2015 Zgłoś Napisano 9 Marca 2015 http://www.uscis.gov/sites/default/files/USCIS/Resources/B5en.pdf
Hubson96 Napisano 9 Marca 2015 Autor Zgłoś Napisano 9 Marca 2015 Wielkie dzięki za odpowiedzi na moje pytania. Prawdopodobieństwo wygrania w loterii jest stosunkowo małe i właśnie dlatego zastanawiałem się nad jak najszybszą aplikacją. W razie gdyby się nie udało to do czasu ukończenia studiów miałbym kilka ewentualnych podejść do loterii. Szczerze mówiąc to wolałbym nie mieszać w to rodziców, bo oni mają ułożone życie tutaj, więc chyba zaczekam do 21 roku życia i wtedy dopiero złoże papiery do loterii. Aha, czyli gdybym wygrał i byłbym w trakcie studiów to po wystąpieniu o biały paszport studia mogę kontynuować i zachował bym status rezydenta, dobrze wiedzieć. Zresztą, może podczas work and travel poznam jakąś ładną amerykankę i sprawa się nieco uprości Ok, na razie nie mam więcej pytań, ale prosiłbym aby tematu nie zamykać, bo gdyby znowu pojawiła się jakaś kwestia wymagająca wyjaśnienia to spytałbym o to tutaj.
Joanna30 Napisano 9 Marca 2015 Zgłoś Napisano 9 Marca 2015 Aplikować w loterii możesz po uzyskaniu średniego wykształcenia (i po ukończeniu 18 lat), czyli nie musisz czekać, aż skończysz lat 21.
KaeR Napisano 9 Marca 2015 Zgłoś Napisano 9 Marca 2015 A co Ty z tymi 21 latami? To jakby rodzice wygrali a Ty nie. Jakby wygrali wjezdzaja a Ty z nimi, ale nie ma wymogu, zeby zostawali... chyba. Udzial w loterii mozesz brac udzial jesli masz skonczone liceum co praktycznie oznacza, ze masz skonczone 18 lat....
Hubson96 Napisano 9 Marca 2015 Autor Zgłoś Napisano 9 Marca 2015 Aha, czyli oni tylko muszą przekroczyć granicę i mogą wracać do Polski a ja mogę zostać? Muszę sobie dokładnie na ten temat poczytać.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.