prem Napisano 17 Kwietnia 2016 Zgłoś Napisano 17 Kwietnia 2016 Czytam wpisy i zazdroszczę. Jak ja bym tym wszystkim rzucił i wyjechał
daisy1 Napisano 17 Kwietnia 2016 Zgłoś Napisano 17 Kwietnia 2016 A ja się pochwalę, że dwa dni temu kupiliśmy bilety i za dwa tygodnie wylatujemy Co prawda ja z dzieciakami wracam jeszcze na 2 miesiące podomykać wszystko w PL i zakończyć rok szkolny, a mąż zostaje tam sam, ale "klamka zapadła". Trzymajcie kciuki
czarex Napisano 17 Kwietnia 2016 Zgłoś Napisano 17 Kwietnia 2016 Ja wiedzialem jaki mam numer chociaz mialem grubo powyzej max na Europe ktore w DV 2015 bylo 40.000 Z tego co mi wiadomo, to w DV2015 max case number na EU był 45006... Jeśli ktoś wybiera się na Florydę to śmiało piszcie a może będę mógł jakoś pomóc. W tym tygodniu pewnie będę załatwiał dość egzotyczny temat jakim jest zmiana tablic w aucie z kanadyjskich na florydowe...
glimi Napisano 18 Kwietnia 2016 Zgłoś Napisano 18 Kwietnia 2016 Z tego co mi wiadomo, to w DV2015 max case number na EU był 45006... Jeśli ktoś wybiera się na Florydę to śmiało piszcie a może będę mógł jakoś pomóc. W tym tygodniu pewnie będę załatwiał dość egzotyczny temat jakim jest zmiana tablic w aucie z kanadyjskich na florydowe... Bylo 40000 bo nawet z ciekawosci dodawalem kraje do siebie i tyle wychodzilo
szaman Napisano 18 Kwietnia 2016 Zgłoś Napisano 18 Kwietnia 2016 A ja się pochwalę, że dwa dni temu kupiliśmy bilety i za dwa tygodnie wylatujemy Co prawda ja z dzieciakami wracam jeszcze na 2 miesiące podomykać wszystko w PL i zakończyć rok szkolny, a mąż zostaje tam sam, ale "klamka zapadła". Trzymajcie kciuki 3mam kciuki Powodzenia
sly6 Napisano 18 Kwietnia 2016 Autor Zgłoś Napisano 18 Kwietnia 2016 Będę mógł pomóc...nie często spotykane od osób które długo się znają a tutaj Ja nie chce wygrać chce spotkać takie osoby Bo to jest wygrana dopiero
zielonokartnik Napisano 20 Kwietnia 2016 Zgłoś Napisano 20 Kwietnia 2016 sly6, ładnie powiedziane Wczoraj byłem w Ambasadzie i cóż, wszystko się udało i mam 6 miesięcy na wylot . Stres był choć totalnie niepotrzebny. W Ambasadzie spędziłem dwie i pół godziny choć formalności do kupy trwały może 25 minut - reszta to oczekiwanie. Niedługo pewnie wrócę z kolejnymi pytaniami. Dziękuję Wam wszystkim za bezcenne rady, jesteście wspaniali.
DonCzarny Napisano 20 Kwietnia 2016 Zgłoś Napisano 20 Kwietnia 2016 sly6, ładnie powiedziane Wczoraj byłem w Ambasadzie i cóż, wszystko się udało i mam 6 miesięcy na wylot . Stres był choć totalnie niepotrzebny. W Ambasadzie spędziłem dwie i pół godziny choć formalności do kupy trwały może 25 minut - reszta to oczekiwanie. Niedługo pewnie wrócę z kolejnymi pytaniami. Dziękuję Wam wszystkim za bezcenne rady, jesteście wspaniali. Cześć zielonokartnik, wobec tego musieliśmy się spotkać Spotkanie miałem wyznaczone na 8. Byłem z żoną i córeczką. Nam też wszystko poszło dobrze, pytania jakie mieliśmy to kiedy i gdzie lecimy oraz czym się zamierzamy zajmować. Pytania były po angielsku, chociaż nie wiem czy dlatego że sam powiedziałem "good morning" czy dlatego że pani konsul nie mówiła polsku. Mieliśmy lekkiego stresa, bo będziemy emigrować w czwórkę (ja, żona, córeczka 2 lata i córeczka 6 miesięcy) i gdzieś na forum były opisywane przypadki, że rodziny były odrzucane, ale nawet nie musieliśmy przedstawiać żadnych dokumentów bankowych, że mamy oszczędności na utrzymanie. Wszystko miło, sympatycznie i z uśmiechem na ustach. Planujemy wylot w pierwszej połowie września do jakichś ciepłych stanów. Gdzie dokładnie to się okaże jak już zaczniemy wysyłać CV. Życzę wszystkim szczęścia i powodzenia. Zarówno w przyszłych losowaniach (to dla niewylosowanych), na rozmowie w ambasadzie (to dla wylosowanych) i w USA (to dla takich jak ja )
Eunika Napisano 20 Kwietnia 2016 Zgłoś Napisano 20 Kwietnia 2016 My byliśmy dzisiaj, rowniez jako czteroosobowa rodzina. Wizy przyznane , choc stres był szczególnie kiedy zobaczyłam pelną salę osob (głównie Rosjan) w części imigracyjnej. Juz na początku mielismy szczęście, kiedy do budynku ambasady zostalismy wpuszczeni jako jedni z pierwszych. Myślę, że to zasługa naszej dwójki dzieci, którą zobaczyl pan ochroniarz. Potem szło juz gładko, dokumenty i czekanie. Pani konsul zadała nam tylko pytania o to czym się zajmujemy i zyczyla powodzenia na nowej drodze zycia Wyszliśmy o 9.30. Chciałabym bardzo podziękowac wszystkim osobom udzielającym się na forum, dzięki Wam zbieranie dokumentow, przygotowanie do rozmowy i sama rozmowa były znacznie łatwiejsze i bez niespodzianek. Powodzenia wszystkim!
zielonokartnik Napisano 20 Kwietnia 2016 Zgłoś Napisano 20 Kwietnia 2016 @DonCzarny, Zatem chyba to Was widziałem, ja miałem numer I904, Wy mieliście chyba I903 albo coś w ten deseń . Szczere gratulacje i powodzenia bo wyglądaliście na fajnych, miłych i ciepłych ludzi! Wszystkiego dobrego .
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.