Skocz do zawartości

Wylosowali Mnie I Teraz Zagwostka...


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam Serdecznie,

Cieszę się bardzo, że to forum istnieje - do tej pory bardzo mi pomogło.

Jestem jednym ze szczęśliwców, którym się udało zostać wylosowanym w loterii wizowej na 2016r.

Chcemy polecieć razem z żoną. Wnioski wypełnione. Czekamy na info o rozmowie.

Mamy jednak liczne pytania i obawy i proszę o poradę.

Obydwoje mamy po 30 lat. Skończone studia wyższe. Język znamy na poziomie bardzo dobrym - ale nie perfekcyjnym. Ja sprzedaję samochody w marce premium w salonie od wielu lat, żona pracuje w dziale prawnym dużej firmy. Za rok skończy dodatkowe studia prawnicze. Wiedzie nam się ogólnie nieźle w Polsce. Nie ma co narzekać.

I tutaj pojawia się wątpliwość. Stany nam się bardzo podobają - byliśmy w zeszłym roku tam i się zakochaliśmy. Ale na jaki start możemy tam liczyć - czy jest szansa na uzyskanie pracy w naszych zawodach? Bardzo nie chcelibyśmy zaczynać z niższego poziomu.

Drugie pytanie: z racji zamknięcia kilku spraw w PL nie będziemy mogli tam polecieć od razu. Czy możliwe jest w jakiś sposób przedłużenie okresu wylotu na stałe? np. przez rok czy dwa pojawiać się w stanach na jakiś czas i później wylecieć na stałe?

Wiem, że nie można byc dłużej niż rok poza stanami a przy ubieganiu się o obywatelstwo trzeba być większość czasu przez 5 lat, ale czy ktoś przerabiał to w praktyce?

Będę wdzięczny za odpowiedź.

Napisano

witaj

o jakie prawo chodzi i,jaki dzial?

sa takie osoby ze przylatuja do USA,a reszta w ich rekach,glowie oraz zaczynaja nauke od nowa,jesli chodzi o prawo

a co do sprzedazy to znasz zasady sprzedazy takich marek w USA,klienta,to nie to samo co w Polsce :)

a co do takich wjazdow to zalezy na jakiego urzednika traficie,przy 1 powrocie nic moze Wam nie powiedziec ,przy kolejnym moze powiedziec czy wiza turystyczna nie bedzie lepsza,nie da sie przedluzyc -przesunac wylotu jak masz wize,mozesz aby przesunac sama wizyte o wize -pamietaj jednak ze wizy nie czekaja na Was i moze byc tak ze w lipcu 2016 tych wizy juz moze nie byc .

Napisano

Jest taki aspekt "pracowy" w USA, ze czasem ciezko, zeby obydwoje malzonkowie mieli takie same mozliwosci kontunuowania kariery z uwagi, ze dla jednego praca moze w miescie X a dla drugiego w Y. Znam wiele malzenstw, ktore widzi sie weekendy, bo jeden malzonek jest lekarzem a drugi np. profesorem. To sie tyczy szczegolnie zawodow "premium", do ktorych prawnik nalezy.

sly6 zadal dobre pytanie. Znam prawnikow, co sie zajmuja sprawami, ktore nie sa zalezne zbytnio od kraju, jak umowy miedzynarodowe, sprawy klimatyczne, ubezpieczenia itd. Radza sobie w krajach anglosaskich calkiem dobrze.

Napisano

Ty prace znajdziesz bez problemu - z tym że sprzedawcy samochodów w US to najgorszy typ ludzi (kto kupował nowy samochód to wie o czym mowie - sam kupowalem trzy) i maja ogromny turn around jeżeli chodzi o ludzi - chyba że trafisz do marki premium jak Porsche / JAG czy inne Maserati ale salonow tych marek jest niewiele.

Co do zawodu prawnika sprawa jest poważniejszą - nie znam sie na tym ale trzeba być członkiem jakiegoś baru zdaje się itd. Od ręki chyba się nie da.

Co do jeżdżenia co jakiś czas - moj kolega to przerabiał, prawie stracił zielona kartę.

Napisano

witaj

o jakie prawo chodzi i,jaki dzial?

sa takie osoby ze przylatuja do USA,a reszta w ich rekach,glowie oraz zaczynaja nauke od nowa,jesli chodzi o prawo

a co do sprzedazy to znasz zasady sprzedazy takich marek w USA,klienta,to nie to samo co w Polsce :)

a co do takich wjazdow to zalezy na jakiego urzednika traficie,przy 1 powrocie nic moze Wam nie powiedziec ,przy kolejnym moze powiedziec czy wiza turystyczna nie bedzie lepsza,nie da sie przedluzyc -przesunac wylotu jak masz wize,mozesz aby przesunac sama wizyte o wize -pamietaj jednak ze wizy nie czekaja na Was i moze byc tak ze w lipcu 2016 tych wizy juz moze nie byc .

prawo gospodarcze, konsumenckie więc tak sobie z tą uniwersalnością...

co do pracy w salonie w USA, wiem, czytałem, to jeden z zawodów o najniższym stopniu zaufania ze strony społeczeństwa, nie bardzo szanowany... w PL trochę to jednak inaczej wygląda. no ale płace jednak w USA wyższe, szczególnie w markach premium, zarobiłbym tyle samo tylko w dolarach. Ciekawe czy udałoby sie awansować za jakiś czas. W PL powiedzmy, że jestem niezły w tym co robie więc jakaś perspektywa awansu jest.

wizyty nie bedziemy chcieli przesuwać, bo numer taki sobie, choć nie tragiczny: 11xxx

ale pytanie czy nie będzie możliwe polecieć najpierw na miesiąc, dwa, wrócić i za mniej więcej rok już na stałe.

Napisano

Tak wlasnie ludzie robia. Jada na chwile a pozniej juz na stale. I wlasnie jest tak ze na "aktywowanie" GC maja 6 miesiecy, pozniej max do roku od wyjazdu z USA moga byc poza US.

Napisano

Zgadzam sie z kzielu. Sprzedawcy samochodow to najgorsze szuje wg mnie tutaj. Zawsze probuja cie zrobic w konia. Ja przynajmniej zawsze czuje sie oszukany jak kupuje mimo ze niby zrobilem deal. Dlaczego tak pisze? A no dlatego ze pytajac w kilku salonach o Honde Odyssey w lease dostalem przedzial cenowy od $310 do $360 za ten sam samochod!!! Jak mi pozniej dzwonili to mowie ze mam was w powazaniu i dziekuje bo moge miec za 310 i raptem koles oferuje mi $305!!! Wiec tak czy siak powiedzialem ze dziekuje bo skoro najpierw chcial doklafnie $358 to znaczy ze chcial mnie zrobic w wała.takze jesli o mnie chodzi to uwazam tych ludzi tu za cwaniakow i tyle. A juz najgorzej wk....wia mnie pierwsze pytanie: ile bys chcial miesiecznie placic.

Ale masz racje ze w Polsce to inaczej wyglada.

Napisano

prawo gospodarcze, konsumenckie więc tak sobie z tą uniwersalnością...

co do pracy w salonie w USA, wiem, czytałem, to jeden z zawodów o najniższym stopniu zaufania ze strony społeczeństwa, nie bardzo szanowany... w PL trochę to jednak inaczej wygląda. no ale płace jednak w USA wyższe, szczególnie w markach premium, zarobiłbym tyle samo tylko w dolarach. Ciekawe czy udałoby sie awansować za jakiś czas. W PL powiedzmy, że jestem niezły w tym co robie więc jakaś perspektywa awansu jest.

Perspektywa awansu pewnie by byla, problem w tym ze wiekszosc dealership idzie calkowicie na ilosc - nawet Ci bardziej sensowni sprzedawcy musza dzialac podejrzanymi metodami bo jest konkurencja kto wiecej sprzeda - Mustanga kupowalem od goscia ktory ewidentnie na Mustangach sie znal (sciagnal '12 Bossa 302 do salonu m.in.) a ja mialem custom order z Fordowskiego x-planu wiec cena znacznie pozniej MSRP byla z gory ustalona, niemniej jednak na trade-inie (3.5 letni samochod, 27k mil w super stanie) mnie troche przerobili (czego bylem swiadomy ale mialem kiepskie mozliwosci negocjacji jako ze samochod byl zamowiony w nietypowej konfiguracji i specjalnie dla mnie). Dodatkowy problem z awansem jest taki ze sprzedawcy maja dosc ograniczona sciezke kariery - dalej nie ma co ze soba zrobic a place sa przecietne i zalezne od tego ile sprzedasz (w PL pewnie tez podejrzewam - jak kazda praca w sprzedazy).

Na trafienie od reki do marki premium (zdradzisz jaka to marka ?) moze byc ciezko i tam poziom jest tylko troche lepszy niz w tych normalnych. Drastycznie inne realia niz PL ze wzgledu na wielkosc rynku.

Jezeli przyjedziesz na dwa miesiace, wyrobisz re-ntry permit i wrocisz permanentnie za rok to nie powinno byc wiekszego problemu (poza tym ze Ci sie obywatelstwo odwlecze troche). Jak bedziesz jezdzil w ta i spowrotem przez dluzszy czas to zdecydowanie problem bedzie.

Napisano

serafina poczytaj posty Kariny oraz Gucia :)

Jemu zabrali GC dopiero jak byl po obywatelstwo-bo samo wlatywanie to nic ;) a teraz zasada urzednikow sie zmienila i kiedys malo kogos to obchodzilo a teraz,polataja sobie tak i zobaczysz czy juz za 2-3 razem urzednik Ci nie wspomini ze mozesz utracic GC.

Twoja zona musi zobaczyc wiec prawo konsumencie jakie jest w USA i danym Stanie oraz gospodarcze aby zobaczyc co i jak

tutaj jest troche tych agent -firm co sie takim czyms zajmuja,tam tez powinni Twojej zonie odpowiedziec co by musiala skonczyc aby myslec o pracy ,pamietaj ze czasami zaczyna w takich biurach od niskich stanowisk,aby isc dalej :)

http://www.usa.gov/topics/consumer.shtml

a co do sprzedawcow to juz kiedys czytalem ze Oni i tak zarobia na samochodzie wiec nalezy i trzeba sie targowac :) jak nie to idziemy do innego miejsca :)

a ze chca wiecej zarobic to kto nie chce :)

I nalezy byc dobrym a nie mowic-myslec ze jakos tam idzie ;) mysle ze jestem dobry,tak sie nie zdobywa pracy w USA.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...