anabelle Napisano 28 Lipca 2015 Zgłoś Napisano 28 Lipca 2015 Witam, nie wiem czy wybrałam odpowiednie forum, ale liczę na wasze normalne i kulturalne wypowiedzi. Z tego co się orientuję prostytucja jest w USA zakazana, ale wciąż istnieje i chyba dziewczyny nie narzekają na brak klientów. Sprawa wygląda tak, że dostałam propozycję wyjazdu na 2 miesiące do apartamentu w stanach do pracy jako prostytutka. Wizę posiadam, z wjechaniem na teren USA myslę, że nie powinnam mieć problemów. I teraz moje pytanie jest takie: co jesli zostanę zatrzymana jako prostytutka i czy w stanach podchodzi się do tego poważnie? pytam, bo np. w Norwegii też prostytucja jest zakazana, ale kobieta trudniąca się nierządem nie ma zbyt wielkich problemów z tego powodu. jak jest z tym w stanach? Ktoś się może orientuje? Będę wdzięczna za odpowiedzi. Pozdrawiam
KaeR Napisano 28 Lipca 2015 Zgłoś Napisano 28 Lipca 2015 Jedyny stan z legalna prostytucja to Nevada i to tez w kilku rejonach. Oczywiscie kary zaleza od stanu i sa to kary wiezienia i/lub finansowe. Jako osoba przybywajaca nielegalnie w USA, poniewaz osoba wjezdzajaca z zamierem prostytucji jest automatycznie inadmissible, oczywiscie bedziesz podlegala wszelkim "przyjemnoscia" z tym zwiazanych jesli zostaniesz na tym zlapana.
anabelle Napisano 28 Lipca 2015 Autor Zgłoś Napisano 28 Lipca 2015 Jechałabym jak coś do LA. Podobno dziewczyna, z którą miałabym jechać mówiła, że jeszcze nigdy nie miała nalotu policji. Ale mysląc tak logicznie to w zasadzie nigdy nie wiadomo kim jest dzwoniący klinet. Czyli mam rozumieć, że USA podchodzi aż tak poważnie do tego? Nie rozumiem też dlaczego byłabym nielegalnie? Czy dopiero stałabym się nielegalna gdyby mnie przyłapano na prostytucji? Mam jeszcze pytanie czy przebywajac na wizie turystycznej mogę założyć konto w jakimkolwiek banku?
kzielu Napisano 28 Lipca 2015 Zgłoś Napisano 28 Lipca 2015 Witam, nie wiem czy wybrałam odpowiednie forum, ale liczę na wasze normalne i kulturalne wypowiedzi. Z tego co się orientuję prostytucja jest w USA zakazana, ale wciąż istnieje i chyba dziewczyny nie narzekają na brak klientów. Sprawa wygląda tak, że dostałam propozycję wyjazdu na 2 miesiące do apartamentu w stanach do pracy jako prostytutka. Wizę posiadam, z wjechaniem na teren USA myslę, że nie powinnam mieć problemów. I teraz moje pytanie jest takie: co jesli zostanę zatrzymana jako prostytutka i czy w stanach podchodzi się do tego poważnie? pytam, bo np. w Norwegii też prostytucja jest zakazana, ale kobieta trudniąca się nierządem nie ma zbyt wielkich problemów z tego powodu. jak jest z tym w stanach? Ktoś się może orientuje? Będę wdzięczna za odpowiedzi. Pozdrawiam Zarowno dziewczyny jak i ich klienci jezeli zostana zlapani trafiaja do aresztu (poza - jak KaeR napisal - niektorymi counties w Nevadzie). Jezeli zostaniesz zatrzymana to automatyczny areszt, pozniej 100% deportacja i dozywotni zakaz wjazdu. W kwestii ewentualnej kary przez deportacja sie nie wypowiadam bo nic nie wiem. W US podchodzi sie do tego bardzo powaznie i regularnie policja przeprowadza lapanki (z tym ze mam wrazenie ze czesciej klientow). Natomiast problem (?) prostytucji (nie zebym byl ekspertem w temacie ;-) ) istnieje - zapodaj backpage.com i sama zobacz. Generalnie kiepskie chyba miejsce na to... Jechałabym jak coś do LA. Podobno dziewczyna, z którą miałabym jechać mówiła, że jeszcze nigdy nie miała nalotu policji. Ale mysląc tak logicznie to w zasadzie nigdy nie wiadomo kim jest dzwoniący klinet. Czyli mam rozumieć, że USA podchodzi aż tak poważnie do tego? Nie rozumiem też dlaczego byłabym nielegalnie? Czy dopiero stałabym się nielegalna gdyby mnie przyłapano na prostytucji? Mam jeszcze pytanie czy przebywajac na wizie turystycznej mogę założyć konto w jakimkolwiek banku? Jeszcze raz - podchodzi sie do tego bardzo powaznie. Nielegalnie bedziesz juz w momencie wjazdu, zlapanie nie ma nic do rzeczy. Zalozyc konto sie da ale nie w kazdym banku, czesc z nich wymaga SSN.
anabelle Napisano 28 Lipca 2015 Autor Zgłoś Napisano 28 Lipca 2015 Dlaczego niby nielegalnie będę w momencie wjazdu? To znaczy ja rozumiem, że wjezdżając z zamiarem prostytucji jest się nielegalnie. Ale to chyba ma najmniejsze znaczenie, bo równie dobrze można powiedzieć, ze po prostu nielegalnie jest się od momentu samego zamiaru zostania prostytuką, czyli to dość umowne. Póki nie złapią to teoretycznie będę wciąż legalnie przebywać na wizie turystycznej. Ale to już takie moje rozważania. W takiej sytuacji musze to sobie przemyśleć, co innego mówi mi ta dziewczyna, ale wiadomo, że chodzi o pieniądze, więc może mówić wszystko żeby mnie zwabić. Z jednej strony ciągnie mnie, bo to zawsze jakaś przygoda ( w USA mimo wizy nigdy jeszcze nie byłam), odrobina ryzyka też nie zaszkodzi, no ale jeśli miałoby być tak poważnie to nie wiem...
kzielu Napisano 28 Lipca 2015 Zgłoś Napisano 28 Lipca 2015 O ile ktos tu sie przyzna do korzystania albo do "uprawiania zawodu" to chyba z pierwszej reki info nie dostaniesz. Na oko wyglada ze jest dosc powaznie bo regularnie w lokalnych newsach mowia o aresztowaniach z tej okazji. Ryzyko to chyba sama musisz sobie oszacowac, wez tylko pod uwage ze prawie kazdy tu ma bron i wiekszosc nie ma wiekszych problem z korzystaniem z niej...
Gość Napisano 28 Lipca 2015 Zgłoś Napisano 28 Lipca 2015 Wow, naprawde nie boisz sie jechac do obcego kraju w takim celu? Przeciez zupelnie nic nie wiadomo co tam moze sie wydarzyc. I kto w razie czego cie obroni? Tyle sie slyszy o dziewczynach wyjezdzajacych za granice i pakujacych sie w klopoty. Dodatkowo posluchaj co inni mowia i sama poczytaj co moze ci grozic http://prostitution.procon.org/view.resource.php?resourceID=000119
anabelle Napisano 28 Lipca 2015 Autor Zgłoś Napisano 28 Lipca 2015 Jesli o to chodzi to w tym biznesie ma się ochronę także to nie jest tak, że się działa w obcym kraju na własną rekę. Widze więc, ze w USA podchodza powaznie do tego. W takim razie muszę to przemyslec i dodatkowo porozmawiać z tą dziewczyną. Zastanawia mnie jednak jak oni łapią te prostytutki? Te na ulicy to rozumiem,ale w mieszkaniach? Czyzby policja w stanach aż tak się nudziła, że przeglądałaby anonse towarzyskie w celu wyłapywania prostytutek?
kzielu Napisano 28 Lipca 2015 Zgłoś Napisano 28 Lipca 2015 Jesli o to chodzi to w tym biznesie ma się ochronę także to nie jest tak, że się działa w obcym kraju na własną rekę. Widze więc, ze w USA podchodza powaznie do tego. W takim razie muszę to przemyslec i dodatkowo porozmawiać z tą dziewczyną. Zastanawia mnie jednak jak oni łapią te prostytutki? Te na ulicy to rozumiem,ale w mieszkaniach? Czyzby policja w stanach aż tak się nudziła, że przeglądałaby anonse towarzyskie w celu wyłapywania prostytutek? Polowa z ogloszen na backpage to podobno ogloszenia policji... Ostatnio u nas jakiegos lokalnego "radnego" (generalnie osobe publiczna) zlapali na taki numer...
anabelle Napisano 28 Lipca 2015 Autor Zgłoś Napisano 28 Lipca 2015 Porozmawiałam już z ta dziewczyna i dowiedziałam się, że ani ona ani ja nie będziemy się ogłaszać. Podobno jest to grupa sprawdzonych, zamożnych mężczyzn, którzy są jak to się mówi "stałymi klientami" i tylko z nimi będziemy się spotykac. Dlatego też według tego co mi mówiła jest to bezpieczniejsze a i zarobki są świetne. I teraz mam dylemat... Jakby nie patrzeć trochę w ten wyjazd musze włożyć, a nie chciałabym dokladać do biznesu. Pozostaje więc jedynie jej zaufać albo zrezygnować.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.