GPA

[katlia]

Twoja konkurencja na miejsce w amerykanskiej uczelni nie sa inni amerykanie, ale inni cudzoziemcy, w tym inni polacy lub kandydaci z Europy centralnej. Wiec fakt ze w Polsce nie ma AP nic nie znaczy bo inni cudzoziemcy tez nie beda mieli AP. Dlatego nie wspomnialam o tym w mojej pierwszej odpowiedzi - bo ciebie to nie dotyczy. Tez pisalam, ze uczelnie same beda robic ewaluacje twoich stopni z "transcript" od twojego liceum -- znaja sie na systemie polskim, beda widzialy twoje oceny z tych bardziej wymagajacych/akademicznych przedmiotow, i na tym sie skupia. Ale jak juz pisalam, na GPA licza sie wszystkie stopnie, nawet te "z przedmiotów na które uczęszczam wbrew swojej woli." (Ja na fizyke tez nie chcialam uczeszczac no ale i przedmiot i ocena sie liczyly!) Zamiast martwienia sie o stopnie z tych mniej akademicznych przedmiotow, skoncentruj sie na egzaminach SAT/ACT... jest w necie sporo przykladow, jest duzo ksiazek. Twoje wyniki na SAT/ACT beda krytycznie wazne, zwlaszcza na wstep na te bardziej elitarne uczelnie.

Co do studiach w Anglii -- polecam. Taniej i latwiej niz w USA.

[Grzenio12]

Okej jeszcze pomyślę nad tym, dzięki wielkie