Jak poruszac sie komunikacja miejska po Chicago

[karusek]

Witam. Czy moze mi ktos napisac czy mozna sprawnie i szybko poruszac sie komunikacja miejska, jak jest rozwinieta, czy kursy sa czeste i jak finansowo stoja karnety czasowe na przejazdy?

[Jackie]

17 minut temu, karusek napisał:

Witam. Czy moze mi ktos napisac czy mozna sprawnie i szybko poruszac sie komunikacja miejska,

 

Komunikacja miejska w Chicago jest znakomita.

 

17 minut temu, karusek napisał:

jak jest rozwinieta, czy kursy sa czeste i jak finansowo stoja karnety czasowe na przejazdy?

 

http://www.transitchicago.com/

https://metrarail.com/

[karusek]

czy kupujac jeden bilet czasowy mozna poruszac sie zarowno autobusami jak i kolejką? mozesz opisac jak technicznie to wyglada?

[Jackie]

44 minuty temu, karusek napisał:

czy kupujac jeden bilet czasowy mozna poruszac sie zarowno autobusami jak i kolejką? mozesz opisac jak technicznie to wyglada?

 

Bilet Ventra działa na wszystkie pojazdy CTA i Pace, czyli kolejki i autobusy. Metra jest osobno, trzeba kupić osobny bilet, ale de facto Metra i Pace są przydatne gdy się udajesz do suburbs, na poruszanie się po Chicago wystarczy CTA.

Tu masz informację o Ventra https://www.ventrachicago.com/howitworks/ Nie trzeba kupować karty, wystarczy bilet który mozna kupić w automacie na każdym przystanku kolejki. Na przystankach autobusowych w większości przypadków nie ma automatów.

[karusek]

dziekuje za odpowiedz. Ale zapewne komunikacja w Chicago nie dziala tak sprawnie jak w NY. :-)

[BartekWSH]

Jeszcze nie byłeś a już wiesz, że gorzej jak NY. Do Metra możesz ściągnąć aplikacje i zapłacić kartą.

Jak będziesz zwiedzał Chicago to zaplanuj dobrze trasę żeby nie pomylić dzielnic lub żebyś nie musiał przechodzić przez nieciekawe okolicę, uwierz mi że nie chciałbyś tam trafić.

Jak masz jakieś pytania to pisz.

[karusek]

5 godzin temu, BartekWSH napisał:

Jeszcze nie byłeś a już wiesz, że gorzej jak NY. Do Metra możesz ściągnąć aplikacje i zapłacić kartą.

Jak będziesz zwiedzał Chicago to zaplanuj dobrze trasę żeby nie pomylić dzielnic lub żebyś nie musiał przechodzić przez nieciekawe okolicę, uwierz mi że nie chciałbyś tam trafić.

Jak masz jakieś pytania to pisz.

Ktorych dzielnic nie polecasz? Ja tam byc moze bede mieszkal nie zwiedzal, informacje na ten temat potrzebne mi sa na pierwsze tygodnie pobytu.

[Jackie]

1 godzinę temu, karusek napisał:

Ktorych dzielnic nie polecasz? Ja tam byc moze bede mieszkal nie zwiedzal, informacje na ten temat potrzebne mi sa na pierwsze tygodnie pobytu.

 

Nieciekawych okolic jest trochę, ale pierwsze co przychodzą do głowy to Austin, East Garfield Park, West Garfield Park, Englewood,  Humboldt Park.

[BartekWSH]

Włącz sobie mapę Chicago w google.

Mając na myśli nieciekawe okolice to głównie południe Chicago i kilka miejsc w centrum.

Zaczynając od jeziora i jadąc 55-tką to wszystko na południe jest murzynowo. Dojedziesz do Bridgeview, Justice, Hickory Hills, Countryside, Hodgkins  to jest również south ale to są rejony polaków górali.  Sporo naszych górali, muzułmanów w burkach, trochę czarnych ale spokojniejsze rejony. Nie zdziw się jak zobaczysz kurniki przed domami.

Trzymając się południa to nie zapuszczaj się dalej jak stadion Chicago Sox. Jak będziesz na miejscu to włącz sobie rano CBS2 Chicago, nie ma dnia żeby kogoś nie zastrzelili na południu. Największa patologia na południu to South Side, Englewood, Chatcham. 

Centrum: Od Cicero i Austin przez West Garfield Park do stadionu United Center.  Oak Park jest mieszany, dużo fajnych ulic i ładnych domów a za rogiem czarno, ruiny i młodzi czarni bujają się w grupach, dilerzy przed mcdonaldem. Kiedyś byłem na Clinton ave. w Oak Park, znajomy kupił dom do remontu i na sprzedaż, spokojna ulica, tęczowe flagi a 200 metrów za rogiem murzynowo. Tak, że jak będziesz wynajmował mieszkanie to rozejrzyj się dobrze po całej okolicy.

Przyjęło się stwierdzenie, że na północy jest spokojnie i rzeczywiście tak jest ale czasem zdarzają się wyjątki.

[Jackie]

18 minut temu, BartekWSH napisał:

Oak Park jest mieszany, dużo fajnych ulic i ładnych domów a za rogiem czarno, ruiny i młodzi czarni bujają się w grupach, dilerzy przed mcdonaldem. Kiedyś byłem na Clinton ave. w Oak Park, znajomy kupił dom do remontu i na sprzedaż, spokojna ulica, tęczowe flagi a 200 metrów za rogiem murzynowo.

 

Mieszkam od 10 lat w Oak Park, z czego pierwsze kilka lat tuż przy Austin. Pewnie nie uwierzysz, ale jest bezpiecznie. Sprawna "OakParkowska" policja i brak możliwości parkowania dla nierezydentów powodują że jest b. niewiele tzw. spillover crime.