Skocz do zawartości

Firma z Miami chce mnie u siebie!!!


Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

Mam pewien problem i moze on nie jest az tak wielki ale nijak nie moge go ugryzc sensownie, a ze przez przypadek trafilem na to forum opisze w czym rzecz.

Jest sobie w Miami (US) firma, ktora chce mnie sciagnac do pracy. Jestem grafikiem po wyzszych studiach (Akademia Sztuk Pieknych), mam 29 lat. Mam tez zone, ktora mam zamiar ze soba zabrac.

Generalnie to chcialbym sie przeprowadzic tam juz na stale, ale wiem ze droga dluga i kreta, wiec moze ktos mi zasugeruje najodpowiedniejsza sciezke.

Na wize H1B nie mam co czekac bo z tego co zdazylem wyczytac to trwa wieki. Mamy teraz koniec sierpnia a stopa moja chcialaby siegnac Stanow na poczatku stycznia przyszlego roku.

Co mozecie mi poradzic?

Dodatkowe Info:

- kasa nie gra duzej roli (tak do 40 000 PLN moge na te przyjemnosc puscic)

- pracodawca jest gotow wypelnic wszelkie papiery

- chcialbym aby zona (24 lata) tez mogla tam pracowac, ewentualnie wysle ja do jakiejs szkoly

- nie mam dzieci i nie planuje :)

Priorytet: moja praca w Firmie, ktora mnie sciaga.

Czekam na opinie fachowcow :) Serdecznie dziekuje i pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- kasa nie gra duzej roli (tak do 40 000 PLN moge na te przyjemnosc puscic)

To pusc 20k dla mnie i Ci powiem :)

Wydaje mi sie, ze - w obliczu problemow z H1B - jedynym rozwiazaniem jest staranie sie o wize J1, poprzez program Internship (na to mozesz byc juz jednak za stary) lub Training/Professional Career Training (roznie zwa...).

Wowczas bylaby mozliwosc (choc to by zalezalo od dobrych checi fundacji amerykanskiej), azeby Twoja zona otrzymala wize J2 i towarzyszyla Ci - nie moglaby jednak pracowac na tej wizie! Ale moze i dla Niej znalazlaby sie jakas oferta Internshipu/Trainingu i wciaz moglibyscie byc razem? :roll:

"Małżonkowie osób posiadających wizę J-1, a także ich pozostające w stanie wolnym dzieci poniżej 21 lat mogą się ubiegać o wizę J-2. Każdy, kto stara się o wizę J-2 musi przedstawić konsulowi dokumenty opisane w rozdziale Podstawowe dokumenty i fotografie wraz z odrębnym formularz DS-2019, wypełnionym i zatwierdzonym przez amerykańską instytucję zapraszającą. Osoby ubiegające się o wizy J-2 są zwolnione z opłaty za korzytanie z systemu SEVIS, mimo że ich formularze DS-2019 mają swoje własne numery." - zrodlo: http://poland.usembassy.gov/poland-pl/j_visas.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym opcjowala za H1B - masz pewna prace i pieniadze takie jak Amerykane na Twoim stanowisku. Masz praktycznie 100% pewnosci, ze zona takze dostanie wize. Na tejze wizie zona moze isc do szkoly badz szukac sobie sponsora juz w USA (np. na wize H1B).

O H1B nie trzeba sie starac wieki - srednio: czas oczekiwania na odpowiedz to 4-8 tygodni.

Wbrew temu co sie mowi wiza H1B jest naprawde warta zachodu, a i sponsorowac na Green Card jest naprawde latwiej z wizy H1B, bo jestes sponsorowany w wiekszosci przypadkow jako profesjonalista co ma znaczenie, bo czekasz na Green Card duzo krocej niz reszta osob, a i nie ma zadnych problemow w immigration podczas interview o Green Card (o ile takowe bedziesz mial, bo profesjonalisci w ogole zadko sa zapraszani na interview - GC przychodzi poczta i tyle). A to z kolei ma znaczenie, bo sam napisales, ze chcialbys zostac w USA na stale.

Wiza J jest dobra, ale zarobkow nie bedziesz mial takich jak Amerykanie, bo ty bys tylko jechal na training a i ryzyko duze jest, ze dostaniesz 212(e). No i nie masz pewnosci, ze zona dostanie wize J2.

Moim zdaniem powinienies sie albo starac o H1B, albo o wize turystyczna i od razu zalapac sie na sponsorowanie pracownicze w USA (pytanie tylko czy oni zechca cie sponsorowac od razu, czy maja ku temu odpowiednie warunki, czy maja dla ciebie etat, ktory 'przejdzie' przez Departament Pracy itd....)

Ale generalnie duzo bardziej dla ciebie korzystna bylaby H1B, a potem sponsorowanie na Green Card. Pewnie, szybko i Zielona Karta w krotkim czasie. Ale to tylko moje zdanie. Slowa uznania dla Chomika za wize J - bo to tez jest oczywiscie jakies wyjscie. A teraz juz decyzja nalezy do ciebie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Troche nabalaganilem, ale coz... przepraszam... no wiec tak...

Bardzo dziekuje za tak wyczerpujace info... Wlasciciel firmy, ktora ma mnie sciagnac do Miami bedzie mial w tym tygodniu spotkanie z Immigration Lawyer, wiec pewnie bedzie jeszcze lepiej poinformowany niz ja teraz (mam nadzieje :) ) - dla mnie osobiscie mnogosc gatunkow wiz oraz oznaczen sprawia, ze lekko glupieje... o H1B czytalem gdzies post (chyba nawet na tym forum), ze czeka sie do roku czasu (jakies limity itd.), dlatego zamarlem... Czy moglibyscie to sprostowac? Ja mam dusze "artysty" :) tak wiec zalatwianie wszelkiej papierkowej roboty to dla mnie koszmar - PIT to dla mnie czarna magia do dzis :roll: na szczescie nie musze tego robic ja... :P

Tak czy siak... Jestem ciekaw jeszcze jednej rzeczy...

Przypuscmy, ze dostane H1B, a co za tym idzie moja przepiekna zona rowniez pojedzie ze mna (bedzie mogla isc tam do szkoly... a jesli bedzie chciala pracowac, bedzie musiala sobie poszukac firmy, ktora juz tam na miejscu zaproponuje jej H1B, a co za tym idzie $5k - right?)... * do tego watku jeszcze wroce bo cos mi wpadlo do glowy...

Bede zatrudniony na etacie w firmie, ale wlasciciel bedzie chcial mnie jako wspolnika/partnera w nowej firmie, ktora otwiera - czy prawnie to mozliwe?

* Czy jest opcja zaplacenia samemu za te wize - to znaczy ja wykladam pieniadze, a pracodawca ja zatrudnia - czy to w takim ukladzie staje sie latwiejsze?

Kolejne pytanie: jak rozliczacie sie z zarobkow w Polsce majac wize H1B? Wypelniacie PITy pod koniec roku i slecie

je do Polszy? Czy kompletna olewka i placicie tylko podatek w US?

Uff... to by bylo na tyle... tak pokomplikowali to wszystko, ze hej... Dobrze, ze WY tutaj jestescie :D Serdecznie pozdrawiam, jekem Marcin, bom sie wczesniej nie przedstawil :P

Aaa.. i jeszcze jedno, czy z tym wszystkim co opisalem - czyli Dyplom Magistra, kierunek studiow: ASP - wydz. grafika, znajomosc jezyka angielskiego no powiedzmy Higher Intermediate... :P, itd. itd. jest duza szansa na dostanie tej wizy czy srednia czy jaka?

Czy dodatkowymi plusami moga byc referencje od innej firmy z USA dla ktorej pracowalem jako freelancer - podzlecali mi tworzenie witryn www.

Dodatkowo pracuje teraz w Niemczech w firmie produkujacej gry na konsole www.aconygames.com - tutaj tez musialem dostac pozwolenie o prace itd. ale podejrzewam, ze to pikus w porownaniu z wiza do USA. Czy referencje od nich moga cos mi pomoc?

Czy inne "sukcesy" zawodowe moga miec jakikolwiek wplyw na otrzymanie tej wizy? Na przyklad nakrecenie autorskiej fabuly dla TVP :P

http://drimm.skaldy.com/drimm/index.html

Sorry, ze takie rzeczy przytaczam - nie z checi pochwalenia sie, ale chcialbym miec pewnosc, ze wykorzystuje wszelkie srodki/opcje na dostanie tej wizy...

A tak na marginesie zupelnie tutaj jest moja stronka: www.skaldy.com, jakby kogos to interesowalo :lol:

Pozdrawiam i z niecierpliwoscia sledze watek ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale sie opisales :)

to moze ja tak w podpunktach, zeby latwiej bylo:

1. zona nie ma pozwolenia na prace na wizie H4, ale moze isc do szkoly. Jesli chcialaby starac sie o inna wize - wtedy sami bedziecie za to placili (w rzeczywistsci) badz - co sie zdarza rzadko, ale czasem sie zdarza- pracodawca zatrudniajacy dana osobe (czyli np. na wize H1B).

2. jest mozliwosc abys ty sam zaplacil za wszelkie czynnosci zwiazane z wiza (i 99% ludzi tak robi), ale powinien byc przeslany czek z nadrukiem pracodawcy do immigration, bo inaczej wzbudzi to podejrzenia. Aha, pytasz czy jest latwiejsze zalatwienie wizy jesli sam za nia placisz: w sumie to nie ma znaczenia, bo dla immigration i tak musi to wygladac jakby placil pracodawca - takie jest prawo..

3. czeka sie na wize H1B do poczatku nastepnego roku fiskalnego - czyli osoby, ktore zaczynaja zalatwiac wize w kwietniu i tak moga podjac prace najwczesniej w pazdzierniku, podobnie jak osoby, ktore zaczynaja zalatwiac wize np. w lipcu czy w sierpniu - ale im wczesniej zaczniesz tym lepiej, bo sa wieksze sznase, ze jeszcze bedzie dostepna pula wiz

4. referencje ci nic nie pomoga przy ubieganiu sie o H1B - nikt nawet na to nie patrzy, bo nie jest to dokument wymagany ani uznawany (to akurat moze miec kazdy - z takiego zalozenia wychodzi immigration, wiec nawet nie kaza przedstawiac referencji chyba, ze chodzi o zaliczenie lat pracy na poczet wyksztalcenia, ale i wtedy liczy sie swiadectwo pracy a nie referencje)

5. pamietaj, ze lawyer lawyerowi nie jest rowny - w tym roku odrzucono tysiace aplikacji o wize pracownicza. I aplikacej te byly przygotowane przez immigration lawyers... O co chodzi: prawnik nigdy nie bierze 100% odpowiedzialnosci za sprawe. Ale zawsze wezmie 100% oplate. I powie ci "sorry". Powiem tak: w USA bardzo wielu prawnikow nie jest do konca uczciwych, a ty za to placisz.... I tu wyjasnienie dlaczego o tym pisze: twoje wyksztalcenie nie jest tym co powinienes miec aby ubiegac sie o wize H1B na stanowisku grafik komputerowy. Jesli ktos zdecyduje sie wziac twoja sprawe to trzeba przemyslec wiele aspektow, bo istnieje duze prawdopodobienstwo odmowy wizy (mam na mysli, ze skonczyles ASP wydzial grafiki, a ty chcesz jechac jako grafik komputerowy - to sa dwie zupelnie inne sprawy).

6. podatki placisz podobnie jak w Polsce tyle, ze nawet chyba mniej z tym zachodu. Ja nie spotkalam sie z nikim kto pracujac na wizie H1B placil podatki w Polsce, ale ja nie jestem od podatkow wiec ci na to nie odpowiem.

7. zatrudnienie jako wspolnika/partnera - to juz sprawa odlegla, bo tu juz by trzeba pomyslec jak to wszystko ustawic aby bylo dobrze i jak to wszystko wpisac w dokumenty.

to tyle - daj znac jesli cos jeszcze bedzie niezrozumiale. Mam nadzieje, ze chociaz troszke ci pomoglam. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O kurcze... na drugi raz bede bardziej staranny, aby i odpowiedzi potem dobrze dopasowac do pytan :) No to startuje:

1. "zona nie ma pozwolenia na prace na wizie H4" - pierwsze slysze o takowej, H1B, H2B, J cos tam... ale H4? Rozumiem, ze jesli ja dostaje wize H1B to ona automatycznie H4? Tak?

2. "czeka sie na wize H1B do poczatku nastepnego roku fiskalnego - czyli osoby, ktore zaczynaja zalatwiac wize w kwietniu i tak moga podjac prace najwczesniej w pazdzierniku, podobnie jak osoby, ktore zaczynaja zalatwiac wize np. w lipcu czy w sierpniu - ale im wczesniej zaczniesz tym lepiej, bo sa wieksze sznase, ze jeszcze bedzie dostepna pula wiz " - no to jest dla mnie informacja lipna na maksa :) gdyz tak jak pisalem w pierwszym poscie, me stopy lad dotknac odlegly zamiar maja w styczniu... Karino droga ma... Zmozdz sie prosze i znajdz jakas okrezna droge dla mnie i mojej sytuacji :P

3. "referencje ci nic nie pomoga przy ubieganiu sie o H1B - nikt nawet na to nie patrzy, bo nie jest to dokument wymagany ani uznawany (to akurat moze miec kazdy - z takiego zalozenia wychodzi immigration, wiec nawet nie kaza przedstawiac referencji chyba, ze chodzi o zaliczenie lat pracy na poczet wyksztalcenia, ale i wtedy liczy sie swiadectwo pracy a nie referencje)" - ok, zrozumialem... chcialem sie tylko dowiedziec...

4. "pamietaj, ze lawyer lawyerowi nie jest rowny - w tym roku odrzucono tysiace aplikacji o wize pracownicza. I aplikacej te byly przygotowane przez immigration lawyers... O co chodzi: prawnik nigdy nie bierze 100% odpowiedzialnosci za sprawe. Ale zawsze wezmie 100% oplate. I powie ci "sorry". Powiem tak: w USA bardzo wielu prawnikow nie jest do konca uczciwych, a ty za to placisz...." - tego troche nie rozumiem, no bo jesli jest w tym calym slonecznym Miami Amerykanin, ktory ma niemala firme, "wspolpracujaca" np. z takim Donaldem Trumpem i ma swoich prawnikow, i on naprawde chce mnie sciagnac tam, to przeciew i w jego interesie jak i jego prawnikow jest aby mnie tam sciagnac, tym bardziej, ze to on placi te $5k za moja wize... To nie jest jakies W&T czy inna sytuacja gdzie naciagaja nieuczciwie ludzi - tutaj jest konkrenty Pan i konkretna sytuacja :P A moze sie gdzies juz pogubilem...

5. "I tu wyjasnienie dlaczego o tym pisze: twoje wyksztalcenie nie jest tym co powinienes miec aby ubiegac sie o wize H1B na stanowisku grafik komputerowy" - why not? Czyli co powiniem robic, jesli chcialbym sie ubiegac o wize jako grafik Twoim zdaniem? :roll: Grafika to pojecie szerokie jak swiat caly :P Powiem wiecej - moim przedmiotem glownym na obronie byly techniki audio-wizualne i robilem ten swoj film... Gdybys mogla rozwinac te swoja mysl bylbym wdzieczny bo nie rozumiem... :?

6. "Jesli ktos zdecyduje sie wziac twoja sprawe to trzeba przemyslec wiele aspektow, bo istnieje duze prawdopodobienstwo odmowy wizy (mam na mysli, ze skonczyles ASP wydzial grafiki, a ty chcesz jechac jako grafik komputerowy - to sa dwie zupelnie inne sprawy)." - no tak jak pisalem, kompletnie nie rozumiem... co powinienem skonczyc wobec tego, zeby byc grafikiem komputerowym? Jakies studium zawodowe? A jesli koduje tez te strony www to musze konczyc informatyke? :cry:

7. Karinko (jesli moge?) droga ma, luba... a tak z ciekawosci - Tys pracownica konsulatu czy cus? ;) Gdzies czytalem Twojego posta, ze bylas swiadkiem jak 350-400 osob "cos tam cos tam"... yyy... znaczy sie zes Ty w branzy chyba? :P

Pozdrawiam i szczekam na odpowiedzi... Szczegolnie punkt 2. Gniecie mnie ten okres czekania... Moze jest jakas sciazka, ktora da sie to obejsc? Buzka...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tez wlasnie dlatego zaproponowalem opcje J1 - kochana Karina slusznie zauwazyla, iz H1B dla takiego geniusza (chapeau bas, naprawde) bylaby rozwiazaniem idealnym. Ale jakie rozwiazanie byloby dla Nich realne, aby znalezc sie w USA na poczatku 2006? :roll:

Karinko droga ma, luba. :roll: Jak spotkam Twoja zone, to podam Jej link do tej dyskusji! :smt040

Jesli chodzi o podatki - w mysl prawa... nikt nic nie wie. Dochody uzyskane za granicą łączy się z dochodami uzyskanymi w Polsce i od podatku obliczonego od łącznej sumy dochodów odejmuje się kwotę równą podatkowi dochodowemu zapłaconemu w obcym państwie. Jest zastrzeżenie, że odliczenie to nie może przekraczać tej części podatku obliczonego przed dokonaniem odliczenia, która proporcjonalnie przypada na dochód uzyskany w państwie obcym. To wersja, gdy przepracowales w danym roku chocby jeden dzien w Polsce.

Jest jeszcze taka opcja, ze zwalniasz sie od tego obowiazku placenia poprzez przeniesienie "centrum interesow zyciowych" z Polski do USA, tylko ze nikt dokladnie nie wie na jakich zasadach sie to robi. Z tego co obserwuje - w US panuje ogromny balagan i w roznych oddzialach mozna dostac rozbiezne wyjasnienia i interpretacje. Nikt nic nie wie... dopoki sie za jakis czas nie dobiora do Twoich pieniedzy. Najlepiej by bylo isc do US i na pismie dostac intepretacje swojej konkretnej sytuacji. Ale czy to u nas mozliwe? :?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. "zona nie ma pozwolenia na prace na wizie H4" - pierwsze slysze o takowej, H1B, H2B, J cos tam... ale H4? Rozumiem, ze jesli ja dostaje wize H1B to ona automatycznie H4? Tak?

tak, tyle, ze nie automatycznie - przynajmniej w teorii konsul ma prawo odmowic wydania wizy H4 dla wspolmalzonka posiadacza H1B badz dziecka stanu wolnego do lat 21 - w praktyce ja sie z tym nigdy nie spotkalam (czego nie moge powiedziec o wize J - tu znam przypadki kiedy ktos dostal wize J, a zona/maz nie ...)

2. "czeka sie na wize H1B do poczatku nastepnego roku fiskalnego - czyli osoby, ktore zaczynaja zalatwiac wize w kwietniu i tak moga podjac prace najwczesniej w pazdzierniku, podobnie jak osoby, ktore zaczynaja zalatwiac wize np. w lipcu czy w sierpniu - ale im wczesniej zaczniesz tym lepiej, bo sa wieksze sznase, ze jeszcze bedzie dostepna pula wiz " - no to jest dla mnie informacja lipna na maksa Smile gdyz tak jak pisalem w pierwszym poscie, me stopy lad dotknac odlegly zamiar maja w styczniu... Karino droga ma... Zmozdz sie prosze i znajdz jakas okrezna droge dla mnie i mojej sytuacji Wink

nic tu nie przeskoczysz - dokumenty ida przez immigration regionalne, data widnieje tez na certyfikacie z Departamentu Pracy - szans nie ma zeby to ominac ==> mowimy tu o wizie H1B. Jesli chcesz leciec w styczniu - to inna wiza moze wchodzic w gre, ale nie H1B.

4. "pamietaj, ze lawyer lawyerowi nie jest rowny - w tym roku odrzucono tysiace aplikacji o wize pracownicza. I aplikacej te byly przygotowane przez immigration lawyers... O co chodzi: prawnik nigdy nie bierze 100% odpowiedzialnosci za sprawe. Ale zawsze wezmie 100% oplate. I powie ci "sorry". Powiem tak: w USA bardzo wielu prawnikow nie jest do konca uczciwych, a ty za to placisz...." - tego troche nie rozumiem, no bo jesli jest w tym calym slonecznym Miami Amerykanin, ktory ma niemala firme, "wspolpracujaca" np. z takim Donaldem Trumpem i ma swoich prawnikow, i on naprawde chce mnie sciagnac tam, to przeciew i w jego interesie jak i jego prawnikow jest aby mnie tam sciagnac, tym bardziej, ze to on placi te $5k za moja wize... To nie jest jakies W&T czy inna sytuacja gdzie naciagaja nieuczciwie ludzi - tutaj jest konkrenty Pan i konkretna sytuacja Wink A moze sie gdzies juz pogubilem...

Skarbie - ze tak Cie nazwe... :) To, ze ktos placi $5,000 za wypelnienie twoich dokumentow do wizy - to nic nadzwyczajnego, bo taka jest stawka. Ale nie ma zadnej gwarancji, ze wize dostaniesz.. To, ze ktos ma niemala firme - to dla immigration ma takie znaczenie jak zeszloroczny snieg: tu sie nie liczy wielkosc firmy tylko czy firma ma etat zeby cie zatrudnic i czy moga ciue zatrudnic jesli masz takie wyksztalcenie a masz pracowac na takim stanowisku. I nie ma to znaczenia, ze firma wspolpracuje z Trumpem, bo wyznacznik to zaden. Znasz firme Johnson&Johnson ? A AT&T? To sa firmy przez duze "F". I nawet oni dostaja odmowy wiz dla swoich pracownikow choc oni maja prawnikow imigracyjnych na etacie i oni robia duze setki o ile nie tysice takich spraw rocznie. A znam tez firme, ktora miala tylko 3 pracownikow i chlopak (Polak) po 2 tygodniach dostal akceptacje dokumentow z urzedu imigracyjnego a tym samym wize H1B. Dla immigration licza sie takie rzeczy jak: zapotrzebowanie na pracownika, fakt, ze nie mozna go znalezc wsrod ludzi przebywajacych juz w USA; akceptacja z Deaprtamentu Pracy; i przede wszystkim czy dana osoba ma wyksztalcenie zgodne ze stanowiskim na jakim ma byc zatrudniona.

5. "I tu wyjasnienie dlaczego o tym pisze: twoje wyksztalcenie nie jest tym co powinienes miec aby ubiegac sie o wize H1B na stanowisku grafik komputerowy" - why not? Czyli co powiniem robic, jesli chcialbym sie ubiegac o wize jako grafik Twoim zdaniem? Rolling Eyes Grafika to pojecie szerokie jak swiat caly Razz Powiem wiecej - moim przedmiotem glownym na obronie byly techniki audio-wizualne i robilem ten swoj film... Gdybys mogla rozwinac te swoja mysl bylbym wdzieczny bo nie rozumiem... Confused

Praca dyplomowa nie ma tu znaczenia, film tez nie ma znaczenia. Wiec ten argument mozna by ewentualnie - podkreslam : ewentualne - uzyc gdybys dostal odmowe wizy i robil odwolanie. Powiem tak: grafika komputerowa to to nie to samo co grafika studiowana na Akademii Sztuk Pieknych (chyba, ze ja czegos nie wiem) - i tak bedzie zewaluowany twoj dyplom, ze bedzie wyrazna nazwa i ta nazwa nie ma nic wspolnego z informatyka pod ktora podciagana jest grafika komputerowa. I to jest podstawa do odmowienia ci wizy pracowniczej H1B. Dlatego wspomnialam, ze tu bylby problem bo by trzeba najpierw dac twoj dyplom do ewaluacji a dopiero potem decydowac sie co robic dalej, zeby to mialo rece i nogi. Zrozum: tu grafika komputerowa jest opanowana w 90% przez Hindusow i jesli ktos bedzie mial do wyboru zastanawianie sie czy dac wize Tobie a dac wize Hindusowi, ktory ma wyksztalcenie kierunkowe - wize dostanie Hindus.

Dlatego tak jak wspomnialam byloby jeszcze wyjscie aby wleciec na wizie turystycznej a pracodawca zeby zaczal cie od razu sponsorowac na Green Card - wtedy by to mialo rece i nogi, ale kiedy bedzie current dla EWB-3 tego nie wiem. Czy podchodzisz pod EB-2 - tez trudno mi powiedziec. I tu pojawia sie pytanie kiedy by ewentualnie byly zlozone twoje dokumenty do immigration a tym samym kiedy bys ty (i co wazne: i twoja zona) dostalibyscie pozwolenie na prace i ssn. Czy ktos was zatrudni bez EAD? W duzej firmie to bardzo malo prawdopodobne, a dla ciebie - ryzykowne.

"Jesli ktos zdecyduje sie wziac twoja sprawe to trzeba przemyslec wiele aspektow, bo istnieje duze prawdopodobienstwo odmowy wizy (mam na mysli, ze skonczyles ASP wydzial grafiki, a ty chcesz jechac jako grafik komputerowy - to sa dwie zupelnie inne sprawy)." - no tak jak pisalem, kompletnie nie rozumiem... co powinienem skonczyc wobec tego, zeby byc grafikiem komputerowym? Jakies studium zawodowe? A jesli koduje tez te strony www to musze konczyc informatyke? Crying or Very sad

wg wytycznych urzedu imigracyjnego: informatyke.

7. Karinko (jesli moge?) droga ma, luba... a tak z ciekawosci - Tys pracownica konsulatu czy cus? Wink Gdzies czytalem Twojego posta, ze bylas swiadkiem jak 350-400 osob "cos tam cos tam"... yyy... znaczy sie zes Ty w branzy chyba? Wink

ja niestety nie z konsulatu... :) - ja jestem tylko skromnym immigration lawyer..

Przemysl to co napisalam - jutro (jesli bede miala czas) dam ci wyklad na temat tego jakie masz wyjscia i przeanalizuje to pod katem plusow i minusow. Moze to Ci pomoze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Olaboga... :) To ja wobec tego moze bym zaprosil na wirtualna kawe? Cobysmy nie zanudzali forumowiczow moimi problemami... Z przyjemnoscia podesle wizytowke z numerem... yyy... no na przyklad GG, albo AIM... a moze Skype? Tak czy siak WIELKI DZIEKI za pomoc... az sie czerwienie... :oops: PS. tak na marginesie to ja nie zdawalem sobie sprawy z tego, ze wyjazd do Stanow to az taki Mega-Problem.... bylem przekonany, ze to mit pozostaly po socjalistycznej Polsce... no coz... jakos sobie Karina poradzimy, nie?! :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...