fk82 Napisano 4 Lutego 2018 Zgłoś Napisano 4 Lutego 2018 Witam Czy istnieje możliwość sponsorowania swoich małoletnich dzieci przez rezydentów USA, przebywających od kilku lat w Polsce? Czy znacie przypadek, że prawnik od spraw imigracyjnych pomógł w takiej dziwnej sytuacji? Czy macie może namiar na kogoś kto mógłby pomóc?
Gość Napisano 4 Lutego 2018 Zgłoś Napisano 4 Lutego 2018 Jeżeli rezydent USA przebywa parę lat w Polsce to już raczej rezydentem USA nie jest. Sprawę bym zaczęła od tego czy w ogóle te zielone kartę są w tym przypadku coś warte.
fk82 Napisano 4 Lutego 2018 Autor Zgłoś Napisano 4 Lutego 2018 Ale jak to sprawdzić? Poza procedurą sb1?
Gość Napisano 4 Lutego 2018 Zgłoś Napisano 4 Lutego 2018 Kiedy ostatnio byliście w USA? Macie tam cokolwiek? Dlaczego wrociliscie do Polski?
Joanna30 Napisano 4 Lutego 2018 Zgłoś Napisano 4 Lutego 2018 Jeśli nie byliście w USA od 2008 roku (jak pisałaś w swoich poprzednich wątkach z 2011 i 2014 roku), to nie jesteś już rezydentem USA i nawet nie możesz wykorzystać procedury SB1. Wobec czego sponsorowanie dzieci jest bezprzedmiotowe.
karina Napisano 14 Lutego 2018 Zgłoś Napisano 14 Lutego 2018 Dnia 2/4/2018 o 05:45, fk82 napisał: Witam Czy istnieje możliwość sponsorowania swoich małoletnich dzieci przez rezydentów USA, przebywających od kilku lat w Polsce? Czy znacie przypadek, że prawnik od spraw imigracyjnych pomógł w takiej dziwnej sytuacji? Czy macie może namiar na kogoś kto mógłby pomóc? Prawnik nie pomoze jesli nie bedzie szansy aby pomoc - prawnik powie Wam jakie sa drogi czyli dokladnie to samo co uslyszycie/przeczytacie tutaj. Zeby sponsorowac maloletnie dzieci musielibyscie miec nadal status rezydenta. Po pobycie ponad rok czasu poza Stanami, jesli nie macie specjalnego zezwolenia na pobyt do 2 lat poza USA, Wasz status rezydenta przepada. I tutaj nie ma znaczenia, ze masz fizycznie green card w reku - to tak jakby miec karte kredytowa, ktora nie przechodzi przez czytnik w sklepie. Nie znam szczegolow sprawy - Joanna30: podziw i uznanie za polaczenie watkow z poprzednich lat - wiec nie znajac dokladnie szczegolow, moge Ci tylko napisac, ze jesli mialabys status rezydenta, to malenkie dziecko otrzymaloby automatycznie green card podczas wlotu do USA (byloby admitted do USA, green card bylaby wydana pozniej) z Toba gdyby byl to pierwszy wlot po urodzeniu maluszka, a maluszek mialby nie wiecej niz 2 lata. Wazne jest zeby pamietac, ze Ty, matka, musisz miec wazny dokument na przekroczenie granicy - czesto ludzie mysla, ze fizyczna green card wystarczy, a tymczasem ta green card moze juz byc niewazna w systemie... Mozesz tez legitymowac sie tzw. statusem powracajacego rezydenta. Status powracajacego rezydenta to tzw. wiza SB-1. Aby kwalifikowac sie na nia nalezy (i tutaj cytat ze strony DoS) Under provisions of immigration law, to qualify for returning resident status, you will need to prove to the Consular Officer that you: Had the status of a lawful permanent resident at the time of departure from the United States; Departed from the United States with the intention of returning and have not abandoned this intention; and Are returning to the United States from a temporary visit abroad and, if the stay abroad was protracted, this was caused by reasons beyond your control and for which you were not responsible. Czyli reasumujac: musialabys sie postarac o przywrocenie statusu rezydenta a nastepnie zlozyc aplikacje na dziecko/dzieci jesli sa powyze 2 roku zycia. Aby starac sie o przywrocenie statusu, nalezy uzasadnic, ze po pierwsze: nie mialas zamiaru zostac poza USA dluzej niz rok czasu; nie chcialas porzucic stalego pobytu w USA; oraz ze to, ze przebywalas poza USA ponad rok czasu bylo nie z Twojej winy. Najczesciej, jako dobry argument do ostatniego punktu, zalicza sie przewlekla chorobe; niemozliwosc podrozowania samolotem; ciagla opieke nad najblizszym czlonkiem rodziny (udokumentowana, ze nikt inny ta osoba zajac sie nie mogl) itd. Nie ma nigdy pewnosci, ze konsul odniesie sie do Twojej prosby przychylnie - ryzykujesz oplaty oraz jesli bedziesz potrzebowac pomocy prawnika - takze i jego koszty. Moja rada: spojrz na swoja sytuacje z boku - jesli ktos Ci powie, ze nie ma sprawy, tylko wplac mu ponad 10000 zlotych a on to zalatwi - trzymaj sie od tego z daleka. Lepiej w takim przypadku od nowa zaczac sponsorowanie calej rodziny, niz narazac sie na cos co nie ma szans. Powodzenia PS. znam przypadki, ze pewnien prawnik z Polski obiecal cos takiego ludziom, wzial ponad 10000 zlotych i nie tylko nic z tego nie wyszlo, ale nawet wiz turystycznych dostac nie moga... takich przypadkow bylo kilka...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.