Skocz do zawartości

Sesja foto w downtown Chicago


empikat

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam,

W wakacje wybieram sie pierwszy raz do Chicago. Będę mieszkał u rodziny na przedmieściach.

Z racji tego ze dosc mocno bawię sie fotografią (hobbystycznie) wymyśliłem sobie, ze wynajmę hotel w downtown na jedna noc który będzie moim miejscem wypadowym na sesje streetfoto. Jeden wypad późnym wieczorem, powrót do hotelu i następny wypad przed wschodem slonca. 

Rodzina mi odradza, ze względów bezpieczeństwa, szczególnie nad ranem. Będę miał ze sobą dosc drogi sprzet, body i obiektywy warte pare tys dol. 

Nie chce nikogo ze sobą tam targać bo zdaje sobie sprawę z tego, ze mało kto niezainteresowany może wytrzymać taka zabawę. Żona wysiada po godzinie.

Jak to jest z bezpieczeństwem w downtown? Uważacie, ze jest to dobry pomysł? Wiem ze czasami może i cegła spaść na głowę w drewnianym kościele, nie ma reguły. Zdjęcia o tej porze są jednak najciekawsze, nie ma tych irytujących cieni, a sama iluminacja miasta zachwyca. 

Z gory dziękuje za pomoc.

Napisano

Dużo zależy od tego co rozumiesz przez "downtown." Dla wielu turystów oznacza to wieżowce , a te są rozciągnięte wzdłuż jeziora i są w zarówno w miejscach gdzie jest spoko bezpiecznie jak i w tych gdzie nie jest już tak fajnie. Problem polega na tym że w Chicago nie ma płynnych przejść między bezpiecznymi okolicami a tymi gdzie jest mniej bezpiecznie. W dzień łatwiej się połapać, w nocy będzie pustawo i jeśli nie znasz miasta to możesz przypadkiem zawędrować w bardzo nieciekawe dzielnice. Jeśli ograniczysz się tylko do tzw. loop i przylegających okolic aż do samego jeziora to powinno być ok.

Moja rada: jeśli nie znasz dobrze Chicago to nie idź sam. Akurat nad ranem jest najbezpieczniej, nawet w super gównianych okolicach. Ale późnym wieczorem? Turysta to łatwy cel.

Napisano

Dziękuje za informacje Jackie:)

Hotel jest na Upper Wacker Dr i z tego miejsca mam zamiar startować. Daleko nie będe chodził bo samo rozłożenie zabawek chwile trwa a z tego co widzę atrakcji jest tam masa.

Może są jakieś zorganizowane grupy/warsztaty gdzie mógłbym sie podpiąć. Musze poszukać.  Dla osoby postronnej która nie robi tego samego, wycieczka z fotografem to jest męczarnia.

Jeszcze raz dziękuje.

 

  • 3 miesiące później...

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...