Skocz do zawartości

Szkoła w USA


loveLA

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

Chciała bym dowiedzieć się:

-Jak wygląda sprawa załatwienia szkoły?
-Do której klasy powinnam zapisać dzieci?
Jedna córka ma 12 lat (2005) chodzi do 7 klasy i poszła do szkoły jak miała 6 lat ( nie zna angielskiego)a druga ma 14 lat (2003) jest w 2 gimnazjum i poszła do szkoły jak miała 7 lat (zna angielski bardzo dobrze) Trzecia córka ma 5 lat i jest w przedszkolu.
-Czy to prawda, że w amerykańskich szkołach jest dużo zajęć pozalekcyjnych?
-Jakie jest podejście nauczycieli do uczniów?

-Czy są jakieś ważne rzeczy, które trzeba wiedzieć na temat amerykańskiej szkoły?

Z góry dziękuję za odpowiedzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za zajecia pozalekcyjne sie placi. Corke ktora zna angielski zapisz do tej samej klasydo jakiej chodzila w Polsce. W przypadku tych ktore nie znaja angielskiego duzo zalezy od tego gdzie bedziesz mieszkac. Sa szkoly ktore zapewniaja uczniom emigrantow ESL(nauke angielskiego w szkole) ale nie wszystkie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest bardzo dużo zajęć poza lekcyjnych, ale głównie to sport. Zajęcia są płatne, ale za pewno dostaniesz dofinansowanie. Nie pamiętam dokładnie jak się to nazywa, ale w zależności od dochodu masz nawet 75% upustu. Tak więc są to kwoty np. $160 za rok szkolny sportowy, a ty płacisz jakieś $40. Niestety sport w szkołach jest sezonowy i tak trzy miesiące biegi potem trzy miesiące koszykówka i itp. Szkoła w USA "IMHO" daje większe możliwości rozwoju. Organizowane są konkursy plastyczne na szeroką skale. Generalnie mniej klepania wiedzy na pamięć typu "Podaj wszystkie lewe dopływy rzeki Odry" ;) i itp. Za to dużo elastyczniej dobieranie programu. Można co roku wybrać kilka własnych klas. Dzieci bardzo szybko się zaadoptują, gdyż trochę to inaczej wygląda w USA. Zobaczysz. Nauczyciele bardzo motywują nie to, co w Polsce "… zdolny, ale leń… " ;) Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem z uczniami....a nie "widzimisię' mamy z koleżanką,...no właśnie,  bo lepiej zamiatać wszystko pod dywan. Tego problemu w USA nie ma bo co rok dzieci są, przydzielane do innych klas. Wyglą,da, to tak że nie chodzi się z tymi samymi uczniami przez dłuższy czas. Dyrektor bardzo rzadko wyraża zgodę na zmianę przydziału. Podstawówki są, za to hermetyzowane i dzieci mają, wyjście od razu z klasy na plac zabaw i własny teren do zabawy. Nie mogą, biegać po całym obiekcie.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...