Skocz do zawartości

Wymóg testów a zdjęcie bana na Schengen (kryształowa kula potrzebna ;-) )


Zuza007

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć,

Na niektórych forach na FB, wiele osób interpretuje nowy przepis o konieczności przedstawienia negatywnego testu na Covid przed podróżą do USA, jako szansę na zniesienie (optymiści użażają, że od 26/01 ;)) travel ban dla różnych krajów (w tym europejskich). Niby to logiczne, bo skoro wsiadając do samolotu ktoś jest negatywny, to prawdopodobieństwo, że coś przywlecze do Stanów jest raczej minimalne. Nie mówiąc o tym, że teraz to prędzej w drugą stronę można coś "przewieźć na gapę" ;). Jak sądzicie (tu włączaa się wątek szklanej kuli :P), czy takie zmiany są prawdopodobne...? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie sądzę aby 26/01 był realny... 20/01 zaprzysiężenie nowego Prezydenta, potem zawirowania ze zmianą "warty" w Białym Domu. A jak na tą chwilę ban jest przesunięty aż do Marca? ( poprawcie mnie jak się myle ). 

Dopiero jak się nowa administracja ogarnie, to wtedy będą zabierać się za różne sprawy, ale sądzę że na początku w planach nie będą mieli Travel Ban na liście.... 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minutes ago, Sebol83 said:

Nie sądzę aby 26/01 był realny... 20/01 zaprzysiężenie nowego Prezydenta, potem zawirowania ze zmianą "warty" w Białym Domu. A jak na tą chwilę ban jest przesunięty aż do Marca? ( poprawcie mnie jak się myle ). 

Dopiero jak się nowa administracja ogarnie, to wtedy będą zabierać się za różne sprawy, ale sądzę że na początku w planach nie będą mieli Travel Ban na liście.... 

 

 

Proklamacja dotycząca zakazu ruchu turystycznego (czyli to co nas interesuje) jest bezterminowa - do momentu odwołania przez Prezydenta. Terminowe (i przedłużone do 31/03) są dwie proklamacje mówiące o wizach pracowniczych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiekszosc ludzi zyje w mylnym przekonaniu, ze jak przyjdzie Biden to wszystko od razu sie samo naprawi. Ot wyda sie przeciez executive order o "przeciwnej" tresci i wszystkie bany znikna. W rzeczywistosci to tak nie wyglada, o czym bolesnie przekonal sie Trump probujac zlikwidowac DACA. Jakos wszyscy zapominaja o tym "precedensie", no bo wiadomo to byl sluszny precedens... Nowa administracja bedzie musiala udowodnic, ze powod dla ktorego wydano poprzednie EO juz nie istnieje, bo w przeciwnym razie bedzie tak samo podatna na pozwy. W przypadku Schengen ban ciezko uzasadnic, ze juz jest dobrze jak sie spojrzy np. na Czechy albo doniesienia o nowych wariantach wirusa.

Co do argumentu, ze inne sprawy wazniejsze, ktory sie na forum przewijal zreszta wielokrotnie, to akurat mam calkowicie odmienne zdanie :) Nie wiem jak ludzie sobie to wyobrazaja... Siedzi sobie Trump z Pencem, (czy jak kto woli Kamala z Bidenem) przy kawie i ciasteczkach w Oval Office i prowadza ozywione dyskusje nad stanem kraju i swiata wybierajac tematy, a za nimi stoi cala armia urzednikow przelewajaca wszystkie doniosle wypowiedzi i argumentacje na papier? Smiem watpic... Jest taki Pan w obecnej administracji co sie zowie Stephen Miller, ktorego malo obchodzi ilu Amerykanow umarlo na COVID, albo jaki jest obecnie indeks Dow Jones. Jedyne co go interesuje to liczba metrow biezacych muru na poludniowej granicy i ograniczenie liczby imigrantow do zera. W rzeczywistosci to pewnie nawet nie jest Miller, bo on jeszcze musi pozowac do zdjec i Trumpowi przemowienia pisac, a jakas bezimmienna urzednicza mrowka w biurze Millera, ktora odpowiada za takie tematy i TYLKO za takie tematy.

Tak samo w nadchodzacej administracji, juz jakas bezimmienna mrowka pisze odwolania od banow oraz nowa ustawe imigracyjna, ktora bedzie mogla zostac zgloszona w ciagu pierwszych 100 dni prezydentury, zeby potem zginac meczenska smiercia w nizszej, badz wyzszej izbie w kongresie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...