Skocz do zawartości

DV 2022 - wątek dla osób które wygrały GC i mają pytania


Rekomendowane odpowiedzi

Hejo!   Jestem już po rozmowie. No to było to tak:   Najpierw czekanie do okienka, które znajduje się na zewnątrz (okienko nr 1). Duża kolejka ludzi pod ambasadą i ogólny chaos i zgiełk, wszyscy mówiący po ukraińsku, ale jak się okazało czekali do okienka nr 2. Przy okienku bardzo krótko, pokazaliśmy paszporty i dostaliśmy info z numerkiem okienka, do którego mamy podejść w ambasadzie. Krótka kolejka przed drzwiami ambasady, która bardzo szybko idzie, wchodzimy i tam kontrola bezpieczeństwa. Zostawimy tam wyłączone telefony i dostajemy numerek do późniejszego ich odbioru. W ambasadzie kierujemy się do okienka nr 13, dam dostajemy bilecik i siadamy czekając na swoją kolej. Ludzi raczej niedużo, wszystko dobrze zorganizowane. Po pojawieniu się naszego numerka nad okienkiem podchodzimy i tam pani bierze od nas dokumenty i wyjaśnia wszystko. Zadaje też kilka prostych pytań jak np "jak długo jesteśmy razem", przepraszała za takie pytanie, ale powiedziała, że ślub był niedawno (12 lutego) i niestety musi o to zapytać. Tutaj też pobierają odciski palców. Przy pytaniu o badania lekarskie jak powiedziałem, że dopiero jutro będą, to pani poinstruowała, żeby powiedzieć konsulowi żeby oddał paszporty i dokładnie wyjaśniła w jaki sposób dostarczyć je firmą kurierską do ambasady po badaniach. Po przyjęciu dokumentów (wszystko w kopiach i oryginałach, tylko zaświadczenie o niekaralności musiało być w oryginale i nie chcieli jego kopii), dostałem karteczkę z którą poszedłem do kasy. Tam płaciłem gotówką 660$ (opłata wizowa dla 2 osób, miałem same studolarówki ale to nie problem bo wydają resztę, miałem te stare studolarówki i pani przy kasie bała się, że mogą nie przejść, ale bez problemu przeszły - sprawdzała je specjalnym czytnikiem). Po opłaceniu powrót do okienka (bez kolejki). Tam już pani mówi żeby usiąść i podejść do okienka z konsulem (kilka okienek obok) gdy pojawi się nasz numerek. Po kilkunastu minutach numerek się wyświetla, idziemy do konsula. Pan konsul mówi po polsku, ale łatwiej było nam porozumieć się po angielsku (było to w sumie przeurocze :P). Konsul bardzo miły i rzeczowy, zadawał bardzo proste pytania, czy byliśmy już w US, jak długo jesteśmy razem, gdzie planujemy zamieszkać, jedno pytanie o prowadzony w PL biznes, gdzie obecnie mieszkamy, gdzie mają wysłać z powrotem paszporty (tutaj potwierdził sobie z tym co miał napisane w systemie). Oddał nam paszporty z uśmiechem i powiedział, że jeśli z badaniami będzie ok, to dostaniemy wizę. Oddał nam również oryginały aktów ślubu, aktów urodzenia i dyplomu uczelni. Oprócz tego dał nam instrukcję na kartce w jaki sposób odesłać do nich paszporty po badaniach i jeszcze raz nam to wyjaśnił. Mogliśmy opuścić ambasadę. Weszliśmy około 9:20, wyszliśmy około 11:30, ale większość czasu to siedzenie i czekanie na numerek.
  Po ambasadzie poszliśmy na badania na ulicę Waryńskiego 9 (bardzo blisko ambasady), tam przy rejestracji powiedzieliśmy, że badania do ambasady usa, dali nam skierowanie, pobrali opłatę (160zł za osobę) i poszliśmy na RTG klatki piersiowej i potem badania krwi w kierunku kiły. Całość zajęła może z 20 minut i odbiór badań za około 3h (wesoło jest się dowiedzieć, że nie ma się syfilisa :P) (można badania odebrać do 19stej).
  Jutro z badaniami idziemy na ulicę Kosiarzy (tam już trzeba się było wcześniej umówić i mamy wizytę na konkretną godzinę). Co tam będzie dokładnie opiszę jutro.
  Tak więc dzień owocny, wszystko się udało, nie taki diabeł straszny, a w zasadzie to w ogóle nie straszny.
   

Super!!! Cieszę się Waszym szczęściem i jeszcze bardziej niecierpliwie czekam na własne interview. Napisz proszę tylko, które dokumenty oglądał konsul i czy było pytanie o zabezpieczeni finansowe, ponieważ jest nas ośmioro zastanawiam się czy musimy mieć conajmniej 40k $ na koncie


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hejo!   Jestem już po rozmowie. No to było to tak:   Najpierw czekanie do okienka, które znajduje się na zewnątrz (okienko nr 1). Duża kolejka ludzi pod ambasadą i ogólny chaos i zgiełk, wszyscy mówiący po ukraińsku, ale jak się okazało czekali do okienka nr 2. Przy okienku bardzo krótko, pokazaliśmy paszporty i dostaliśmy info z numerkiem okienka, do którego mamy podejść w ambasadzie. Krótka kolejka przed drzwiami ambasady, która bardzo szybko idzie, wchodzimy i tam kontrola bezpieczeństwa. Zostawimy tam wyłączone telefony i dostajemy numerek do późniejszego ich odbioru. W ambasadzie kierujemy się do okienka nr 13, dam dostajemy bilecik i siadamy czekając na swoją kolej. Ludzi raczej niedużo, wszystko dobrze zorganizowane. Po pojawieniu się naszego numerka nad okienkiem podchodzimy i tam pani bierze od nas dokumenty i wyjaśnia wszystko. Zadaje też kilka prostych pytań jak np "jak długo jesteśmy razem", przepraszała za takie pytanie, ale powiedziała, że ślub był niedawno (12 lutego) i niestety musi o to zapytać. Tutaj też pobierają odciski palców. Przy pytaniu o badania lekarskie jak powiedziałem, że dopiero jutro będą, to pani poinstruowała, żeby powiedzieć konsulowi żeby oddał paszporty i dokładnie wyjaśniła w jaki sposób dostarczyć je firmą kurierską do ambasady po badaniach. Po przyjęciu dokumentów (wszystko w kopiach i oryginałach, tylko zaświadczenie o niekaralności musiało być w oryginale i nie chcieli jego kopii), dostałem karteczkę z którą poszedłem do kasy. Tam płaciłem gotówką 660$ (opłata wizowa dla 2 osób, miałem same studolarówki ale to nie problem bo wydają resztę, miałem te stare studolarówki i pani przy kasie bała się, że mogą nie przejść, ale bez problemu przeszły - sprawdzała je specjalnym czytnikiem). Po opłaceniu powrót do okienka (bez kolejki). Tam już pani mówi żeby usiąść i podejść do okienka z konsulem (kilka okienek obok) gdy pojawi się nasz numerek. Po kilkunastu minutach numerek się wyświetla, idziemy do konsula. Pan konsul mówi po polsku, ale łatwiej było nam porozumieć się po angielsku (było to w sumie przeurocze :P). Konsul bardzo miły i rzeczowy, zadawał bardzo proste pytania, czy byliśmy już w US, jak długo jesteśmy razem, gdzie planujemy zamieszkać, jedno pytanie o prowadzony w PL biznes, gdzie obecnie mieszkamy, gdzie mają wysłać z powrotem paszporty (tutaj potwierdził sobie z tym co miał napisane w systemie). Oddał nam paszporty z uśmiechem i powiedział, że jeśli z badaniami będzie ok, to dostaniemy wizę. Oddał nam również oryginały aktów ślubu, aktów urodzenia i dyplomu uczelni. Oprócz tego dał nam instrukcję na kartce w jaki sposób odesłać do nich paszporty po badaniach i jeszcze raz nam to wyjaśnił. Mogliśmy opuścić ambasadę. Weszliśmy około 9:20, wyszliśmy około 11:30, ale większość czasu to siedzenie i czekanie na numerek.
  Po ambasadzie poszliśmy na badania na ulicę Waryńskiego 9 (bardzo blisko ambasady), tam przy rejestracji powiedzieliśmy, że badania do ambasady usa, dali nam skierowanie, pobrali opłatę (160zł za osobę) i poszliśmy na RTG klatki piersiowej i potem badania krwi w kierunku kiły. Całość zajęła może z 20 minut i odbiór badań za około 3h (wesoło jest się dowiedzieć, że nie ma się syfilisa :P) (można badania odebrać do 19stej).
  Jutro z badaniami idziemy na ulicę Kosiarzy (tam już trzeba się było wcześniej umówić i mamy wizytę na konkretną godzinę). Co tam będzie dokładnie opiszę jutro.
  Tak więc dzień owocny, wszystko się udało, nie taki diabeł straszny, a w zasadzie to w ogóle nie straszny.
   

Super czytać takie posty! Myśle, że można Wam już gratulować!


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, ewsco napisał:


Super!!! Cieszę się Waszym szczęściem i jeszcze bardziej niecierpliwie czekam na własne interview. Napisz proszę tylko, które dokumenty oglądał konsul i czy było pytanie o zabezpieczeni finansowe, ponieważ jest nas ośmioro zastanawiam się czy musimy mieć conajmniej 40k $ na koncie


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Konsul nie chciał od nas żadnych dokumentów, miał tylko to co wzięła od nas pani w poprzednim okienku. Czyli oryginał i kopie aktu ślubu, aktu urodzenia, dyplomu magisterskiego, oraz oryginał zaświadczenia o niekaralności, paszport i dwa zdjęcia (zdjęcia z tyłu należy podpisać imieniem i nazwiskiem). Nie pytali nic o finanse, mieliśmy ze sobą wyciągi z banków ale były niepotrzebne.
Przed rozmową zastanawialiśmy się, że mogą chcieć jakoś weryfikować naszą wspólną historię bo ślub dopiero 12 lutego i żona została przy swoim nazwisku i wymyślaliśmy, że w razie co to mogą spojrzeć na paszporty, że wszystkie wyjazdy do tych samych krajów w tych samych terminach itp, oraz wynikało to z Ds-260 bo od 2011 mamy wspólne wszystkie adresy zamieszkania. Ale jedyne co to zapytał jak długo jesteśmy razem i nie chciał na to żadnych dowodów.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Konsul nie chciał od nas żadnych dokumentów, miał tylko to co wzięła od nas pani w poprzednim okienku. Czyli oryginał i kopie aktu ślubu, aktu urodzenia, dyplomu magisterskiego, oraz oryginał zaświadczenia o niekaralności, paszport i dwa zdjęcia (zdjęcia z tyłu należy podpisać imieniem i nazwiskiem). Nie pytali nic o finanse, mieliśmy ze sobą wyciągi z banków ale były niepotrzebne.
Przed rozmową zastanawialiśmy się, że mogą chcieć jakoś weryfikować naszą wspólną historię bo ślub dopiero 12 lutego i żona została przy swoim nazwisku i wymyślaliśmy, że w razie co to mogą spojrzeć na paszporty, że wszystkie wyjazdy do tych samych krajów w tych samych terminach itp, oraz wynikało to z Ds-260 bo od 2011 mamy wspólne wszystkie adresy zamieszkania. Ale jedyne co to zapytał jak długo jesteśmy razem i nie chciał na to żadnych dowodów.

Dzięki za wyczerpująca odpowiedz
Dużo mówiliście o tym, gdzie jedziecie i co z biznesem tutaj, bo ja tez mam dzialanosc w pl


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, ewsco napisał:


Dużo mówiliście o tym, gdzie jedziecie i co z biznesem tutaj, bo ja tez mam dzialanosc w pl
 

Nie, nic nie rozmawialiśmy o tym poza pytaniem "prowadzicie taki biznes tak?" i powiedziałem, że tak i tyle. Wszystkie rzeczy, które opisałem to były pojedyncze pytania, a nie rozmowy na ten temat. Opisałem praktycznie całą rozmowę - trwała ona ze 3 minuty, może 5? Z czego jeszcze coś tam wpisywał w komputerze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...