kkuba Napisano 18 Listopada 2005 Zgłoś Napisano 18 Listopada 2005 hej, jak wiele osób tutaj marzę o emigracji /na stałe/ do usa. mam 20 lat, zajmuję się webdesignem i kreowaniem wizerunku (czyli branża: grafika komputerowa). nie mam żadnej szkoły - moje umiejętności potwierdza teczka (portfolio), od 16 roku życia współpracuję z dużymi polskimi agencjami interaktywnymi - naprawdę daję sobie radę, mam sporo referencji wystawionych przez dotychczasowych pracodawców, a finalne produkcje może zobaczyć każdy, kto ma dostęp do intenetu. jeszcze pare /być może/ przydatnych szczegółów: * niekarany ;-) * zdążyłem się w polsce trochę dorobić, jestem w stanie na ten cel wyłożyć sporo pieniędzy, jeśli to konieczne, * stosunek do rodzimej armii - uregulowany, * mam dalszą (kuzynostwo ojca) rodzinę w usa. interesuje mnie zielona karta, a w domyśle obywatelstwo amerykańskie. jaka droga będzie dla mnie najszybsza (jeśli w ogóle emigracja jest realna w moim przypadku) droga? chciałbym pracować w swoim zawodzie (grafika komputerowa). słyszałem gdzieś, że najszybszym sposobem na dostanie obywatelstwa jest służba w us army. napiszcie o takich możliwościach. z góry dzięki za odpowiedź, pozdrawiam
karla Napisano 18 Listopada 2005 Zgłoś Napisano 18 Listopada 2005 zielona krta narazie odpada , bo jestesmy wykluczeni z loterii (chyba ze masz inne obywatelsto niz polskie ) ja bym proponowala myslec o wizie pracowniczej ,poczytaj na forum o tym , tj wiza h2b.
Chomik Napisano 18 Listopada 2005 Zgłoś Napisano 18 Listopada 2005 zielona karta na razie odpada Teoretycznie jest mozliwa droga przez sponsorowanie przez prace. Jak to wyglada w praktyce - nie wiem. :roll:
biedrek Napisano 18 Listopada 2005 Zgłoś Napisano 18 Listopada 2005 kkuba gdzie masz to twoje portfolio :?:
kkuba Napisano 19 Listopada 2005 Autor Zgłoś Napisano 19 Listopada 2005 mam folio w necie na zasadzie logowania klienckiego oraz tradycyjną, papierową teczkę ze slajdami z realizacjami. nie pracuję jako freelancer, jestem zatrudniony aktualnie na stałe w agencji i wykonuję pod nimi projekty. wcześniej pracowałem dla 3dart /artegence/, byss i os3. nie zależy mi się tu rozgłaszać, w polskich pracodawcach narazie mogę przebierać. jak masz jakąś propozycję pracy, to napisz na pw w jakim charakterze i podaj numer telefonu, odezwę się.
biedrek Napisano 19 Listopada 2005 Zgłoś Napisano 19 Listopada 2005 HE myślałem, że masz swoje prywatne folio w necie i chciałem luknąc jakie pracki wykonujesz
kkuba Napisano 21 Listopada 2005 Autor Zgłoś Napisano 21 Listopada 2005 wysyłałem przes sobotę/niedzielę ponad 100 maili. wszystkie do znanych firm designerskich z usa. w mailu ładnie zredagowana ofertą, cv i obszerne portfolio. dostaję pierwsze odpowiedzi ;-) kilka firm jest mną zainteresowanych! ale nikt mi nie zaproponował sponsorowania przez pracę - napisałem, że nie wiem jak wygląda taka procedura i co proponują. a proponują wizę h-1b ('training'). brak studiów (wyrazie zaznaczyłem) nie jest wg pewnego pana z działu kadrowego żadnym problemem - mam 12 lat nauki, i udokumentowaną wiedzę teoretyczną i praktyczną. dodatkowo można mnie podciągnąć pod dwa (w zasadzie trzy) szczególnie poszukiwane zawody - programista/grafik komputerowy i artysta ;-) wszyscy pisali o wizie h-1b. do zdecydowania się na któregokolwiek z pracodawców jeszcze daleka droga, ale myślę o tej wizie. czytałem, że muszę przekonać amerykańców, że nie chcę u nich zostać (h-1b), co nie jest prawdą ;-) czy wobec tego mam prawo przekonać ich do tego (jak? dom w polsce? żona?), popracować u tego, kto złożył mi ten dokument (i-129), a już na miejscu, z doświadczeniem i z amerykańskimi referencjami znaleźć sponsora na green card? czy warto napisać już teraz, że chciałbym sponsora na gc? z góry dzięki za odpowiedzi, pozdrawiam.
karina Napisano 21 Listopada 2005 Zgłoś Napisano 21 Listopada 2005 kilka firm jest mną zainteresowanych! ale nikt mi nie zaproponował sponsorowania przez pracę - napisałem, że nie wiem jak wygląda taka procedura i co proponują. a proponują wizę h-1b ('training'). training to wiza J, nie H-1b.
karina Napisano 21 Listopada 2005 Zgłoś Napisano 21 Listopada 2005 brak studiów (wyrazie zaznaczyłem) nie jest wg pewnego pana z działu kadrowego żadnym problemem - mam 12 lat nauki, i udokumentowaną wiedzę teoretyczną i praktyczną. dodatkowo można mnie podciągnąć pod dwa (w zasadzie trzy) szczególnie poszukiwane zawody - programista/grafik komputerowy i artysta Wink wszyscy pisali o wizie h-1b. dla Pana kadrowego moze i nie jest to problem, jest to natomiast problem dla immigration, bo jesli nie masz studiow to musialbys miec - aby sie w ogole ubiegac o wize H1B- (gdyby wszystko dobrze poszlo, bo i sam brak studiow jest podstawa do odmowy H1B) 4*3 = 12 lat praktyki. Zeby zwykly artysta przyjechal na wizie H1B to jeszcze nie slyszalam - modelki i owszem (po to stworzono te specjalnie wyszczegolniona kategorie dla modelek), ale nie artysta... artysta nie jest specialty occupation chyba ze jest to osoba znana juz z wystaw swoich prac na swiecie, wyroznien w miedzynarodowych konkursach itd. The H-1B is a nonimmigrant classification used by an alien who will be employed temporarily in a specialty occupation or as a fashion model of distinguished merit and ability. Udokumentowana wiedza teoretyczna to przeliczenie (ewaluacja tak by to mozna nazwac) dyplomu licencjata badz magistra/inzyniera itd. na kredyty amerykanskie (AA, BA, BS, MA, MS itd) Good luck - najwiekszy problem bedziesz mial z tego co widze z zaliczeniem ci odpowiedniego wyksztalcenia. Pociesz sie, ze 99,99% firm nie zacznie cie sponsorowac na Green Card jesli nie znaja Cie i nie wiedza jaki jestes. W takim wypadku byloby to po prostu sponsorowanie kogos w ciemno. Jak juz u nich popracujesz - to co innego.
kkuba Napisano 21 Listopada 2005 Autor Zgłoś Napisano 21 Listopada 2005 Good luck - najwiekszy problem bedziesz mial z tego co widze z zaliczeniem ci odpowiedniego wyksztalcenia. a rodzaj wizy robi różnicę? h-1b a h-2b? skoro mają być problemy to może lepiej żebym sam zaproponował się jako pracownika niewykwalifikowanego? Pociesz sie, ze 99,99% firm nie zacznie cie sponsorowac na Green Card jesli nie znaja Cie i nie wiedza jaki jestes. W takim wypadku byloby to po prostu sponsorowanie kogos w ciemno. Jak juz u nich popracujesz - to co innego. czyli rozumiem, że np po roku pracy mój pracodawca może stać się sponsorem, a ameryka nie obrazi się i nie będzie robić problemów, że jednak chcę u nich zostać? ;-) pozdrawiam
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.