Skocz do zawartości

Oplata za szpital czy wyludzenie?


Polonus

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam.Jestem tu nowy.Z tego co widze Karina tutaj pomaga ludziom w roznych sprawach tak wiec i ja mam pytanie.Oto moja sytuacja.

2 miesiace temu zlamalem reke.Nie mialem jeszcze wtedy ubezpieczenia zdrowotnego.Poszedlem do szpitala na zlozenie reki.Szpital przyslal mi rachunek.Po 2 miesiacach dostalem rachunek od lekarza ktory skladal mi reke.I co dziwne przyslal mi rachunek za cale leczenie.Czyli za wizyte w szpitalu, za zdjecie gipsu i jeszcze za jakies 2 rzeczy ale dokladnie nie znam slownictwa medycznego wiec jeszcze so konca nie wiem co to.Caly rachunek od niego yto 2200 dolarow z czego za cytuje:"Emergency department visit" jest tylko 325 dolarow.Problem jest w tym ze ja nie chodzilem do tego lekarza do jego kliniki na zadne leczenie.Nawet sam sciagnalem gips w domu.Nie chodzilen tez na zadne rehabilitacje.Tak wiec mysle ze powinienem zaplacic tylko te 325 dolarow za wizyte na emergenyc.Przeciez jak moge placic za zdjecie gipsu jak sciagalemn sam w domu.Mam zamiar dzwonic do tej kliniki i powiedziec ze zaplace tylko za wizyte w szpitalu i to wszystko.Moje pytanie jest takie.Czy jezeli oni beda dalej twierdzic ze mam za to wszystko zaplacic czy moge wziasc adwokata i sadzic ich o probe wyludzania pieniedzy?Na dowod mam nawet gips w domu ze sam sciagnalem.No i chyba lekarz musi miec jakas dokumentacje ze sie u niego w klinice leczylem.Dzieki za odpowiedz Acha dodam ze jestem w Chicago.

Karina z gory dziekuje bo licze na pomoc z Twojej strony.Czy myslisz ze jakikolwiek adwokat podjal by sie tego

Jeszczechcialbym sie zapytac czy zna ktos jakis dobry internetowy darmowy slownik angielski najlepiej terminow medycznych.Pa z groy dzieki za odpowiedz

Napisano
2 miesiace temu zlamalem reke.Nie mialem jeszcze wtedy ubezpieczenia zdrowotnego.Poszedlem do szpitala na zlozenie reki.Szpital przyslal mi rachunek.Po 2 miesiacach dostalem rachunek od lekarza ktory skladal mi reke.I co dziwne przyslal mi rachunek za cale leczenie.Czyli za wizyte w szpitalu, za zdjecie gipsu i jeszcze za jakies 2 rzeczy ale dokladnie nie znam slownictwa medycznego wiec jeszcze so konca nie wiem co to.Caly rachunek od niego yto 2200 dolarow z czego za cytuje:"Emergency department visit" jest tylko 325 dolarow.Problem jest w tym ze ja nie chodzilem do tego lekarza do jego kliniki na zadne leczenie.Nawet sam sciagnalem gips w domu.Nie chodzilen tez na zadne rehabilitacje.Tak wiec mysle ze powinienem zaplacic tylko te 325 dolarow za wizyte na emergenyc.Przeciez jak moge placic za zdjecie gipsu jak sciagalemn sam w domu.Mam zamiar dzwonic do tej kliniki i powiedziec ze zaplace tylko za wizyte w szpitalu i to wszystko.Moje pytanie jest takie.Czy jezeli oni beda dalej twierdzic ze mam za to wszystko zaplacic czy moge wziasc adwokata i sadzic ich o probe wyludzania pieniedzy?Na dowod mam nawet gips w domu ze sam sciagnalem.No i chyba lekarz musi miec jakas dokumentacje ze sie u niego w klinice leczylem.Dzieki za odpowiedz Acha dodam ze jestem w Chicago.

Karina z gory dziekuje bo licze na pomoc z Twojej strony.Czy myslisz ze jakikolwiek adwokat podjal by sie tego

No dobrze - po kolei. Kolego drogi - kwota $2200 wydaje mi sie kwota jak najbardziej rozsadna za tego typu zdarzenie. Dlaczego? Otoz te $325 ktore chcesz im zaplacic, i ktore jak twierdzisz sa kwota jak najbardziej wystarczajaca za caly servis (badz tez za caly proces leczenia cie w szpitalu) to sa pieniadze za sam pobyt na emergency. To jest tylko rachunek za to, ze twoje dane wprowadzili do systemu i ze siedziales w pokoju na emergency. To NIE jest rachunek za lekarza (bo rachunek za to co zrobil lekarz jest osobny - lekarz nie jest pracownikiem szpitala na etacie czyli lekarz ma osobna odrebna umowe ze szpitalem, ze on nie otrzymuje od nich wynagrodzenia tylko ma to co wplynie za uslugi, ktore tenze lekarz wykona, a te uslugi sa pokrywane przez insurance pacjenta badz przez pacjenta ktory sam placi itd.). Osobny rachunek dostajesz za przeswietlenia, osobny za odczyt przeswietlen, osobny za lekarza, osobny za anestezjologa jesli byl porzebny, osobny za emergency room, osobny za wykonane ci badania (krew/mocz/CAT scan itd.) To nie jest tak jak w Polsce - tu masz wszystko osobno. I poniewaz lekarze w wiekszosci sa pracownikami kontraktowymi to zarabiaja to co im przyniesie dzien - czyli ilosc zabiegow odzwierciedla wynagrodzenie.

I tenze lekarz nie wystawia ci rachunku ze szpitala (bo za szpital placisz osobno) tylko z miejsca, gdzie tenze lekarz ma swoja praktyke, bo to co zarobil idzie na konto jego prywatnej praktyki - on nie dostaje wyplaty ze szpitala (chyba, ze tam pelni jakas funkcje w tymze szpitalu ale to nie jest tu tematem teraz). Teraz - lekarz ma swoja praktyke na konto ktorej wplywaja pieniadze, on musi z tychze pieniedzy oplacic swoje ubezpieczenie zawodowe (baaardzo drogie), wynajem lokalu, osoby obslugujace jego lokal (np. sekretarke, pielegniarke itd.) oraz lekarz dostaje wyplate.

Czyli mozesz to porownac do kelnera - pracuje w restauracji, nie ma wyplaty tylko ma napiwki od ludzi. Wiecej ludzi - wiecej napiwkow, wiecej zarobi, a restauracja zarabia na tym co zaplacisz za jedzienie. Tak samo lekarz - tylku tu szpital zarabia na tym, ze cie przyjmie, ze da ci servis itd.

To jest w takim bardzo duzym skrocie, i bardzo prostymi slowami, ale staralam sie aby po przeczytaniu tej wypowiedzi mogl czytelnik zrozumiec jak to funkcjonuje.

To ze ci przyslal rachunek za cale leczenie - tak moze byc, bo sam sie zobowiazales kontynulowac u niego leczenie. Czyli cena zalozenia gipsu to juz takze cena za jego sciagniecie niezalezne czy ty tam pojdziesz aby sciagnac ten gips czy nie. Po prostu usluga zawiera i zaloenie i sciagniecie gipsu. A ze nie poszedles aby ci ten lekarz gips sciagnal.. to juz nie jest sprawa lekarza.

I tu podam Ci moj przyklad. Mialam operacje oka. W koszt operacji jest wliczony zabieg, zalozenie szwow, potem wizyta kontrolna, potem sciagniecie kilku szwow i znowu wizyta kontrlna. Osobno szpital, osobno anestezjolog, osobno oplata za TV i tel w szpitalu, osobno za servis dodatkowy typu przeswietlenia itd. I teraz poniewaz ja decyduje sie na operacje to ja sie decyduje pokryc koszt calego zabiegu. Nie moze byc tak, ze ja im powiem: sluchajcie moi drodzy- po co ja mam razy przychodzic na wizyty kontrolne - przyjde raz, bedzie taniej. Wtedy sciagcie mi szwy, zobaczcie co i jak, a ja zaoszczedze pare $$. Oni na cos takiego nie pojda, bo kazdy lekarz ma swoj insurance, ktory w razie problemow pokrywa malpractice. I tu moze nastapic powiklanie, stan zapalny itd. - wiec insurance dlaczego ma pokrywac blad lekrski skoro lekarz bledu czy niedpoatrzenia by nie popelnil gdybys ty przyszedl na wizyte ta jak to obejmuje opis zabiegu. Kolko sie zamyka.

Moje pytanie jest takie.Czy jezeli oni beda dalej twierdzic ze mam za to wszystko zaplacic czy moge wziasc adwokata i sadzic ich o probe wyludzania pieniedzy?

???? Sadzic ich za probe wyludzenia pieniedzy? Za co wyludzenia? Za to ze ty nie wiesz jak dziala sluzba zdrowia w USA i nie wiesz co obejmowal koszt zabiegu? Mozesz szukac prawnika, ale gwarantuje ci, ze jesli kogos znajdziesz to tylko po to aby ten prawnik wyludzil od ciebie pieniadze za jego godziny pracy itd. Bo sprawa jest przegrana, a adwokat - poniewaz nie jest to wypadek - ma prawo w takim przypadku wystawic ci rachunek za swoja prace bez wzgledu na wynik sprawy. A tak jeszcze a propos sadzenia lekarza za "probe wyludzenia od ciebie pieniedzy" - tak z ciekawosci: na jaka kwote chcialbys tego lekarza skarzyc? ... Ten prawnik, ktory by to wzial to chyba bylby samobojca i wystawil sie na posmiewisko w sadzie albo bezrobotnym, bo nie sadze aby ktos przy zdrowych zmyslach w ogole podpisal z toba jakakolwiek umowe.

Byl taki adwokat swego czasu w New Jersey, ktory bral kazda sprawe (kazda zreszta przegrywal ale przynajmniej ludziom potem rachunki wysylal za wykonana usluge papierkowa itd.), ale on mial klopoty z mafia (ponoc pozyczyl od nich dosc sporo pieniedzy i przegral to) i chlopina zostal zastrzelony jakies 3 lata temu, innych adwokatow ktorzy by cos takiego wzieli nie znam.

Karina z gory dziekuje bo licze na pomoc z Twojej strony.Czy myslisz ze jakikolwiek adwokat podjal by sie tego

Prosze bardzo - moje zdanie juz znasz. Za konsultacje rachunek przysle poczta :) A adwokata ktory to by wzial nie znam.

Czyli raz jeszcze: kupujesz samochod. W cene samochodu masz wliczony servis przez rok. Jesli nie bedziesz korzystal z tego servisu wliczonego w cene to TWOJA SPRAWA. Nikt ci nie odda pieniedzy dlatego ze sam sobie olej zmieniles w domu. Miales to juz w umowie - kupiles samochod, wziales samochd, jezdzisz samochodem - umowa obowiazuje. Wsio radno czy korzystasz z tego co masz za darmo czy nie. Tak samo z leczeniem - zdecydowales sie na tego lekarza, na cala usluge, lekarz cie przyjal, lekarz gips zalozyl - on mial obowiazek go sciagnac. Zrobiles to sam - twoja sprawa, ale jesli zgodziles sie aby ci ten lekarz wykonywal swoja usluge, a jego usluga zawierala takze sciagniecie gipsu - musisz niestety zaplacic za calosc, bo taka byla umowa, taki byl contract (czy written czy verbal) ale contract. I KAZDY sad stanie po stronie lekarza, bo tak tu w Stanach jest i takie jest prawo.

Mam nadzieje, ze to teraz jasne.

Napisano

no nie do konca jasne:

No dobrze - po kolei. Kolego drogi - kwota $2200 wydaje mi sie kwota jak najbardziej rozsadna za tego typu zdarzenie. Dlaczego? Otoz te $325 ktore chcesz im zaplacic, i ktore jak twierdzisz sa kwota jak najbardziej wystarczajaca za caly servis (badz tez za caly proces leczenia cie w szpitalu) to sa pieniadze za sam pobyt na emergency. To jest tylko rachunek za to, ze twoje dane wprowadzili do systemu i ze siedziales w pokoju na emergency. To NIE jest rachunek za lekarza (bo rachunek za to co zrobil lekarz jest osobny - lekarz nie jest pracownikiem szpitala na etacie czyli lekarz ma osobna odrebna umowe ze szpitalem, ze on nie otrzymuje od nich wynagrodzenia tylko ma to co wplynie za uslugi, ktore tenze lekarz wykona, a te uslugi sa pokrywane przez insurance pacjenta badz przez pacjenta ktory sam placi itd.). Osobny rachunek dostajesz za przeswietlenia, osobny za odczyt przeswietlen, osobny za lekarza, osobny za anestezjologa jesli byl porzebny, osobny za emergency room, osobny za wykonane ci badania (krew/mocz/CAT scan itd.) To nie jest tak jak w Polsce - tu masz wszystko osobno. I poniewaz lekarze w wiekszosci sa pracownikami kontraktowymi to zarabiaja to co im przyniesie dzien - czyli ilosc zabiegow odzwierciedla wynagrodzenie.  

to byl juz moj 3 rachunek.Ale po pierwsze powiem ze moj zabieg szpitalu trwal 15 min.Nie pobierali mi krwi nie mialem zadnych badan.Dostalem rachunek ze szpitalana 1000$ za rentgena i totaly emergency room.Dodatkowo dostalem rachunek na 300$ za dyzurnego lekaze no i od tego gipsiarza.Tak wiec mysle ze za 15 min serwisu wszpitalu100$ +300$+ 300$ za zlozenie rekiczyli razem 1600$jest wystarczajaco.Natomiast za 15min serwisu 4000$ to chyba przesada

To ze ci przyslal rachunek za cale leczenie - tak moze byc, bo sam sie zobowiazales kontynulowac u niego leczenie. Czyli cena zalozenia gipsu to juz takze cena za jego sciagniecie niezalezne czy ty tam pojdziesz aby sciagnac ten gips czy nie. Po prostu usluga zawiera i zaloenie i sciagniecie gipsu. A ze nie poszedles aby ci ten lekarz gips sciagnal.. to juz nie jest sprawa lekarza.  

gdzie sie zobowiazalem na cale leczenie.Zadnego papieru nie podpisywalem o zadnym leczeniu.Powinien przed zalozeniem gipsu mnie zapytac chyba ze jak zacznie cos robic to juz bedzie full servis.Takiego pytania nie bylo

tu podam Ci moj przyklad. Mialam operacje oka. W koszt operacji jest wliczony zabieg, zalozenie szwow, potem wizyta kontrolna, potem sciagniecie kilku szwow i znowu wizyta kontrlna. Osobno szpital, osobno anestezjolog, osobno oplata za TV i tel w szpitalu, osobno za servis dodatkowy typu przeswietlenia itd. I teraz poniewaz ja decyduje sie na operacje to ja sie decyduje pokryc koszt calego zabiegu. Nie moze byc tak, ze ja im powiem: sluchajcie moi drodzy- po co ja mam razy przychodzic na wizyty kontrolne - przyjde raz, bedzie taniej. Wtedy sciagcie mi szwy, zobaczcie co i jak, a ja zaoszczedze pare $$. Oni na cos takiego nie pojda, bo kazdy lekarz ma swoj insurance, ktory w razie problemow pokrywa malpractice. I tu moze nastapic powiklanie, stan zapalny itd. - wiec insurance dlaczego ma pokrywac blad lekrski skoro lekarz bledu czy niedpoatrzenia by nie popelnil gdybys ty przyszedl na wizyte ta jak to obejmuje opis zabiegu. Kolko sie zamyka.  

ale sie decydowalas na operacje i leczenie a ja nie.Przyszedlem do szpitala ze scisle okreslona prosba zalozenia gipsu i nastawienia reki

Sadzic ich za probe wyludzenia pieniedzy? Za co wyludzenia? Za to ze ty nie wiesz jak dziala sluzba zdrowia w USA i nie wiesz co obejmowal koszt zabiegu

A skad mam wiedziec jak dziala sluzba zdrowia w USA.Chyba powinienem byc o tym poinformowany przez lekarza.Chyba turysta w ameryce przekraczajac granice nie ma obowiazku znac zasady dzialanie sluzby zdrowia.Ale chyba kazdy co zamierza Ci wykonac jakas usluge jest zobowiazany przedstawic Ci warunki kontraktu

Czyli raz jeszcze: kupujesz samochod. W cene samochodu masz wliczony servis przez rok. Jesli nie bedziesz korzystal z tego servisu wliczonego w cene to TWOJA SPRAWA. Nikt ci nie odda pieniedzy dlatego ze sam sobie olej zmieniles w domu. Miales to juz w umowie - kupiles samochod, wziales samochd, jezdzisz samochodem - umowa obowiazuje. Wsio radno czy korzystasz z tego co masz za darmo czy nie. Tak samo z leczeniem - zdecydowales sie na tego lekarza, na cala usluge, lekarz cie przyjal, lekarz gips zalozyl - on mial obowiazek go sciagnac. Zrobiles to sam - twoja sprawa, ale jesli zgodziles sie aby ci ten lekarz wykonywal swoja usluge, a jego usluga zawierala takze sciagniecie gipsu - musisz niestety zaplacic za calosc, bo taka byla umowa, taki byl contract (czy written czy verbal) ale contract. I KAZDY sad stanie po stronie lekarza, bo tak tu w Stanach jest i takie jest prawo.  

kupujac samochod podpisujesz umowe ktora czytasz.Lekarz ten nie przedstawic mi zadnych zasad leczenia.Po drugie tez Ci podam przyklad:

idziesz wymienic alej w samochodzie.Mechanik podczas wymieniania oleju wymienil Ci skrzynie biegow bo uwazal ze jest to konieczne.Teraz chce od Ciebie pieniadze bio twierdzi ze tak dziala jego zaklad i musisz zaplacic poniewaz on nie bedzie placil za twokja nieznajomosc zasad dzialania jego zakladu. I placisz za ta usluge czy uwazasz ze jest to proba wyludzenia pieniedzy

Mam nadzieje ze teraz bardziej wiesz o co mi chodzi

Napisano

Nikt nie ma obowiazku informowania Cie jak dziala sluzba zdrowia w USA - to Twoj obowiazek aby sie dowiedziec, bo ty jestes tu gosciem.

Ty nc nie musisz podpisywac - wspomnialam ci rozpoczete leczenie ma byc doprowadzone do konca - tak tu jest. A poza tym nie mow mi, ze NIE podpisywals nic, bo by Cie do szpitala nie przyjeli. Poczytaj sobie co podpisales (jesli nie wiesz co to jedz i dadza ci kopie wszystkiego) - zobowiazales sie placic za wszystko. Takie jest tu prawo, ze jesli jestes admitted do emergency room to MUSISZ podpisac dokumenty (chyba, ze jestes dzieckiem badz nieprzytomny itd.). Wtedy kiedy brali twoje dane zgadzales sie na pokrycie wszelkich rachunkow.

To ze zabieg trwal 15 minut nie ma znaczenia. Moze trwac 15 minut i byc $100, a moze byc $10,000. Nie liczyli sie ilosc tylko jakos czyli za co jest ten rachunek, za jaki rodzaj uslugi. Ty nie mozesz sam decydowac czy taka kwota jest wystarczajaca czy nie, bo ty nie ustalasz cen. Oni maja swoj cennik, ktorego sie trzymaja. Ceny nie sa wymyslane na poczekaniu.

Jesli nie pobierali ci krwi to nie przyslali ci za to rachunku - ja ci tylko wyszczegolnilam przykladowo za co mozna dostac rachunki.

ale sie decydowalas na operacje i leczenie a ja nie.Przyszedlem do szpitala ze scisle okreslona prosba zalozenia gipsu i nastawienia reki

dokladnie tak: ja w sprawie oka, Ty po zalozenie gipsu i nastawienie reki - inna usluga, prawo takie samo. Ty SAM zdecydowales sie do nich przyjsc i zaakceptowales tym samym kontrakt na usluge, ktora oni wykonali. Czy to operacja 10 godzinna, czy zabieg 15 minutowy - TY sam do nich przyszedles.

A skad mam wiedziec jak dziala sluzba zdrowia w USA.Chyba powinienem byc o tym poinformowany przez lekarza.Chyba turysta w ameryce przekraczajac granice nie ma obowiazku znac zasady dzialanie sluzby zdrowia.Ale chyba kazdy co zamierza Ci wykonac jakas usluge jest zobowiazany przedstawic Ci warunki kontraktu

Lekarz, tak jak wspomnialam, nie ma obowiazku informowania kazdej osoby z zza granicy jak u nich dziala sluzba zdrowia. Zostales poinformowany, ze jesli insurance nie zaplaci rachunkow to placisz sam i to sam podpisales kiedy dane wprowadzali w komputer. Czy myslisz, ze w Polsce jesli osoba z Niemiec zlamie reke to lekarza krok po kroku wyjasnia jej roznice miedzy sluzba zdrowia z Niemczech a w Polsce? Nie sadze... I tak samo jest tutaj. Lekarz ma leczyc i za to ma placone - nie zas wyjasniac i tlumaczyc roznice, a Ty jesli chcesz sie czegos dowiedziec to sam powinienes to zrobic.

kupujac samochod podpisujesz umowe ktora czytasz.Lekarz ten nie przedstawic mi zadnych zasad leczenia.Po drugie tez Ci podam przyklad:

idziesz wymienic alej w samochodzie.Mechanik podczas wymieniania oleju wymienil Ci skrzynie biegow bo uwazal ze jest to konieczne.Teraz chce od Ciebie pieniadze bio twierdzi ze tak dziala jego zaklad i musisz zaplacic poniewaz on nie bedzie placil za twokja nieznajomosc zasad dzialania jego zakladu. I placisz za ta usluge czy uwazasz ze jest to proba wyludzenia pieniedzy

1. Kupujesz samochod - czytasz umowe. Idziesz do szpiala - czytasz co podpisujesz. Proste. A podpisales, ze rachunki bedziesz placil. Nie podpisales - nie plac. A jesli nie przeczytales co podpisujesz badz nie rozumiales co podpisujesz - to juz nie jest wina lekarza.

2. Mechanik - wg twojego przykladu - SAM uwazal, ze konieczne jest wymienic ci skrzynie biegow - lekarz nie zrobil ci przy okazji zakladania gipsu operacji oka (bo uznal, ze to konieczne) - lekarz zrobil to co dotyczylo twojej reki czyli tego co bylo przedmiotem leczenia. I nie bardzo wiem jak ten mechanik moze miec cos wspolnego z lekarzem skoro w zadnym zakladzie takich przepisow nie ma zeby mechanik sam decydowal co ma wymienic, tak smo nie idziesz do lekarza aby ten decydowal co ma leczyc a przy okazji wyleczyc jeszczeto czy tamto. Lekarz, do ktorego przyszedles po to by Ci pomogl, zrobil to co do niego nalezalo czyli wszystko dotyczylo twojej reki. Nie mial prawa odmowic ci pomocy, zrobil co bylo w jego mocy aby wszystko bylo dobrze. Ani Ci zebow przy okazji nie wyrwal, ani nie nastawil kolana - nic z tych rzeczy. Podjal sie wykonac usluge taka jak Ty sobie zazyczyles, ale za ktora nie wiedziales ile zaplacisz (i tak tez jest ok, bo ty nie poszedles do prywatnego gabinetu gdzie dostalbys cennik, tylko do emergency room gdzie obowiazkiem lekarza jest pomoc niezaleznie od kosztow, i gdzie calkowitych kosztow nie da sie podac od razu).

Ja wiem o co ci chodzi. Chodzi o to, ze cena jaka sobie zazyczyli jest bardzo wysoka. Jesli wypadek zdarzyl sie w pracy rachunki powinien pokryc insurance pracodawcy; jesli u kogos w domu - insurance domu; jesli jednak wypadkiem nie chcesz obciazac nikogo to postaraj sie o pomoc w umozeniu ich (pokryciu przez miasto itd.) Samo denerwowanie sie nic Ci nie da, bo prawo nie zostalo przekroczone. Postaraj sie raczej pomyslec jak to teraz rozwiazac, tak abys placil jak najmniej.

Napisano

Ale chyba zgodzisz sie ze mna ze w przypadku zlamania reki, mozna chodzic na rehabilitacje albo nie po zdjeciu gipsu i9 to chyba juz powinna byc moja decyzja czy ja chce chodzic na rehabilitacje czy nie.Nie wiem czy sie orientujesz ze lekarze tutaj to kupa klretaczy i naciagaczy a Ty odpisujesz mo w taki sposob jak to ja bym chcial cos krecic lub kogos naciagac.Dzieki za poswiecony czas ale mam wrazenie jak bys miala lekarzy w rodzinie i ich zaciekle bronila.Pa

Napisano
Nie wiem czy sie orientujesz ze lekarze tutaj to kupa klretaczy i naciagaczy a Ty odpisujesz mo w taki sposob jak to ja bym chcial cos krecic lub kogos naciagac.Dzieki za poswiecony czas ale mam wrazenie jak bys miala lekarzy w rodzinie i ich zaciekle bronila.

Nie uwazam, ze lekarze w USA to "kupa kretaczy i naciagaczy". Uwazam, ze wykonuja swoj zawod tak jak kazdy z nas. To samo co Ty mowisz o lekarzach mozna powiedziec o kazdym innym zawodzie.

Oni po prostu wykonuja swoja prace, a ze daja ci taki a nie inny rachunek.. mozesz sie z tym zgodzic badz nie. Ty zawsze masz wybor pojsc do tego czy do innego lekarza, masz wybor porownac ceny, mozesz zapytac znajomych itd. Nikt nikogo nie zmusza w USA aby chodzil do lekarza, do prawnika, kupowal dom tu czy tam itd. Decyzja zawsze nalezy do Ciebie.

Dlatego ubezpieczenie medyczne w USA jest takie drogie bo i uslugi lekarzy sa wysokie. Ale kazdy kto chce sie leczyc w Stanach badz wybiera sie do Stanow powinien sie najpierw zorientowac co bedzie na wypadek gdyby wydarzylo sie cos nieprzewidzianego.

Co do chodzenia na rehabilitacje - tak, jesli chcesz nie chodzic - nie chodz. Tylko jesli cos bedzie z twoja reka nie tak za rok, dwa czy piec to nie bedziesz niestety mogl lekarza skarzyc, bo on zrobil co do niego nalezalo czyli skierowal cie na rehabilitacje. Jesli nie chciales chodzic, badz cos bylo nie tak - zadzwon do niego, przejrzyj wszystko co podpisywales itd.

Nie mam lekarzy w rodzinie i nie bronie lekarzy - probuje Ci tylko wyjasnic jak wyglada to wszystko od strony prawnej. Nie jestes ani pierwsza ani ostatnia osoba, ktora narzeka na system sluzby zdrowia w USA, na oplaty itd. Ale Ty narzekasz na lekarzy, ktos inny na prawnikow, jeszcze ktos inny na kontraktorow itd.

Ja Ci tylko pokazuje na czym polega tu system sluzby zdrowia, nie bronie nikogo. Tak samo bys narzekal na wysoki rachunek za dentyste, za naprawe samochodu itd. Po prostu tyle to kosztuje w USA.

Ja jestem prawnikiem. I tez biore za swoje uslugi wysokie wynagrodzenie. Ale tak tu jest - aby dostac sie do szkoly, szkole skonczyc, za szkole zaplacic to sa ogromne pieniadze. Ale potem takie wyksztalcenie procentuje. Ale zawsze do klienta nalezy decyzja czy wybierze tego lekarza czy innego, tego prawnika czy innego i czy w ogole chce isc i skorzystac z uslug kogokolwiek.

Natomiast jesli jedziesz za granice masz zawsze mozliwosc ubezpieczyc sie od nieszczesliwych wypadkow w Polsce. I jesli zlamanie reki bylo takim wlasnie wypadkiem, to ubezpieczenie powinno Ci pokryc rachunki (badz Ty placisz rachunki, a ubezpieczenie Ci zwraca pieniadze - bo tak jest tu jesli chodzi o wiekszosc szpitali). Masz rozne opcje ubezpieczen - masz wybor.

Jesli zdecydowales sie na przylot bez ubezpieczenia to bylo twoje ryzyko i niczyja wina. I nie uwazam, zebys mial podstawy do nazywania kogokolwiek "kretaczem i naciagaczem" jesli te osoby Ci pomogly kiedy sam sie o te pomoc zwrociles.

To jest tak samo jak ja tu odpowiadam ludziom na ich pytania: czy im sie to podoba czy nie ja nie jestem tu aby ich babysit, ja mam im powiedziec co moga a czego nie moga i jak to jest wg prawa. Jesli im sie moja odpowiedz nie podoba - nie musza jej sluchac. Zawsze maja wybor aby pojsc gdzies indziej itd. (hm.. jedyna roznica to to, ze ja nie biore za to pieniedzy, ale to taki szczegol :) )

Napisano

A czym uzasadniasz opinie, ze lekarze tutaj to kupa kretaczy i naciagaczy? Jesli tylko rachunkiem wyzszym niz przewidywales, to nie brzmi to zbyt wiarygodnie. Rachunki za uslugi medyczne sa tutaj rzeczywiscie bardzo wysokie i moga doprowadzic do stanu przedzawalowego, ale niestety takie sa ceny i na to nie mamy wplywu. Dlatego dobre ubezpieczenie medyczne jest tu tak wazne.

Napisano

z czescia opinnii sie z Wami zgadzam, ale nie mozna porownac przeciez prawnika do lekarza.W moim przypadku nie mialem zaduzego wyboru.Zlamalem reke w parku i pojechalem do najblizszego szpitala chyba kazdy by tak zrobil.Przeciez ze zlaman reka i duzym bulem nie bede dzwonil i jeździl po Chicago i szukal najtanszego lekarza.Natomiast prawnika rzeczywiscie moge sobie wybrac bo mam czas.Pojechalemm do najblizszego szpitala i oni dali mi lekarza.Spodziewalem sie ze bedzie to kosztowalo ok 1500$.Na emergency tez sie pytalem ile bedzie to kosztowac bo ja nie mam uzbezpieczneia powiedzieli mi ze ok 2000 a przyslali rachunki na 3500$.

Napisano

Polonusie, Karina wie o czym mowi. Ty -- nie bardzo. Nie wierzysz jej, prosze bardzo dzwon do szpitala o wytlumaczenie rachunku. W szpitalu ci (pewnie nawet grzecznie) wszystko wylicza i... bedzie tak jak ona ci wczesniej tlumaczyla.

Rachunek jest jak najbardziej realny - nikt tu nie naciaga - ceny sa takie jakie sa. Dlatego wiekszosc inteligentnych ludzi tu ma ubezpieczenie. Dlatego turysci przyjezdzaja do USA z ubezpieczeniem. Niestety, to twoj bad luck, ze nie miales ubezpieczenia, ale ktos musi zaplacic - i ten 'ktos' to ty.

Notabene, jezeli NIE zaplacisz rachunku, powinienes sie doksztalcic na temat collection agencies, credit rating itp. Ten niezaplacony rachunek za $3500 moze ci naprawde zaszkodzic w przyszlosci.

Napisano

No i wszyscy tacy madzry a okazalo sie ze ja mialem racje.Co prawda z jednym nie mialem racji jednak nie naciagacze.Nie musze placic za rehabilitacje i sciaganie gipsu bo z tych uslug nie korzystalem.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...