Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
41 minutes ago, MiL999 said:

For an employer within United States...

Praca zdalna dla firmy nie będącej w USA nie podpada pod ten punkt.

Praca wykonywana ma byc w US, nie employer. To wyraznie jest napisane ustep wczesniej gdzie ten employer jest zdefiniowany. Abstrahujac od pracy zdalnej, gdyby bylo tak jak piszesz, to mozna by w Polsce otworzyc firme malarska, potem wysylac robotnikow na wizie B do malowania mieszkan w USA. W koncu employer bylby w Polsce wiec bylo by git?

Klocisz sie bez sensu z wyraznym biasem wzgledem faktow. Wszystko juz tu zostalo powiedziane: praca zdalna jest nielegalna, rownoczenie w tym kontekscie jest to martwy i calkowicie nonenforcable przepis.

Napisano

Nie mam zamiaru kłócić się z kimkolwiek, chcę tylko wyjaśnić pewne rzeczy.

Trzymając się twardo wykładni prawa prawdą jest że można pracę zdalną z terenu USA uznać za nielegalną, ale akurat w tym aspekcie zbyt wiele zależy od interpretacji. Nadrzędnym celem jest tutaj ochrona rynku pracy w USA. Prawo to było pisane w czasach gdy praca zdalna nikomu się nawet nie śniła, więc wszystko było jasne. Świat się jednak zmienił, a te przepisy nie i wszyscy wiedzą że one nie przystają do współczesności.

Idąc tym tokiem rozumowania, ktoś będąc freelancerem na urlopie w USA i pracując zdalnie dla klienta w Japonii, jest przestępcą, łamie prawo, psuje rynek pracy i zabiera pracę Amerykanom. Za to dziesiątki tysięcy ludzi pracujących zdalnie w swoim kraju ale dla firm w USA już nie.

Pracując zdalnie z terenu USA, wyniki mojej pracy zapisane są albo na serwerze klienta albo na moim laptopie, tym samym ta nielegalna czynność której się dopuszczam to zwykłe klikanie w klawiaturę. Nie ma to żadnego wpływu na nic co jest amerykańskie. W przeciwieństwie do malowania ścian, to zupełnie inna materia.

Oglądam czasem na Youtube filmy podróżników, którzy jeżdżą po świecie i kręcą filmy z tych podróży. Zarabiają przy tym spore pieniądze i oczywiście wjeżdżają też do USA. Jeden z nich dopiero po którymś z kolei wjeździe został skierowany na secondary, gdzie urzędnik imigracyjny wypytał go o to co robi, ile na tym zarabia itp. Porozmawiali, pożartowali a urzędnik życzył mu tylko miłej podróży. Może miał szczęście, ale tak to wygląda.

Napisano (edytowane)

Ciesze sie, ze doszlismy wspolnymi silami do tego co kzielu i mcpear napisali w krotkich zolnierskich slowach juz w pierwszych dwoch postach w tym watku.

Tak, prawo jest stare i nikomu sie wtedy nie snilo o remote work. Co do roznicy wzgledem malowania scian, to tez jej specjalnie nie ma. Co jesli pracujesz jako programista w firmie Sony, ktora potem sprzedaje aplikacje na amerykanskim rynku? Szkoda wobec autochtonow jest dokladnie taka sama. Zyjesz sobie w "raju", a lokalsi musza rowy kopac, bo ich Sony nie chcialo zatrudnic... A praca tych dziesiatkow tysiecy ludzi pracujacych zdalnie w swoich krajach nie rozni sie niczym i ma taki sam wplyw na gospodarke USA. Jedyny szczegol jest taki, ze nie moga jej zakazac inaczej niz wysylajac dzielnych amerykanskich chlopcow, zeby krzewili wlasciwa demokracje. Za to nad firmami w USA, ktore zatrudniaja zdalnie czuwa duzo straszniejsza instytucja niz USCIS/DoS, a mianowicie IRS.

Edytowane przez Xarthisius
  • Like 1
  • 1 miesiąc później...
Napisano

Najnowsze info. Kilka dni temu znajomy, który pracuje zdalnie, przyleciał do USA z żoną na wizie J1 i J2. Na lotnisku celnik zapytał co będzie tu robił, więc wszystko powiedział że pracuje zdalnie dla firmy w Polsce, a że to praca zdalna to może ją wykonywać z dowolnego miejsca na świecie. Po krótkiej pogawędce celnik życzył tylko miłego pobytu.

Napisano
31 minutes ago, MiL999 said:

Najnowsze info. Kilka dni temu znajomy, który pracuje zdalnie, przyleciał do USA z żoną na wizie J1 i J2. Na lotnisku celnik zapytał co będzie tu robił, więc wszystko powiedział że pracuje zdalnie dla firmy w Polsce, a że to praca zdalna to może ją wykonywać z dowolnego miejsca na świecie. Po krótkiej pogawędce celnik życzył tylko miłego pobytu.

Sam tak robilem na J2. Ba! Nawet dla firmy w USA. Kruczek polega na tym, ze w przeciwienstwie do wizy B, na J2 masz pozwolenie na prace...

  • Upvote 3
Napisano

Nieprawda, wiza J1 pozwala na pracę, na wizie J2 trzeba dopiero będąc na miejscu złożyć dokumenty i czekać kilka miesięcy na decyzję. Defaultowo będąc na wizie J2 pracować nie można.

Napisano
9 minutes ago, MiL999 said:

Nieprawda, wiza J1 pozwala na pracę, na wizie J2 trzeba dopiero będąc na miejscu złożyć dokumenty i czekać kilka miesięcy na decyzję. Defaultowo będąc na wizie J2 pracować nie można.

True. Dodam tylko, ze pracowanie zdalnie dla pracodawcy czy to w USA czy w Polsce, przed otrzymaniem EAD jest tak samo nielegalne jak praca na B.

  • 3 tygodnie później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...