Sam Rothstein Napisano Czwartek o 11:23 Zgłoś Napisano Czwartek o 11:23 Jestem w Polsce mam 10 letni zakaz wjazdu bo przesiedziałem wizę ale mam pracodawcę który chce mnie sponsorować na zieloną kartę - czy jest to możliwe? Wstępnie czytałem że najpierw trzeba zrobić viewer żeby uchylić zakaz wjazdu by później procesować zieloną kartę ale jak to wygląda w praktyce? Czy jest sens w to brnąć? Jakie są szanse powodzenia? Pracodawca który chce mnie sponsorować to pracodawca u którego pracowałem nielegalnie więc czy przyznanie się do pracy nielegalnej skutkuje natychmiastowym odrzuceniem mojego ewentualnego sponsoringu? Cytuj
mcpear Napisano Czwartek o 15:42 Zgłoś Napisano Czwartek o 15:42 O waiver występujesz jak dostaniesz odmowę wniosku o wizę. Proces masz z grubsza pokazany na diagramie tutaj https://www.uscis.gov/sites/default/files/document/charts/i-601chart.pdf Chyba nie jesteśmy w stanie ocenić szans. Proces o sponsorowanie zielonej karty trwa kilka lat. (zalezy od kategorii). Sama petycja I140 to dzisiaj w kategorii drugiej lub trzeciej ponad dwa lata oczekiwania (przy obecnej zadministracji nie spodziewam się przyspieszenia terminów a wręcz przeciwnie). Zanim do niej dojdzie jeszcze musi ona przejść przez PERM - to dzisiaj też minimum rok czekania. Do tego dochodzi proces konsularny przyznania wizy i procesowania waivera. Gdzie jesteś w tym 10-cio letnim banie nie jest mi wiadome. Przyznanie się do pracy nielegalnej może skutkować problemami w procesie. Nie przyznanie się, które zostanie "złapane" może skutkować zarzutem o misrepresentation i dożywotnim zakazem wstępu do USA. Kłamstwo w tym procesie może mieć dużo poważniejsze skutki niż się Tobie wydaje. Wszelkie takie pytania raczej kierowałbym do prawnika, który będzie prowadził Twoją sprawę. Szanse, że ktoś na forum się podzieli szczegółami i historą "swojej sprawy" są raczej iluzoryczne. Na 100% nikt nie przyzna ci się "skłamałem" i "mi się udało" tak więc "śmiało". Musisz ocenić samemu czy ma to sens. Z ruchu beziwzowego jesteś wykluczony zapewne na wiele wiele dobrych lat. Na wizę nieimigracyjną za szybko nie wlecisz do USA. Nawet jak upłynie 10-cio letni ban to raczej za szybko jej nie dostaniesz. Jeśli więc chcesz lecieć do USA to wiza imigracyjna może być Twoją jedyną szansą 1 1 Cytuj
Sam Rothstein Napisano Czwartek o 16:06 Autor Zgłoś Napisano Czwartek o 16:06 Dziękuję za odpowiedź tak myślałem że nic z tego nie będzie bo sponsoring to za długo trwa Z banem jestem na samym początku, wróciłem dwa miesiące temu Wiem że powinien zapytać prawnika ale szkoda mi wydać to 1000 zł na konsultacje która w podstawowych kwestiach może zostać mi udzielona za darmo tutaj Jak długo trwa dostanie viaver? I czy łatwo go dostać? Cytuj
Sam Rothstein Napisano Czwartek o 16:19 Autor Zgłoś Napisano Czwartek o 16:19 (edytowane) Czyli taki sponsoring to realnie 5 lat? edit: Jestes tu w miare nowy wiec masz prawo nie wiedziec. Zamiast niepotrzebnie mnozyc posty w gornym prawym rogu znajdziesz trzykropek a w po kliknieciu zobaczysz "edytuj". Wtedy mozesz cos w swoim poscie mozna poprawic, zmienic lub dodac. Edytowane Czwartek o 16:30 przez andyopole Uwaga Administratora. Cytuj
mcpear Napisano Czwartek o 16:36 Zgłoś Napisano Czwartek o 16:36 17 minutes ago, Sam Rothstein said: Jak długo trwa dostanie viaver? I czy łatwo go dostać? Nie ma na to dobrej odpowiedzi. Na jakiej podstawie miałbyś taki waiver dostać? Co chcesz argumentować? Masz rodzinę na miejscu typu schorowana mama? Argumentacja: "chcę pracować a jestem niewpuszczalny" nie zadziała. Tu nie ma automatu. Samo procesowanie waivera to pomiędzy 4 miesiące a 48 miesięcy. Wiem że waivery przy sponsorowaniu rodzinnym obecnie w Kaliforni procesowane są około 2-3 lata. Cytuj
Sam Rothstein Napisano Czwartek o 16:43 Autor Zgłoś Napisano Czwartek o 16:43 Wow to strasznie długo..... Czyli nawet taka najszybsza opcja jak ślub z obywatelka to również 2-3 lata czekania? Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.