barwinek Napisano 6 Lutego 2006 Zgłoś Udostępnij Napisano 6 Lutego 2006 Na temat Emakopolu czytalem juz elaboraty o tresci zazwyczaj odstraszajacej, ale mimo wsio nie moge sie zdecydowac, ktore z tych biur zrobi to wszystko lepiej.. Moje pytanie - jak oceniacie oferty pracy proponowane przez Columbusa<jest juz pozno, sa mocno przebrane>? Ile ostatecznie moze wyniesc wyjazd z Emakopolem?Moze ktos mial sznase sprawdzic oba <lub chociaz jedno, kazda opinia jest cenna > pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Chomik Napisano 7 Lutego 2006 Zgłoś Udostępnij Napisano 7 Lutego 2006 W 2002 roku bylem na W&T w Laughlin z Columbus Club. Bardzo malo o nich wiedzialem, ale w moim przypadku spisali sie swietnie. Uwazam to biuro za jedno z najbardziej solidnych, choc niektorzy z moich znajomych mieli jakies drobne problemy. Teraz wyjechalem na H2B z Emakopolem. Coz moge powiedziec... znow mialem z nimi dobre doswiadczenia, ale wiekszosc z osob, ktore tu ze mna sa, maja odmienne zdanie. Klamstwa, oszustwa na biletach i jesli chodzi o same stanowiska pracy, fatalna obsluga klienta od momentu wplacenia za program (wczesniej sa mili), sa i tacy, ktorzy obiecuja, ze sie za Emakopol wezma po powrocie. Ale biuro to ma tak kuszace oferty, ze pojawia sie nowe tabuny chetnych. Tak czy inaczej nie podoba mi sie ani ich nachalna i prostacka kryptoreklama na naszym Forum, ani obiecanki-cacanki wobec studentow - przykladem niech bedzie zapewnianie o otrzymaniu konkretnej pozycji pracy jeszcze przed przyjazdem do Tahoe (W&T), jest to bzdura... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
__jack__ Napisano 15 Lutego 2006 Zgłoś Udostępnij Napisano 15 Lutego 2006 ja w zeszlym roku bylem na wat z columbusem, nie chce tu robic kryptoreklamy, ale zorganizowani oni sa perfekcyjnie wszyskto bylo zalatwione w jak najlepszym porzadku. od samego poczatku do konca. rok wczesneij bylem na wat z student adventure i ci to szopki odstawiali, paszport z wiza i bilet lotniczy odbieralme w ich glownej sedzibie w warszawie 2 godizny przed od latem, stesy mialem nie ziemskie. a columbus zalatwil wszystko na 2 tyg przed wylotem. z emakopolem jeszcze nie mialme do czynienia choc planuje leciec z nimi na intershipa ale to sie jeszcze zobaczy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Hania Napisano 15 Lutego 2006 Zgłoś Udostępnij Napisano 15 Lutego 2006 Z Columbusa bylam, wszystko OK zalatwili, tylko drodzy sa, no ale placi sie za to co sie dostaje, wiec spoko . Sama zastanawiam sie nad wyjazdem z Emakopolem w tym roku ale przerazaja mnie opinie co niektorych ludzi, cena swoja droga tez mnie troche powalila (chociaz da sie przezyc) no i nie wiem czy tak na 100% mozna wierzyc w tych pracodawcow (chodzi mi o zachod USA), bo troche za kolorowo mi to wszystko wyglada. Koniec koncow pojade pewnie na job hunting, jako ze ze mnie troche taki niepokorny wolny strzelec . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 16 Lutego 2006 Zgłoś Udostępnij Napisano 16 Lutego 2006 Hania a jak wygląda szkolenie w LA czy NJ, bo w Columbusie z tego co się orientuje jest ono obowiązkowe; Jeszcze jedno pytanko: jak długo przed wylotem byłaś w ambasadzie? Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Hania Napisano 16 Lutego 2006 Zgłoś Udostępnij Napisano 16 Lutego 2006 W ambasadzie bylam jakos pod koniec maja/poczatek czerwca, tak ze wize i bilet dostalam do domu ok.2-3 tyg przed wylotem. Na orientation w LA bylo nas chyba 6 Polakow, byla niedziela wiec nie czekalismy do pon.na aplikacje SSN, tylko wypelnilismy papiery (co rownie dobrze mozna zrobic bez pomocy, wszystko jest napisane ), ktore zlozylismy juz w miescie docelowym. Orientation prowadzil Tomek (szef CC), ale bylo bardzo na luzie, trwalo moze godz. i tak ogolnie o USA nam opowiedzial i o miastach do ktorych lecimy. Ok.11 sie skonczylo, wiec potem szybko hotelowym busem skoczylismy na Manhattan Beach i przelezelismy tam do 15-16 (w hotelu zalatwilismy sobie tzw.late check-out) a potem myk na samolot . Grunt to wykorzystac kazda okazje na zwiedzanie/odpoczywanie . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 16 Lutego 2006 Zgłoś Udostępnij Napisano 16 Lutego 2006 Czyli byłaś pierwszy raz w USA i w dodatku na job hunting? Hania czy ty może byłas w Reno? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Hania Napisano 16 Lutego 2006 Zgłoś Udostępnij Napisano 16 Lutego 2006 Nie, pierwszy raz bylam na kontrakcie, ktory swoja droga nie wypalil-i dobrze . Z reszta mysle, ze wiecej winy (a moze nawet cala) lezalo po stronie pracodawcy niz Columbusa. Tak,bylam w Reno. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Hania Napisano 16 Lutego 2006 Zgłoś Udostępnij Napisano 16 Lutego 2006 Aha, jesli chodzi o job hunting to za drugim razem tak jechalam . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
barwinek Napisano 16 Lutego 2006 Autor Zgłoś Udostępnij Napisano 16 Lutego 2006 Ciekawa opcja, wyjechalas pewnie dosyc wczesnie? Moj problem to jak zwykl Politechnika Lodzka Przed 25 czerwca nie wyrwe sie z ich lap Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.