Skocz do zawartości

BTC


Rekomendowane odpowiedzi

Co do cen biletów to fakt, przycieli sobie trochę, ale każde biuro to robi, a jeśli nie na bilecie to z kolei cena programu jest większa i nikt mi nie wmówi, że tak nie jest.

No to ja wmowie - spojrz chociazby na Almatur ...

Zawsze znajdzie sie ktos kto bedzie marudzil, ze to lub tamto jest nie tak, sam narzekalem na cenę biletu, ale mimo to myślę że w przyszlym roku jesli wszystko dobrze pojdzie w usa to znowu wybiore BTC.

Ja wybieralem BTC, bo mialo to byc biuro solidne, pewne, firma z wielkim doswiadczeniem... Po pewnym czasie doszedlem do wniosku, ze te cechy nie wyrozniaja BTC sposrod wielu innych biur - w wielu jest co najmniej rownie dobrze.

Jak juz pisano wielokrotnie centrala BTC w Warszawie potrafi podejsc do tematu profesjonalnie, natomiast duza czesc biur terenowych to kompletna klapa. W przypadku moich znajomych BTC Warszawa tez potrafilo zawalic co nieco, na szczescie w koncu wszystko dobrze sie skonczylo.

Czy warto jechac z BTC?

Odpowiedzi moga byc rozne, ja zdecydowalem w tym roku, ze nie warto i nie zaluje decyzji. Z nimi juz nie pojade - na rynku jest duza konkurencja i dla mnie BTC jest na koncu listy razem z YTP i kilkoma innymi 'rodzynkami'.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 21
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Zauwazylem, ze bardzo wychwalasz Almatur, ja z kolei slyszalem duzo niepochlebnych opini o tym biurze. Sprawdzilem na stronie Almaturu cenę programu i rozni się nieznacznie od tej z BTC okolo 350 zl, wiec zwracam honor :) ale nie ceną się sugerowałem tylko opiniami na tym forum, bo było wówczas najwięcej pozytywnych opinii na temat działalności btc.

Ja ze swojej strony nie mam im nic do zarzucenia jedynie poza biletem, w zadnej innej kwestii mnie nie zawiedli, nic nie zgubili, zalatwili na czas, nie raz juz zresztą wspominalem.

Na koniec dodam, ze w koncu wiekszosc zalezy tylko od nas samych czy wyjazd będzie udany oraz uda się troche zarobić, a biuro juz nie ma nic do rzeczy,

pozdrawiam :]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zauwazylem, ze bardzo wychwalasz Almatur, ja z kolei slyszalem duzo niepochlebnych opini o tym biurze. Sprawdzilem na stronie Almaturu cenę programu i rozni się nieznacznie od tej z BTC okolo 350 zl, wiec zwracam honor :) ale nie ceną się sugerowałem tylko opiniami na tym forum, bo było wówczas najwięcej pozytywnych opinii na temat działalności btc.

Ja ze swojej strony nie mam im nic do zarzucenia jedynie poza biletem, w zadnej innej kwestii mnie nie zawiedli, nic nie zgubili, zalatwili na czas, nie raz juz zresztą wspominalem.

Na koniec dodam, ze w koncu wiekszosc zalezy tylko od nas samych czy wyjazd będzie udany oraz uda się troche zarobić, a biuro juz nie ma nic do rzeczy,

pozdrawiam :]

Hmm :D

Poza Almaturem nie przychodzi mi do glowy zadne biuro, ktore oferuje bilety lotnicze w rozsadnych cenach (co nie znaczy, ze takich nie ma) - moze dlatego podaje go czesto jako pozytywny przyklad.

Ja osobiscie wole kupic bilet samodzielnie, wiele biur daje takie mozliwosci i gdy przejrzysz posty dot. cen programu ( http://www.usa.info.pl/board/index.php?showtopic=2068 ) - sa osoby, ktore schodza do granicy 4 000 zl za caly program - a to swietna cena :D

Z Almaturem nigdy nie wyjezdzalem, raczej nie wyjade - slyszalem i czytalem o nim rozne opinie, ale wychodzil podobnie do BTC.

Napisalem ta odpowiedz po to, zeby uniknac posadzenia o nadgorliwa reklame Almaturu ;) Bywa tu calkiem roznie, sytuacja zmienia sie z roku na rok i w niektorych przypadkach Almatur tez moze byc bardzo drogi.

Jesli chodzi o ostatnie zdanie Twojej wypowiedzi - mysle, ze masz calkowita racje :D

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też zgadzam się z tym stwierdzeniem :)

To, że totalnie jestem niezadowolona z BTC w żaden sposób nie wpłynie na sam mój pobyt, zwłaszcza, że sama sobie bedę szukać pracodawcy, sama wybrałam miejsce i czekają już tam na mnie znajomi.

Troche inaczej pewnie myślą o tym 2 dziewczyny, które poznałam na spotkaniu BTC w Poznaniu, a potem spotkałam na orientation meeting. One, jak wielu watowiczów jadących 1szy raz, marzyły o Nowym Jorku i na BTC zdecydowały się właśnie dlatego ,że znalazły na ich stronie ofertę pracy właśnie tam. Niestety, kiedy tylko wpłaciły pieniądze za I ratę, okazało się, że ta oferta jest niestety już nieaktualna (co za zbieg okoliczności). Wycofanie się po wpłacie wiązałoby się z utratą części wpłaconej kwoty więc postanowiły jednak nie rezygnować. BTC zaproponowało im inną pracę, w całkiem innym rejonie (Denver), i za niższe pieniądze. Zgodziły się. Wszystko było już niby załatwione, wyjazd zbliżał się wielkimi krokami, kiedy nagle otrzymały telefon z biura że pracodawca z Denver jednak ich nie zatrudni, bo mają niewystarczający poziom angielskiego. Co ciekawe, bo przecież testy z języka były na samym początku, więc dlaczego BTC wcześniej nie wiedziało, że one się do tej pracy nie nadają? Ostatecznie jadą do Tenesee i są całkiem zadowolone, ponieważ ta praca jest przynajmniej lepiej płatna od oferty z Denver - pomimo, że poprzednio biuro zapewniało je, że nie mają już innych ofert poza tym Denver i jeszcze ewentualnie Yellowstone.

A co do marudzenia - nie jestem osobą, która oczekuje, że biuro załatwi jej pracę, mieszkanie, i jeszcze kogoś, kto odbierze mnie z lotniska. Sama wszystko sobie organizuję. Od BTC oczekiwałam jedynie, że rzetelnie wywiążą się ze swojej pracy - załatwienia wizy i biletu, oraz udzielenia niezbędnych informacji w trakcie procesu organizowania wyjazdu. I niestety uważam, że nawalili. Na szczęście ma wizę i tylko to się dla mnie teraz liczy.

W ubiegłym roku jechałam z YTP, czyli chyba najbardziej krytykowanym biurem na tym forum. Na nich wszyscy narzekają i marudzą. A ja z ich usług jestem bardzo zadowolona. Nie wybrałam ich w tym roku tylko dlatego, że nie mieli opcji bez pracodawcy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież chyba nikt nie wierzy że któraś z firm w Polsce jest w stanie zorganizować wyjazd na Work and Travel za 500 PLN prowizji (tyle to ma organizator wycieczki turystycznej a nie biuro, ktore ma tyle roboty do odwalenia). To są śmieszne pieniądze w porównaniu z chociażby jedną przesyłką FEDEXEM. Prawda jest taka, że prawie wszyscy doliczają sobie coś tam do biletów i jest to część ich prowizji. Inaczej nie byliby w stanie tego organizować.

Almatur? A ktoś z nimi leciał? TAK, maja bilety w lepszych cenach, ale nie maja ofert pracy praktycznie, mają szczyt niekompetencji w biurach, wizy z opóźnieniami, bo nie jest to ich główne źródło utrzymania. Nie specjalnie im na tym zależy.

Nie bronie tutaj biur W&T, ale obawiam się takiej sytuacji, że wylejemy dziecko z kapiela, tj. nie będzie tego programu w Polsce, bo nikomu nie będzie sie opłacało tego robić na dobrym poziomie. Zostaną tylko najgorsze biura (tanie, ale dające koszmarny serwis). Wszystko ma 2 strony medalu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem z jakiej firmy jestes ale Almatur ma bardzo duzo zadowolonych klientow - sam fakt ze najwiecej wysylaja na polskim rynku. Prawda moze najlepszych prac nie maja - ale wyglada to tak samo u wszystkich.. Nawet emakopol ktore niby ma same najlepsze prace w kasynach oferuje w 50% housekeeping za 7-8 usd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...
  • 2 miesiące później...
  • 3 lata później...

Wzięłam udział w porgramie Work and Tavel korzystając z usług biura BTC (oddział Poznań), dlatego że wierzyłam, że w firma działająca w tej branży przez tyle lat musi być uczciwa. Niestety bardzo się zawiodłam.Spotkałam się z niekompetencją ze strony obsługi. Pani w biurze nie była w stanie odpowiedzieć na wiele moich pytań, tłumacząc nieustannie, że tylko w Warszawie to wiedzą i każąc mi do nich dzwonić. Samo rozróznienie na opceję programu z własnym biletem i z biletem kupionym przez BTC jest bardzo podejrzane i sugeruje, biuro może nie stosować do końca uczciwych praktyk. Zarezerwowano mi bilet w ostatniej chwili. Mimo, że wyjeżdzałam w czerwcu, dopiero w maju otrzymałam szczegóły mojego wylotu (cena, liczba przesiadek). Bilet był o ok 800 zł droższy od tego dostępnego w maju w ofertach linii lotniczch. Pani w biurze uargumentowała cenę tym, że biuro kupiło bilet już kilka miesiący wcześniej. Wydaje mi się to bardzo dziwny argument. W związku z wcześniejszym zakupem cena powinna być niższa. Umowa, którą podpisałam z biurem mówiła, że cena samego biletu ma się kształtować w określonych granicach, nie dotyczyło to jednak opłat lotniskowych. Okazało się, że Państwo z BTC zorganizowali mi lot, w którym opłaty lotniskowe przekraczały cenę samego biletu. Połączenie składało się z dwóch przesiadek w jedną stronę. Bardzo mnie to zdenerwowało i po mojej interwencji, okazało się, że możliwe jest zbicie ceny o 100 zł i zlikwidowanie jednej przesiadki, bądź ewentualnie przejście na dużo droższą opcję z własnym bieltem. Wylot możliwy był tylko z lotnisk z Krakowa lub Warszawy, co wydaje się kompletnie nieuzasadnione. Biuro źle zarezerwowało przelot i na przesiadce we Frankfurcie trzeba było ponownie odprawiać bagaż. W drodze powrotnej różnież okazało się, że rezerwacja została dokonana błędnie i moja koleżanka i ja nie mogłyśmy siedzieć obok siebie w samolocie (pomimo, że zaznaczyłysmy, kontaktując się z biurem, że nam na tym zależy), mimo że samolot był do połowy pusty. Ogólnie, choć wszystkie osoby pracujące w BTC, były bardzi miłe u uprzejme NIE POLECAM BIURA BTC.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc później...

Niestety, ale BTC w momentach kryzysowych nie potrafi sobie absolutnie radzić.

Zainteresowani zapewne wiedzą, że w tym roku zmienić się mają przepisy odnośnie wyjazdów w ramach W&T. Biuro mimo, że najprawdopodobniej wiedziało o tym już w okolicach grudnia/stycznia, klientów poinformowało dopiero w lutym, w ten sam dzień, chwilę przed zamknięciem oddziałów, kiedy mijał termin zapłaty drugiej raty za program (czyli na dobrą sprawę, kasy którą zgarniają dla siebie jako wynagrodzenie). Do dnia dzisiejszego oni 'nic nie wiedzą'. Z tego co widziałem inne biura swoich klientów o sytuacji informowały na początku stycznia. Nam mydlili oczy, że mają się zmienić tylko formularze wizowe (wizualnie) i dlatego mamy się wstrzymać z wypełnianiem i wysyłaniem dokumentów. Nie było słowa o tym, że jest możliwość, że na program nie wyjedziemy wcale.

Podobnie jak 2 lata temu (też z nimi jechałem, w tym roku miałem jechać z ACP, ale akurat ACP połączyło się z BTC - niestety) podczas mojego pierwszego wyjazdu, w swoim bałaganie zgubili mój paszport. Oczywiście winą próbowali uparcie obarczać mnie, twierdząc że paszportu nie wysłałem wcale. Gdy powiedziałem, że mam podpisaną przez kuriera listę z wyszczególnionymi dokumentami, które do nich przesyłałem i wobec powyższego muszę zgłosić zaginięcie paszportu na policji, postanowili poszukać. 30 minut po tym paszport się cudownie odnalazł. W cudzych dokumentach. Przepraszam oczywiście nie usłyszałem.

Reasumując - póki wszystko jest ok, nie ma komplikacji, niespodziewanych problemów - biuro potrafi się 'wykazać'. Jeśli jednak takowe wystąpią, informacji należy szukać na własną rękę i modlić się, żeby sprawa sama się rozwiązała. Bo na BTC nie ma co liczyć.

Gdyby nie takie oferty jak Seneca Foods czy Quad Graphics (scheda po ACP), to biuro nie ma się czym popisać. Bilety drogie, zakup własnego obarczony dodatkowymi opłatami, tak, że na jedno wychodzi. Bałagan w papierach. Wyłączanie telefonów, gdy zaczyna się coś niedobrego dziać... Jednym słowem - lepiej poszukać innego biura. Chyba, że zależy Wam na pracy gdzie można nieco lepiej zarobić, bez szukania pracy dodatkowej po godzinach.

Tegoroczny wyjazd (o ile wypali) najprawdopodobniej będzie moim ostatnim z tym biurem. Jedna wpadka może się zdarzyć. Ale wtopy jedna po drugiej i notoryczny brak profesjonalizmu, zlewanie na klientów jednoznacznie wystawiają BTC negatywne świadectwo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...