Skocz do zawartości

Nielegalny pobyt - głupota czy szansa?


Callan

Rekomendowane odpowiedzi

Wszystkim, którzy nie byli nigdy w życiu, wydaje się, że USA to taki raj obiecany, gdzie na każdym rogu walają sie studolarówki, czekające tylko aby je podnieść... Jeszcze kilkanaście lat temu, gdy przelicznik dolara był o wiele wyższy, ludzie wyjeżdżali na pare lat i po powrocie do Polski mogli kupić sobie dom. Wszystko przez ciężką, ekstremalnie ciężką pracę...

Tak, jedziemy do Stanów! Można sobie wszystko kupić, godnie żyć!

No i jadą...

Najpierw szok - jesteśmy tu nielegalnie, więc co z tego, że zdaliśmy kiedyś jakieś "efsi". Co umiemy robić, pytają... Ano za bardzo nic. No to do demolki za 7$ na 1h. Szef obiecuje co tydzień, że zapłaci, jednak za każdym razem daje co najwyżej 1/3 tego co obiecywał. Obiecanki-cacanki. Wreszcie znajdujemy kogoś, kto kantuje nas tylko na 2-3h tygodniowo i "zapieprzamy" w pocie czoła od 7 rano do 20 wieczorem. Nie żeby tyle godzin pracy, ale przecież razem ze 3h trzeba poświęcić na same dojazdy i powroty...

Tak sobie pracujemy miesiąc, dwa... rok... Uczymy się, co to "człowiek drugiej kategorii", bo tak naprawdę praw nielegalnie nie mamy... Ciągle musimy kombinować, uważać na byle co...

Załozyliśmy sobie, że odłozymy w ciągu 1 roku 10 tys. dolców. I co? Okazuje się po 12 miesiącach, że 90% z każdej tygodniówki rozpieprzamy i nawet nie wiemy na co...

Praca, praca, praca... I jeszcze raz praca. Niedziela... O! Niedziela! Wyspimy się w niedzielę, potem piwo, zakupy i... znowu spać, bo do pracy... Ha! Szef podniósł nam do 8$ na godzinę! Co za fajny facet!! Może za 10 lat, gdy będe tak zapieprzał na budowie, dojdę do 13$ a może się nawet czegoś nauczę...

...ale przecież pieniądze miały leżec na ulicy!!

No widzisz, a miało być tak pięknie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 164
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

to ja dla kontrastu...

wyjeżdżasz, zapieprzasz, jeden rok, drugi, z początkowych siedmiu dostajesz 10 i zanosi się, że podniosą, mija 5 lat twój angielski jest już na tyle dobry, że tylko nieliczni zwrócą uwage na akcent zaczynasz czuć się coraz pewniejszy, wiesz że możesz już podnieść głowe, szef wie, że jesteś dobrym pracownikiem, dostajesz stały pobyt, przestajesz zapierniczać po 15/24 i tak dalej i dalej aż w końcu po 20 latach masz swój własny piękny nie duży ale własny dom, starą honde, którą kupiłeś po przyjeździe trzymasz z sentymentu żeby pojechać na golfa w sobote, czy może być coś piękniejszego i najlepsze, że to nie historia wymyślona, byłem w tym domu, rozmawiałem z tą osobą, poznałem ją

podsumowując wiesz jaki jest twój cel, wiesz, że musisz stracić najlepsze lata życia zarabiając się na śmierć ale dochodzisz w końcu do tego co zaplanowałeś jest jeden warunek musisz trafić na życzliwych i uczciwych ludzi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

brutalne ale dość realne ... cóż wiadomo że wszyscy muszą sie z tym liczyć, moja koleżanka już była pare razy w US i teraz bedzie chyba tam już na stałe, wiec w razie co gdybym się kiedykolwiek zdecydował na zostanie, wiem że przynajmniej miałbym poprosić kogoś o pomoc ... ludzie nie zdają sobie sprawy nawet ci co znają oerfect język jak przydatna jest pomoc na początku ...

kiedyś pewna osoba opowiadała mi jak to nie kombinując tylko wykazując życzliwość i dobre chęci w stosunku do swych amerykańskich sąsiadów zaskarbiła sobie ich zaufanie ... często tej osobie pomagali jak mogli. Czasami bardziej opłaca się być człowiekiem, a nie kombinatorem

pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

często mówiąc jedno zdanie amerykanie będą wiedzili że jesteś z polski a dla wielu z nich polak=krętacz, a najlepsze jest to że na rodaków nie można liczyć bo ciebie okradną , czytałem wiele podobnych wypowiedzi jak powyżej i tak kolorowo to nie jest

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

często mówiąc jedno zdanie amerykanie będą wiedzili że jesteś z polski

nie calkiem to prawda. po jakim czasie lapie sie akcent. gdy ja bylam w stanach i sie przyznawalam ze jestem polka to nie chcieli wierzyc. powtarzali 1000 razy ze mowie bez akcentu. no fakt jest taki ze od dzieciaka obracalam sie w towarzystwie osob z innych narodowosci a miedzy innymi usa. tak czy czy inaczej akcent mozna uchwycic ale potrzeba czasu i chyba trzeba miec do tego predyspozycje. ja NIESTETY mam nawet tendencje do zmiany polskiego akcenu i zaciagania po dlugotrwalej nieobecnosci w kraju. zgroza!!! :oops:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mysle ze z pewna beztroska podchodzicie do kwestii nielegalnej imigracji. Radze sledzic glosy ktore dochodza z Kapitolu. Toczy sie obecnie debata na temat jak rozwiazac problem nielegalnych ktorych jest obecnie w Stanach ponad 10 milionow. Jest bardzo prawdopodobne ze przy obecnych nastrojach, nowa ustawa pozwoli na zalegalizowanie pobytu tylko niektorym osobom (np tym ktorzy juz przebywaja tutaj ponad 5 lat), dodatkowo caly proces legalizacji bedzie trwal okolo 10 lat. Nie jest to jak niektorzy sadza “amnestia” . Od czasu ostatniej ustawy ktora byla rzeczywiscie amnestia minie 20 lat. Dlatego tez jest duze prawdopodobienstwo po uchwaleniu nowej ustawy, Kongress nie bedzie sie zajmowal kwestia nielegalnych przez kolejne 20 lat, czyli do momentu kiedy ich liczba przekorzy 10-15 milionow.

I jeszcze mala uwaga, jezeli chcesz sie przekonac czym jest nielegalna imigracja, to proponuje niewielki eksperyment dla osob zamieszkalych w Polsce. Prosze wyjechac ze swojej miejscowosci do innego miasta, pozegnac sie z rodzina I nie przyjezdzac w odwiedziny przez kilka lat. Zycze powodzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I jeszcze mala uwaga, jezeli chcesz sie przekonac czym jest nielegalna imigracja, to proponuje niewielki eksperyment dla osob zamieszkalych w Polsce. Prosze wyjechac ze swojej miejscowosci do innego miasta, pozegnac sie z rodzina I nie przyjezdzac w odwiedziny przez kilka lat. Zycze powodzenia.

Heh, ale to i tak za mało, bo w Polsce możesz pracowaći żyć legalnie, a w dodatku w Twojej świadomości nie funkcjonuje przekonanie, iż Twoja rodzina znajduje się praktycznie po drugiej stronie półkuli ziemskiej :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...