unknown _girl Napisano 2 Kwietnia 2006 Zgłoś Napisano 2 Kwietnia 2006 unknown _girl -> czym im podpadlas ze musialas 2 razy do nich rok temu latac? trafilam na jakas nowa konsul i musialam jej tlumaczyc dokladnie caly moj indeks(ok 20min), a przez to ze mam w nim troche balaganu jakos nie mogla pojac, przyszedl polak aby jej wytlumaczyc i w koncu zajarzyla, ale zazyczyla sobie dodatkowo pare wpisow z obecnego semestru, a przez to ze byl to czas przed sesja musialam niezle sie wypocic aby te wpisy dostac. troche to trwalo. pozniej przyjechalam ponownie( mialam szczescie trafic do tej samej babki :shock: ) tylko rzucila okiem na zdjecie aby sie upewnic czy ja i zapytala sie czy wpisy sa. powiedzialam ze tak ale nawet nie sprawdzila. no coz ale w koncu wize dostalam i wyjechalam ale stresu troche bylo :oops: po prostu upierdliwa osobka. w tym roku znow ja widzialam ale nie mialam zamiaru do niej isc. ale chyba sie troche poduczyla bo trzymala ludzi srednio po 5 minut w tym roku
rafuls3 Napisano 2 Kwietnia 2006 Autor Zgłoś Napisano 2 Kwietnia 2006 a jak Ona wygląda ? da sie ją jakoś poznać bo ja też niechciałbym do niej trafić
unknown _girl Napisano 2 Kwietnia 2006 Zgłoś Napisano 2 Kwietnia 2006 a jak Ona wygląda ? da sie ją jakoś poznać bo ja też niechciałbym do niej trafić wyglada na sympatyczna, tak przynajmniej inni mowili. ma jasne wlosy cos pomiedzy miodowym a blondem. takie do ramion. wlasciwie nie wiem jak ja bardziej okreslic. nawet jesli na nia trafisz, to bez stresu. niektorych puszczala nawet po 2 minutach. to zalezy chyba od jej humoru albo kto ci to wie od czego jeszcze. tak czy inaczej obowiazkowo usmiech na twarzy a reszta to sie okaze. nie znam ani jednego przypadku w ktorym wizy na worka odmowili. wiec glowa do gory a bedzie dobrze. ja mam balagan w indeksie ze swojej winy, kobietka za bardzo nie wiedziala co tam jest grane, nawet polak musial rzucic okiem no i wize dostalam. nie ma duzo takich przypadkow jak ja. jesli wszytko masz w indeksie i papierach ok to pewnie nawet jakbys na nia trafil to po 2 minutach zyczyla by ci milej podrozy!
ketrab Napisano 2 Kwietnia 2006 Zgłoś Napisano 2 Kwietnia 2006 Kurde moj index tez nie jest idealny :/ Kilka skreslen, strzalek i korektorow Ale wszystko wykladowcy namieszali... Mam nadzieje, ze sie do tego nie przyczepia...Chyba sobie uloze jakas gotowa formulke na to
unknown _girl Napisano 2 Kwietnia 2006 Zgłoś Napisano 2 Kwietnia 2006 Kurde moj index tez nie jest idealny :/ Kilka skreslen, strzalek i korektorow Ale wszystko wykladowcy namieszali... Mam nadzieje, ze sie do tego nie przyczepia...Chyba sobie uloze jakas gotowa formulke na to bez stresu, ja mam zaliczane semestry niechronologicznie , tzn. pieczatki zaliczen semestrow sa niechronologicznie bo zawsze oddaje indeks do dziekanatu na pare dni i to zazwyczaj z wielkim opoznieniem i zapominam zostawic miejsce na pieczatki wiec mi wbijaja pozniej tam gdzie miejsce jest. to bylo ciezko zrozumiec pani konsul wiec Twoje korekty i skreslenia to pryszcz w stosunku do mojego tam balaganu. wize dostaniesz! nie masz co sie obawiac!
ketrab Napisano 2 Kwietnia 2006 Zgłoś Napisano 2 Kwietnia 2006 No to luzik A powiedz tak szczerze z wlasnego doswiadczenia - mocno zwracaja uwage na znajomosc jezyka? Wiele osob moze zlapac tam niesamowity stres, a co za tym idzie mozna latwo zapomniec jezyka w gebie :/
lilka Napisano 2 Kwietnia 2006 Zgłoś Napisano 2 Kwietnia 2006 obyś tylko się jakos dogadał uśmiechaj się szeroko i bądź miły a wszystko dobrze pójdzie. Oni chętnie dają wizy J1- no chyba, że już bardzo coś im nie pasuje. Ja sporo miałam znajomych, którzy poszli na rozmowe z konsulem ze słabą znajomością angielskiego i dostali wizę. Ich pytania są naprawdę tendencyjne. Naucz się na nie odpowiedzi a jak czegoś nie zrozumiesz to po prostu poproś by powtórzyli powoli lub innymi słowami. a indeksu to mi nigdy nie sprawdzali
unknown _girl Napisano 2 Kwietnia 2006 Zgłoś Napisano 2 Kwietnia 2006 No to luzik A powiedz tak szczerze z wlasnego doswiadczenia - mocno zwracaja uwage na znajomosc jezyka? Wiele osob moze zlapac tam niesamowity stres, a co za tym idzie mozna latwo zapomniec jezyka w gebie :/ dokladnie tak jak kolezanka lilka powiedziala, szeroko sie usmiechaj i sprobuj porozumiec. nie powinno byc problemu, spotkalam duzo ludzi ktorych angielski nie byl najlepszy i wszyscy wizy dostali wiec napewno bedzie ok. po wizycie w ambasadzie stwierdzisz ze to interview to byla bulka z maslem Pozdrawiam !
karus Napisano 2 Kwietnia 2006 Zgłoś Napisano 2 Kwietnia 2006 a ja już po "robocie" było naprawde spoczko, ale znacznie więcej pytań niż rok temu oprócz standardowych gadałem z nim o jego rodzinnych stronach, ale to tylko ze ja tam byłem i sie troche temat nawinął... tak to spoko po kilka pytań i wizy dawał, nie widziałem zeby ktoś nie dostał tak ze głowa do góry, bedzie dobrze
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.