maciopa Napisano 18 Maja 2006 Autor Zgłoś Napisano 18 Maja 2006 Hey, wrzucę troche dziegciu do tej beczki miodu - zniesienie wiz i objęcie nas programem visa waiver NIE jest najszczęśliwsze pod jeszcze jednym względem - przy sprzyjających wiatrach posiadając promesę można otzrymać 180 dni pobytu na terenie USA, druga sprawa - posiadając promesę w momencie odmowy wjazdu na lotnisku można się odwołać od tej decyzji - przy programie Visa Waiver - nie ma takiej możliwości. (resztę "minusów" opisali przedmówcy). Wiem także, że obywatele krajów korzystających z "dobrodziejstw" programu Visa Waiver także są zawracani na lotniskach... Osobiście cieszyłbym się raczej z "cichej" preferencji w przyznawaniu wiz H1B bądź GC lub innych ułatwień w umożliwieniu legalnego pobytu na terenie USA. Także podzielam pogląd, że nasi rodacy mogą się przyczynić do szybkiego wycofania się rządu USA z jakichkolwiek ułatwień dla Polski w zakresie prawa wizowego ... No cóż czas pokaże. Chciałbym się mylić w tej materii. pozdrawiam A ps. pomimo, iz sprawa nie jest przesądzona -> -Mingan- -> jak widać "możliwe możliwe" a Daniec nie do końca musi mieć rację 3mcie się ciepło
monroe Napisano 18 Maja 2006 Zgłoś Napisano 18 Maja 2006 Hey,wrzucę troche dziegciu do tej beczki miodu - zniesienie wiz i objęcie nas programem visa waiver NIE jest najszczęśliwsze pod jeszcze jednym względem - przy sprzyjających wiatrach posiadając promesę można otzrymać 180 dni pobytu na terenie USA No właśnie. Poza tym, jakby co, można ją przedłużyć.
alonder Napisano 18 Maja 2006 Zgłoś Napisano 18 Maja 2006 nie mam nic przeciwko temu, pod warunkeim ze moja promesa ktora dostalem na poczatku roku. na dziesiec lat do 2016 roku bedzie wazna . tzn ze jezeli nawet ja zniosa, to ze bedzie mozna byc dluzej. czyli do 180 dni. w tym roku i tak jade tylko na dwa. (albo nawet na trzy wiec w 60 dniach sie nei zmiescil bym ;/ ). ale po nowym roku juz na pol roku. aby "pozwiedzac" a pozniej szukac szkoly i legalnej pracy przez zaproszenie... a teraz TO wielka niewiadoma.
monroe Napisano 18 Maja 2006 Zgłoś Napisano 18 Maja 2006 nie mam nic przeciwko temu, pod warunkeim ze moja promesa ktora dostalem na poczatku roku. na dziesiec lat do 2016 roku bedzie wazna . tzn ze jezeli nawet ja zniosa, to ze bedzie mozna byc dluzej. czyli do 180 dni. w tym roku i tak jade tylko na dwa. (albo nawet na trzy wiec w 60 dniach sie nei zmiescil bym ;/ ). ale po nowym roku juz na pol roku. aby "pozwiedzac" a pozniej szukac szkoly i legalnej pracy przez zaproszenie... a teraz TO wielka niewiadoma. Ja też chciałbym, aby wystawione promesy były ważne, zwłaszcza, że równiez mam świeżą na 10 lat. Jednak wydaje mi się, że poprzez zaproszenie nie będziesz mógł szukac legalnej pracy w USA na turystycznej. A nawet nie tylko mi się wydaje, ale jestem nawet pewny
alonder Napisano 18 Maja 2006 Zgłoś Napisano 18 Maja 2006 nom teraz ja "tylko zwiedzac" . a co do legalnosci.. to mozna bo to jest turystyczno-biznesowa, B1/B2 cos takiego, moge oczywiscie sie mylic, ale to juz inna kwestia zawsze mzona wysylac zapytania z maila. a wracaja do tej promesy - oby byla wazna, te 180 dni!!. ( - dlaczego nie bylo takich wiadomosci rok temu, jak mi wogole nie zalezalo na wyjezdzie i nie myslalem o stanach ... o pracy a mialem miesiac wolny . - lub aby ulatwila zamiane/ dostanie wizy studenckiej. (slyszalem ze teraz jest latwiej dosac w polsce, o nia starac niz w stanach?)
maciopa Napisano 18 Maja 2006 Autor Zgłoś Napisano 18 Maja 2006 Jeśli masz promesę w paszporcie to w dalszym ciągu możesz "przy sprzyjającym wietrze" mieć prawo pobytu w USA na 180 dni. Obywatele UE których kraje korzystaja z programu Visa Waiwer a którzy chcieliby przebywać na wizie B1/B2 dłużej niż 90 dni występuja o promesy .... To tak na pocieszenie dla posiadaczy promes.
alonder Napisano 18 Maja 2006 Zgłoś Napisano 18 Maja 2006 jezeli tak jest/bedzie, to sie ciesze, rozmawiac juz z konsulem nie musze, a tego plus moze byc taki ze bede mial wieksza pewnosc ze mnie wpuszcza... . inaczej 3 tys (bilet+wiza) pojdzie sie ..., ale w faktach wspomnieli nawet ze jak pojdzie pomyslnie to o za pare tyg, wiec przed tym pewnie sie juz znajde w stanach, bo to juz zamiesiac, a najpozniej przyjac poprawke moga od kilku miesiecy do roku.
monroe Napisano 18 Maja 2006 Zgłoś Napisano 18 Maja 2006 nom teraz ja "tylko zwiedzac" . a co do legalnosci.. to mozna bo to jest turystyczno-biznesowa, B1/B2 cos takiego, moge oczywiscie sie mylic, ale to juz inna kwestia zawsze mzona wysylac zapytania z maila. a wracaja do tej promesy - oby byla wazna, te 180 dni!!. ( - dlaczego nie bylo takich wiadomosci rok temu, jak mi wogole nie zalezalo na wyjezdzie i nie myslalem o stanach ... o pracy a mialem miesiac wolny . - lub aby ulatwila zamiane/ dostanie wizy studenckiej. (slyszalem ze teraz jest latwiej dosac w polsce, o nia starac niz w stanach?) Ja również mam B1/B2. Jednakże NIE UPRAWNIA ONA DO LEGALNEJ PRACY NA TERENIE USA! Biznesowa znaczy w celach biznesowych, czyli gdybyś miał np. jechac w delegację, na szkolenie etc. Żeby móc legalnie pracować w Stanach musisz mieć Social Security Number, który dostajesz przy okazji np. programu Work and Travel (wiza J1), czy na wizie H1B albo mając Green Card... Uwierz mi, niestety mając B1 czy B1/B2 legalnie w USA pracować nie możesz...
leszek Napisano 18 Maja 2006 Zgłoś Napisano 18 Maja 2006 A co sie bedzie dzialo,gdy ktos przyleci do USA bedzie tam nie cale 2 miesiace i pojedzie Np. do Kanady lub do Meksyku i bedzie chcial wrocic.Znowu bedzie mogl byc 2 miesiace?Kiedys polacy tak robili w Austri nazywali to wyjazdy na "przbitke" .Tak ale to byla tylko Austria.Najlepsze wyjscie to zameldowac sie w Meksyku i jezdzic do USA niby ze na zakupy.Oczywiscie mieszkac w Stanach.Pozy tym wieze w naszy pomyslowych obywateli ze cos kakretnego wymysla.
heh Napisano 18 Maja 2006 Zgłoś Napisano 18 Maja 2006 A co sie bedzie dzialo,gdy ktos przyleci do USA bedzie tam nie cale 2 miesiace i pojedzie Np. do Kanady lub do Meksyku i bedzie chcial wrocic.Znowu bedzie mogl byc 2 miesiace?Kiedys polacy tak robili w Austri nazywali to wyjazdy na "przbitke" .Tak ale to byla tylko Austria.Najlepsze wyjscie to zameldowac sie w Meksyku i jezdzic do USA niby ze na zakupy.Oczywiscie mieszkac w Stanach.Pozy tym wieze w naszy pomyslowych obywateli ze cos kakretnego wymysla. no to akurat nie bedzie trudne do wylapania. stac kogos na jezdzenie na wakacje co chwila na 2 miesiace? jak juz pisalismy - kontrola obywateli podlegajacych WVP (obojetnie, jak to w przypadku Polski bedzie sie nazywac) tak, czy tak bedzie. pogranicznik takie wycieczki z latwoscia wylapie. a czy narod wymysli cos innego? jasne ze wymysli. zreszta - czy to nam, czy amerykancom ma zalezec na wlasciwym korzystaniu z tego przywileju? za 2 lata znow bedziemy stac na pieknej - bo sami nie bedziemy potrafic sie dostosowac. a to ze bedziemy winic amerykanow - to tez typowo polskie; tyle ze wtedy oni juz nie beda musieli sie zaslaniac procedurami, komplikacjami, selektywnoscia - po prostu powiedza: dziekujemy; beda mieli nas z glowy - i z WVP pozegnamy sie na dlugie lata. nara, heh
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.