enriu Napisano 4 Czerwca 2006 Zgłoś Napisano 4 Czerwca 2006 Philadelphia - polecam puszniutki serek juz nawet do kupienia w Polsce. Polecam robic zakupy w wiekszych sklepach jak np. ShopRite - taki my mielismy w okolicy. Nie dosc ze taniej, wiekszy wybor i czeste promocje np BUY ONE GET ONE.
enriu Napisano 4 Czerwca 2006 Zgłoś Napisano 4 Czerwca 2006 aaa zapomnialem. Dla maniakow chipsow i Coca-Coli i tym podobnych tworow poprostu raj. Takiego wyboru nigdzie nie znajdziecie. Nie ma to jak typowy amerykanski zestaw. Nie ma to jak sie widzie nastolatke ktora kupuje duza paczke wysokokalorycznych chipsow i 2 litry Diet-Cola - ja ich czasami nie rozumiem. i przypomnial mi sie jeszcze jeden minus a moze nawet dwa. Soki - zapomnij o pelnych polskich polkach z wyborem soczkow. Woda mineralna - wybor kiepskawy a ceny pozostawiaja wiele do zyczenia za to co oferuja. I spory plusik a nawet ogromny jak dla mnie. Sok pomaranczowy TROPICANA - cudo mmmm jedna z nielicznych rzeczy ktorej mi brakuje w Polsce. Soki nie robione z koncetratow. Tego mozna im pozazdroscic.
Wojtek-J Napisano 4 Czerwca 2006 Zgłoś Napisano 4 Czerwca 2006 Smakowalo mi zarcie w chinskiej knajpie - mila odmiana. Z typowo amerykanskiego prowianciku - nie do przelkniecia po pewnym czasie stalo sie dla mnie maslo orzechowe, ale calkowicie inaczej smakuje z dzemem z winogron. Podobno da sie zjesc to tez z bananami, ktore calkowicie zmieniaja smak. No wlasnie, banany sa chyba nawet smaczniejsze niz u nas. Mozna tez kupic sporo rodzajow egzotycznych owocow - nie sa koszmarnie drogie, a smakuja calkiem niezle (importowane od latynosow). Genialne wrecz sa napisy na praktycznie wszystkim - low fat, low calories, itp. Najwiekszy smiec robi sie wtedy zdrowym pozywieniem. Rozbroil mnie olbrzymi napis "0% transgenic fat" na kechupie Heinz ( natomiast z tylu "...% fat" mniejszymi literami - i malo go nie bylo). Odradzam kupowanie chipsow, ciasteczek, hamburgerow - bo naprawde mozna sie utuczyc. Ja sporo schudlem w USA, ale przewaznie ludzie tyja ( szczegolnie dziewczyny :wink: ). To niezla pulapka - wszystko inne jest slodkie i kaloryczne, w polaczeniu z ciachami, hamburgerami, ... - masakra, robi sie niezla bomba. Pozdr.
enriu Napisano 4 Czerwca 2006 Zgłoś Napisano 4 Czerwca 2006 Fakt dziewczyny w 90% przybieraja troszke kraglosci - niektorym na dobre to wyszlo A faceci zazwyczaj chydna. Co do ciekawych napisow na produktach zywnosciowych to chyba najbardziej rozbrajal mnie na musztardzie - "DO NOT MICROWAVE" - na to bym nigdy nie wpadl by musztarde grzac w mikrofalowce. Co do chinczyka - to pychotka - przewaznie w kazdym wiekszym miasteczku jest jakis chinczyk i czesto jako bufet - jedzenie do woli Mozna sie porzadnie i smacznie najesc. To co mi Wojtek-J przypomnial ciekawie smakuja tosty smazone na patelni z maslem orzechowym i bananami - raz jadlem i bylo pychotka - ciekawy smak ale ile to mialo kalori to wole nie wiedziec - poprostu nimi ociekalo. Z okolic w ktorych ja przebywalem czyli New Jersey i Pensylwania dobre sa jeszcze Phily's Cheesstakes oraz liczne Hogie. Jak ktos bedzie mial okazje byc w Atlantic City to polecam miejsce zwane White House Sub - gigantyczne i smaczne kanapki.
cavscout Napisano 5 Czerwca 2006 Zgłoś Napisano 5 Czerwca 2006 o nie mleko, tylko biala woda, ichniejszy chleb powinien nosic calkiem inna nazwe, bo ten produkt naszego polskiego chleba w ogole nie przypomina, ... , itd.Pierwszy raz w zyciu spotkalem sie imitacja sera :| Ja to k.... zjadlem :x - nie spojrzalem na etykiete kupujac to cudo. Bylo paskudne, smaku nie zapomne ... Generalnie znakomita wiekszosc ludzi bedac w stanach teskni za polskim jedzonkiem. Pozdr. Po pierwsze o mleku. Jakie mleko kupowales?. Mleko calkowicie fat free bedzie wygladalo i smakowalo jak biala woda, ale normalne 4% mleko smakuje tak samo jak w Polsce. Amerykanie maja bzika na punkcie mleka, wiec akurat mleko maja dobre. Chociaz ja mleka nie pije, bo nie lubie. Po drugie o chlebie. Trzeba troche poszukac. Ja nie mam problemu ze znalezieniem normalnego chleba w supermarketach, a tostowego chleba i tak nie kupuje, chyba ze na kanapki z maslem orzechowym i drzemem truskawowym. Po trzecie, to zadnych imitacji sera nie widzialem, chyba ze Ci chodzi o non dairy. Jezeli chodzi Ci o to to sa one robione dla ludzi ktorzy nie moga jesc produktow mlecznych. Trzeba czyatc etykiety.
pavel1975 Napisano 5 Czerwca 2006 Zgłoś Napisano 5 Czerwca 2006 Pierwszy raz w zyciu spotkalem sie imitacja sera :|Ja to k.... zjadlem :x - nie spojrzalem na etykiete kupujac to cudo. Bylo paskudne, smaku nie zapomne ... heheh, mialem taka sama sytuacje, taki prawie pomaranczowy, paczkowany? smakuje jak wymioty
cavscout Napisano 5 Czerwca 2006 Zgłoś Napisano 5 Czerwca 2006 Najwiekszy smiec robi sie wtedy zdrowym pozywieniem.Rozbroil mnie olbrzymi napis "0% transgenic fat" na kechupie Heinz ( natomiast z tylu "...% fat" mniejszymi literami - i malo go nie bylo). Pozdr. Poszukaj wiadomosci na temat trans-fats. Zwykly "fat" nie jest szkodliwy, ale trans-fat jest i dla tego jedzenie ktore ma go malo lub w ogole nie ma jest reklamowane.
cavscout Napisano 5 Czerwca 2006 Zgłoś Napisano 5 Czerwca 2006 Minusy jedzenia w USA Zapomnij o dobrym pieczywie - tosty masakryczne - napompowane, jedynie bagle mozna zjesc lub italian rolls. Sery - zapomnij o goudzie, salami czy sokole, nawet cos takiego jak twarog to nie to samo. Bez smaku takiego jaki mozna spotkac w polsce. A american chees to juz wogole masakra. Wedliny - patrz wyzej - zapomnij o dobrej szynecce a o kielbasie nie wspominajac. Ich parowki to zwykla mieszanina mies o smaku wyzej nieokreslonym, nawet nie przypominajacym parowki. A twor w stylu Polska Kielbasa nadaje sie do spozycia tylko po podsmazeniu - nie polecam prosto z paczki. Owoce i warzywa - wszystko podobne jak toczka w toczke - a o sladzie robaka zapomnij. Smak bez komentaza poza cytruasmi. Truskawki to tylko cos co wyglada jak truskawka a nie ma smaku truskawki. Cebule wielkosci pilek. A pomidorki to smaczne tylko te co wygladaja najgorzej - nie daj zwiesc sie wygladawi. Nabial - jogurty - zapomnij o wyborze ktory masz w polsce, twarozki tez cieniutko a mleko tylko wybor pod wzgledem zawartosci witaminy a o procentach zapomnij. Maslo hmm moze byc pod warunkiem ze nie kupisz solonego. A gdzie zakupy robisz ? We wszystkich lokalnych supermaketach mozna kupic prawie wszystkie rodzaje serow, od lokalnych amerykanskich po exportowane amerykanskie. Tazke serow bialych jest bez liku. Z mlekiem to juz naprawde gadasz glupoty. Standardowe mleko to 4%. Widze z nie czytales etykietek, bo bys zauwazyl ze mleko ma w USA pod wzgledem ilosciowym ma najwiecej witaminy D, potem wapno a pod sam koniec witamine A i C.
pavel1975 Napisano 5 Czerwca 2006 Zgłoś Napisano 5 Czerwca 2006 Ja jade caly czas na kurczaku z ryzem. To jest baza, do tego rozne sosy (Prego) lub warzywa (duszone), czest kure najpierw marynuje w gotowej marynacie, w zeszlym roku jechalem tak przez 6 miesiecy i mi sie nie przejadlo, trzeba miec tylko pomysl jaki tunning zrobic zeby bylo ciagle inne, ewentualnie czasem zrobic przerwe i przezucic sie na rybe z frytami, czasem cos wege, np. kukurydza gotowana. Na deser wspomniane wyzej lody, od czerwca sa promki mozna kupic pojemnik 1.6l za 2$. Na sniadanie platki z jogurtem (plain). Wychodzi tanio, smacznie i zdrowo, nie tyje a wrecz chudne.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.