THE_BIG_LEBOWSKY Napisano 13 Listopada 2006 Zgłoś Udostępnij Napisano 13 Listopada 2006 czy jezeli dana osoba sklada dokumenty o zielona karte na zasadzie laczenia rodzin...w moim przypadku jest to moj ojciec...to....czy jestem zmuszony mieszkac z nim w USA....czy musze bezposrednio jechac do miasta w ktorym on mieszka? czy ma to jakies znaczenie? sama nazwa mowi laczenie rodzin wiec domyslam sie ze tak...prosze o odpowiedz na moje pytanie...czy trzeba mieszkac z osoba ktora zlozyla petycje? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jackie Napisano 13 Listopada 2006 Zgłoś Udostępnij Napisano 13 Listopada 2006 czy jezeli dana osoba sklada dokumenty o zielona karte na zasadzie laczenia rodzin...w moim przypadku jest to moj ojciec...to....czy jestem zmuszony mieszkac z nim w USA....czy musze bezposrednio jechac do miasta w ktorym on mieszka? czy ma to jakies znaczenie? sama nazwa mowi laczenie rodzin wiec domyslam sie ze tak...prosze o odpowiedz na moje pytanie...czy trzeba mieszkac z osoba ktora zlozyla petycje? Nie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
THE_BIG_LEBOWSKY Napisano 13 Listopada 2006 Autor Zgłoś Udostępnij Napisano 13 Listopada 2006 bardzo krotka odpowiedz ale w pelni mnie satysfakcjonuje... czyli jezeli otrzymam juz zielona karte to zamiast do nowego jorku moge np leciec do las vegas...? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jackie Napisano 13 Listopada 2006 Zgłoś Udostępnij Napisano 13 Listopada 2006 bardzo krotka odpowiedz ale w pelni mnie satysfakcjonuje... czyli jezeli otrzymam juz zielona karte to zamiast do nowego jorku moge np leciec do las vegas...? Możesz lecieć i mieszkać gdzie chcesz, nawet na Alaskę Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
THE_BIG_LEBOWSKY Napisano 13 Listopada 2006 Autor Zgłoś Udostępnij Napisano 13 Listopada 2006 ok...question...nie orientujesz sie jak to przebiega dalej...teraz jestem w trakcie oczekiwania na zielona karte....przyslali mi notke ze jest obecnie zbyt duzo aplikacji i zbyt malo zielonych kart ktore moga przydzielic...musze czekac...co bedzie dalej?...jezeli odezwa sie ze jest juz wolny numer ktory mi przydziela...wezwa mnie do ambasady...?na rozmowe...?na badania...?gdzie otrzymam zielona karte? tu w polsce czy w usa...kiedy juz tam dotre....czy nie orientujesz sie co nastepuje po czym...jaki jest caly proces i czy mam przed soba jeszcze jakies pulapki lub haczyki...? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jackie Napisano 13 Listopada 2006 Zgłoś Udostępnij Napisano 13 Listopada 2006 ok...question...nie orientujesz sie jak to przebiega dalej...teraz jestem w trakcie oczekiwania na zielona karte....przyslali mi notke ze jest obecnie zbyt duzo aplikacji i zbyt malo zielonych kart ktore moga przydzielic...musze czekac...co bedzie dalej?...jezeli odezwa sie ze jest juz wolny numer ktory mi przydziela...wezwa mnie do ambasady...?na rozmowe...?na badania...?gdzie otrzymam zielona karte? tu w polsce czy w usa...kiedy juz tam dotre....czy nie orientujesz sie co nastepuje po czym...jaki jest caly proces i czy mam przed soba jeszcze jakies pulapki lub haczyki...? Gdy nadejdzie Twoja kolej dostaniesz wezwanie do ambasady i tam juz się wszystko potoczy wg. przepisów. Badania musisz zrobić w wyznaczonych miejscach, jest ich tylko parę w Polsce. W Polsce dostaniesz wizę imigracyjną, a po wlocie do USA wbiją Ci do paszportu pieczątkę, która znaczy że jesteś stałym rezydentem. Faktyczną Zieloną Kartę dostaniesz za parę tygodni lub kilka miesięcy pocztą na adres podany w aplikacji. Pułapek w zasadzie nie ma jeżeli tylko czegoś nie ukrywasz, np. przesiedziany wcześniej pobyt w USA czy bycie karanym. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
THE_BIG_LEBOWSKY Napisano 13 Listopada 2006 Autor Zgłoś Udostępnij Napisano 13 Listopada 2006 WIELKIE DZIEKI a jeszcze mam male pytanko...i juz bede wiedzial teoretycznie wszystko...dokumenty mam zlozone na moje nazwisko rodowe...z tym ze od 10 lat uzywam nazwiska matki...zmienila na panienskie po rozwodzie a ja razem z nia...tyle ze w dokumentach w rubryce other names used incuding maiden name jest wpisane to nazwisko jakiego teraz uzywam...po prostu ojciec uwazal ze born name to nazwisko pod ktorym sie urodzilem...i tak moim zdaniem powinno sie wpisac...tyle ze dowod mam na nowe nazwisko...poplatalem to troche...ale mam dokumenty o zmianie nazwiska i wiele dokumentow na stare nazwisko...czy to moze stanowic problem w ambasadzie...? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jackie Napisano 14 Listopada 2006 Zgłoś Udostępnij Napisano 14 Listopada 2006 Skontaktuj się za ambasadą i zapytaj, to dośc skomplikowane co piszesz. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.