czy ktos kuma jak to jest? zielona a legalny pobyt w USA.

[1977]

chodzi mi o przykladowa sytuacje. Zalozmy ze wyjechalem na H2B a wczesniej zlozylem wniosek na ZK. Jestem juz w USA i dowiaduje sie ze przyszla decyzja-powiadomienie ze los mi sprzyja i dobry komputer mnie wybral. :wink: Czy musze wracac do Polski aby zalatwiac formalnosci? Czy moge dzialac w tej sprawie w Stanach? Co jesli musze wrocic? Jesli zerwe umowe z pracodawca, czy groza mi za to jakies sankcje? Co sie wtedy robi? :roll:

Z przyjemnoscia wyslucham rad madrzejszych :wink: w tej kwestii

Moze ktos z Was byl w podobnej sytuacji?

pzdr i dzieki

[Flame of Udun]

Wedlug mnie nie musisz wracac do Polski. Wszystko mozesz zalatwic na miejscu. Jesli chodzi o dodatkowe dokumenty np. zaswiadczenie o niekaralnosci itp ktos w Polsce moze to za3atwic za Ciebie.

Jesli chodzi o zerwanie umowy na H2B to jesli ja wymowisz i wyjedziesz w ciagu paru dni to nic nie bedziesz mial w papierach.

F

[Chomik]

Nie musisz wracac... Juz o tym pisala Karina, moim zdaniem absolutnie najbardziej kompetentna osoba na Forum - "mozesz przeniesc swoja sprawe z NVC (Kentucky) do USCIS - i wtedy wszystko bedziesz zalatwial juz tu, na miejscu, w USA."

[karina]

Tylko jedna mala informacja : zakladamy, ze jestes w USA, masz wize H2b. Przychdzi do Polski zawiadomienie, ze wygrales Green Card. Masz dwa wyjscia:

1. wrocisz do Polski i zaczniesz wszystko zalatwiac w Polsce, w Polsce bedziesz wiec robil badania medyczne, w Polsce stawisz sie na rozmowe z Konsulem a wczesniej bedziesz musial miec dokument o niekaralnosci

2. przeniesiesz sprawe do USA czyli do USCIS i bedziesz zalatwial wszystko w USA.

I teraz - sytuacja nr 1 jest prosta, choc pamietaj ze nigdy nie masz 100% pewnosci, ze konsul wyda ci wize imigracyjna w Polsce, a nawet gdyby ci wydal wize imigracyjna to nie wiesz na 100% czy cie wpuszcza na lotnisku w USA ( jest to wyraznie zaznaczone w dokumentach, ktore otrzymujesz z Kentucky badz od konsula )

Sytuacja nr 2 - ta juz jest troszke bardziej skomplikowana: po pierwsze nie znasz sie na prawie imigracyjnym wiec bedziesz musial zlecic prowadzenie sprawy prawnikowi ( kilka tysiecy dolarow ); po drugie : NIGDY nie masz pewnosci ze dostaniesz Green Card i tego nie zagwarantuje ci nawet najlepszy prawnik; po trzecie - i najwazniejsze - chcacy starac sie o Green Card w USA MUSISZ byc caly czas LEGALNIE - czyli nawet kiedy skonczy ci sie H2B - twoja sprawa jak to zrobisz ( czytaj: nastepna wizyta u prawnika i nastepne $$ ) ale nie mozesz byc nieleganie, bo wtedy od razu masz pewne, ze odmowia ci Green Card. I teraz tak bardziej przykladowo : jestes w USA, konczy sie wiza H2B, ty dopiero zlozyles do immigration forme I-485 Application To Register Permanent Residence or Adjust Status i czekasz... czekasz, bo kolejka jest dluga ( ty musisz w tym czasie byc np. studentem ). Rozpatrzenie I-485 zajmuje nawet do roku czasu ( czasem i dluzej ). Ty masz niby inna wize, ale dalej nie masz pewnosci, ze dostaniesz Green Card ( bo moga sie np. numery wiz juz wyczerpac - czyli wydadza owe 50,000 wiz i ..tyle ). Wtedy co zrobisz ? Nikt ci nie odda tego co zaplacisz prawnikowi, nikt ci nie odda oplat, ktore zrobiles dla immigration itp. ( aha, nie potrzebujesz w USA swiadectwa niekaralnosci z Polski )

Wybor nalezy do Ciebie - oczywiscie, wielu osobom udalo sie w USA dostac Green Card, ale wiele osob musialo z Green Card zrezygnowac, bo mimo, ze zlozyli dokumenty do USCIS to ich wiza stracila waznosc, a oni byli pewni, ze wizy nie trzeba przedluzac, bo przeciez czekaja na Zielona Karte. Wiele osob nie otrzymalo wizy, bo nie bylo juz dla nich dostepnych numerow wiz - i mimo, ze byli caly czas legalnie, ze spelniali wszystkie warunki itp - Green Card nie dostali.

Tak jak napisalam - to juz jest twoj wybor i twoja decyzja.

[1977]

Dzieki za odpowiedzi. jakby cos sie jeszcze w tym temacie komus nasunelo na mysl, to piszcie. )