magda.tm Napisano 22 Maja 2007 Zgłoś Napisano 22 Maja 2007 Witam serdecznie:), mam pytanie korzystam z tej strony po raz pierwszy i nie wiem dokładnie gdzie powinnam je umieścić, a mianowicie chodzi mi o wyjazd na wizie turystycznej a w USa staranie sie o zielona kartę ?, czy to dobre rozwiazanie ?, czy taka procedura jest możliwa w Usa i jak długo sie na to czeka?, byłam juz tam kilka razy na w&t, jak rowniez na career training i teraz nie wiem z czego skorzystać wiem ze h2b jest juz zamkniete a nie chce czekać az do przyszłego roku, natomias nie wiem jaka mam szanse na turystyczna i pozniej jej przekształcenie. Bardzo proszę o pomoc!, magdalena
tissaya Napisano 22 Maja 2007 Zgłoś Napisano 22 Maja 2007 nie ma opcji ubieganie sie o zielona karte podczas wyjazdu na turystycznej. Nie ma podstaw w ogole ot-tak, zebys mogla sie ubiegac o zielona karte. Gdyby byla, tysiace ludzi juz by mialo ta karte. Jest to proces dosc skomplikowany. Pierwszy krok- maz Amerykanin Polecam lekture dzialu emigracja.
sly6 Napisano 22 Maja 2007 Zgłoś Napisano 22 Maja 2007 Jak przejdzie nowa ustawa emigracyjna i wniej pewne zapisy to bedziesz mogla starac sie o papiery tzn GC nie majac rodziny,meza a tylko odpowiedni zawod bo jak narazie to pozostaje slub. wiecej na tych stronach: http://www.uscis.gov/portal/site/uscis http://www.prawoimigracyjneusa.com/index.html
karina Napisano 22 Maja 2007 Zgłoś Napisano 22 Maja 2007 Mozesz wyjechac na wizie turystycznej i ubiegac sie w USA o zielona karte. Nie ma ku temu zadnych przeciwskazan. Musisz tylko pamietac aby caly czas byc legalnie w USA do momentu zlozenia I-485. Jakie masz drogi: 1. EB-1 - raczej, a nawet na pewno, odpada. 2. EB-2 - tu mozesz sie kwalifikowac i to moze byc dla Ciebie wyjscie z sytuacji. Jesli masz wyksztalcenie wyzsze plus doswiadczenie, badz zaslugi dla nauki itp. (tu wchodzilby w gre NIV) a zawod w ktorym bylabys sponsorowana wymaga MA/MS badz BA/BS plus min. 5 lat doswiadczenia to mozesz pomyslec o tej kategorii. Sponsor (firma) sklada na Ciebie dokumenty do DOL, a pozniej, jesli dostaniesz approval, a twoja PD (priority date) bedzie current to mozesz skladac dokumenty o green card oraz o dokument o pozwolenie na prace i podrozowanie poza USA. Priority date to data z jaka twoje dokumenty wchodza do Departamentu Pracy, current oznacza, ze przy kategorii EB-2 w Visa Bulletin jest literka "c" co oznacza, ze nie musisz czekac aby zlozyc dokumenty o zielona karte i pozwolenie na prace tylko po zatwierdzeniu petycji przez Departament Pracy skladasz dokumenty bezposrednio do USCIS. Jakie zawody kwalifikuja sie pod EB-2? Nie ma jakiejs sztywnej listy ze np. architekt na 100% sie kwalifikuje, a nauczyciel na 100% sie nie kwalifikuje; wszystko zalezy od tego jak sprawa jest prowadzona ... i na czyje biurko trafi ) Ale znam zatwierdzona sprawy takich zawodow jak biolog, chemik z wyksztalceniem doktoranckim, architekt, nauczyciel na uniwersytecie, programista komputerowy, fizyk, matematyk. To tylko niewielki wykaz zawodow, ale moze komus sie przyda ) 3. EB-3 tez jest wyjsciem dla Ciebie. Mozesz przyjechac, zmienic status na studencki a w tym czasie zaczca sponsorowanie. I poniewaz teraz PD w tej kategorii posunela sie bardzo do przodu (teraz skladaja dokumenty osoby z PD czerwiec 2005!) wiec tez sa szanse na to, ze wkrotce i ty mialabys pozwolenie na prace. W kazdej kategorii droga do fizycznej green card jest daleka, ale masz pozwolenie na prace, mozesz podrozowac. Nikt nie zagwarantuje Ci kiedy na 100% bedziesz miala green card w rece. Wystrzegaj sie wchodzenia na czyjes miejsce w kolejce (zreszta teraz bedzie to juz zabronione i Bogu dzieki, bo tysice ludzi przyplacilo to deportacja badz voluntary departure). Pamietaj, ze nawet jesli jakims cudem dostalabys green card przez wejscie na czyjes miejsce w kolejce to i tak sprawdza cie i to badzo pozniej badz podczas egzaminu na obywatelstwo. Po prostu okaze sie, ze u tego pracodawcy nie pracowalas i twoja green card bedzie revoked a Ty zostaniesz skierowana przed oblicze immigration judge, ktory w najlepszym razie da Ci dobrowlony wyjazd. W wersji mniej optymistycznej dostaniesz deportacje i zakaz ubiegania sie green card na zawsze. Co innego jesli ktos jest tu na H1B i wchodzi na czyjes miejsce w tej samej firmie w ktorej pracuje - to inna sytuacja. Ale w kazdym innym razie to niestety krotkie szczecie.
max321 Napisano 22 Maja 2007 Zgłoś Napisano 22 Maja 2007 >>Wystrzegaj sie wchodzenia na czyjes miejsce w kolejce (zreszta teraz >bedzie to juz zabronione i Bogu dzieki, bo tysice ludzi przyplacilo to >>deportacja badz voluntary departure). Co sprytniejsze male firmy korzystaly z zatwierdzonych laborow, albo wykorzystujac pracownikow obiecujac GC, albo handlujac nimi na praco i lewo. Z tego co czytalem to teraz nie jest latwo przejsc I-140 uzywac labor zatwierdzony dla kogos innego.
magda.tm Napisano 22 Maja 2007 Autor Zgłoś Napisano 22 Maja 2007 to powiedzcie szczeże co jest lepsze starać sie o h2b lub h1b( z wlasnym pracodawcą) i pozniej szukać drogi do zielonej karty czy szybciej jest dostac sie na turystycznej?
karina Napisano 22 Maja 2007 Zgłoś Napisano 22 Maja 2007 >>Wystrzegaj sie wchodzenia na czyjes miejsce w kolejce (zreszta teraz >bedzie to juz zabronione i Bogu dzieki, bo tysice ludzi przyplacilo to >>deportacja badz voluntary departure).Co sprytniejsze male firmy korzystaly z zatwierdzonych laborow, albo wykorzystujac pracownikow obiecujac GC, albo handlujac nimi na praco i lewo. Z tego co czytalem to teraz nie jest latwo przejsc I-140 uzywac labor zatwierdzony dla kogos innego. Masz 100% racji. I nawet pozniej, jesli masz zatwierdzony I-140 to podczas interview jest bardzo ciezko aby udowdnic, ze to nie jest immigration fraud. Ale sa setki ludzi, ktorzy kupuja labor certification od osob (badz adwokatow badz firm tudziez od agencji), bo osoba do ktorej nalezal LC: - wlasnie wylosowala green card w loterii - wyszla za maz za obywatela - zalozyla swoja firme i od razu dali jej green card (!!!!) - miala zalozone kilka spraw, ale wybrala jedna no i ma na pozbyciu sie pozostale 3 certifications (!!!) I sa ludzie, ktorzy w to wierza. A co przedsiebiorczy adwokaci badz agencje sprzedaja setki takich LC. Zeby przypomniec tylko sprawe z roku ubieglego z Newarku, gdzie aresztowano Hindusa, ktory mial firme, ktora podpisywala tysiace aplikacji itd. A potem jest placz i szukanie adwokatow kiedy ludzie dostaja order of removal. I pytanie 'dlaczego akurat ja?' albo "ja nic nie zrobilem, ja nie wiedzialem, ze tak nie wolno, a te $10,000 to byla przyzwoita suma" itd, itp. Aha, i jeszcze chca green card bo sa poszkodowani, ze ich wykorzystano.... Na co zwyke sedzia mowi, ze sorry, ale wszedl Pan w konflitk z prawem chca uzyskac benefity (czyli pozwolenie na prace itd.) nielegalna droga. I na cale zycie spaprana historia imigracyjna.
max321 Napisano 22 Maja 2007 Zgłoś Napisano 22 Maja 2007 Najlepiej jest dostac H1B, ewentualnie L1, ale nie jest to jednak japrostsze, szczegolnie ze nie ma juz h1b na ten rok, rozeszly sie w jeden dzien. Jest jeszcze jedno rowiazanie, przylatoj tutaj jak najszybciej, poczekaj az ta nowa "ustawa immigracyjna" wejdzie w zycie, powiedz im ze siedzisz tutaj nielegalnie od zeszlego roku, ze przeszlas tutaj bez papierow z mexyku i dostaniesz zielona karte. Podszlifoj hiszpanski, opal sie troche i udawaj ze nie umiesz czytac i psac i jestes nie do ruszenia. Ciekawe jak oni to beda weryfikowac, ale to juz inna hostria.
karina Napisano 22 Maja 2007 Zgłoś Napisano 22 Maja 2007 Najlepiej jest dostac H1B, ewentualnie L1, ale nie jest to jednak japrostsze, szczegolnie ze nie ma juz h1b na ten rok, rozeszly sie w jeden dzien.Jest jeszcze jedno rowiazanie, przylatoj tutaj jak najszybciej, poczekaj az ta nowa "ustawa immigracyjna" wejdzie w zycie, powiedz im ze siedzisz tutaj nielegalnie od zeszlego roku, ze przeszlas tutaj bez papierow z mexyku i dostaniesz zielona karte. Podszlifoj hiszpanski, opal sie troche i udawaj ze nie umiesz czytac i psac i jestes nie do ruszenia. Ciekawe jak oni to beda weryfikowac, ale to juz inna hostria. Przy wlocie biora jej fingerprints wiec nie da rady tak sklamac. Ale pomysl dobry :-) Poza tym ciekawe jaka bedzie nowa ustawa, bo sami Senatorowie i Kongressmeni (ze tak napisze po polsku ) ) sa w szoku kiedy czytaja co wyplodzili przedstawiciele Sentu. Savage nawoluje do przesylania e-maili do Senatorw, ze jak popra te ustawe to nie bedzie sie na nich glosowac. Ktos juz wczoraj powiedzial, ze zaczelo to skutkowac i mimo, ze wiekszosc niby byla za ta ustawa w takiej formie jak jest, to kiedy zaczeli dostawac setki tysiecy e-maili, mowia, ze tak naprawde to nie czytali ustawy tak do konca a teraz kiedy przeczytali to nie jest takie pewne czy beda za nia gloswac...
max321 Napisano 22 Maja 2007 Zgłoś Napisano 22 Maja 2007 Savage to jest gigant:) Sucham goscia codziennie po drodze z pracy do domu i facet jest odjazdowy. Nie pieprzy sie z nikim:) Najlepsze jest to ze chyba coraz wiecej luszi aktualnie go slucha, bo on przynajmniej wali prosto z mostu jak jest. Fakt, faktem, jak oglosili ta ustawe w zeszlkym tygodniu to miala przejsc na sto procent, zaraz potem to byl to juz tylko dobry poczatek do dyskosji... A tak wogole to kennedy to jakis skrajny [beeep], nie rozumie co za debile moga na takiego kretyna glosowac.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.