grzes Napisano 30 Lipca 2007 Zgłoś Napisano 30 Lipca 2007 witam wszystkich mam pytanie z imieniu mojego kolegi. sa malżenstwem a jego zona otrzymala furtke starnia sie o green card poprzes sponsorownie przez pracodawce. od 2 lipca 2007 roku zostalo wstrzymane wydawanie green card ze wzgledu na ilosc juz wydanych. jego petycja zostala zatwierdzona i nadany numer sprawy gdzie moze sobie sprawdzic jak posuwa sie ich sprawa. od jakiegos czasu nie widac zadnych popsuniec . byl juz nawet na dociskach palcow i powinienen czekac na pozwolenie na prace. zastanawia sie terz czy wprowadzony przepis 2 lipca 2007 dotyczy rowniez jego skoro wszystkie rzeczy razem z odciskami zrobil przezs lipcem(okolo 23 czerwca 2007). pobrali sie kilka dni przed skladanymi dokumentami mimo tego ze byli ze soba juz jakis czas i teraz roi sie w jego glowie to ze moze to spowodowalo jakies podejrzenia i sprawa jego zostala zatrzymana. prosze od jakies sugestie. wiadomo ze to trudno wyjasnic ale moze ktos cos bedzie wiedzial pozdrowienia
karina Napisano 30 Lipca 2007 Zgłoś Napisano 30 Lipca 2007 Pytanie zasadnicze: kiedy zaczela sie sprawa ze sponsorowaniem zony? Czy ona weszla na czyjes miejsce w kolejce czy miala swoje sponsorowanie i kiedy zostaly przyjete dokumenty do DOL?
grzes Napisano 30 Lipca 2007 Autor Zgłoś Napisano 30 Lipca 2007 weszla ona na czyjes miejsce sprawa zaczela sie kilka lat temu wtedy wyslalne na inna osobe bylio sponsorowanie i jak przyszly juz dokumenty to skoczyla na miejsce innej osoby. 18 czerwca wszystko zostalo zatwierdzone poprzez korespondecje z imigration z texasu
karina Napisano 31 Lipca 2007 Zgłoś Napisano 31 Lipca 2007 Jesli weszla na czyjes miejsce to zyczymy jej good luck i oby nie musiala spotkac sie ze mna na sali w zacnym budynku zwanym immigration court. A teraz do rzeczy - sprawa wchodzenia na czyjes miejsce budzila wiele kontrowersji do tego stopnia, ze zablokowano taka mozliwosc. Glownym tego powodem bylo: 1. wchodzenie na czyjes miejsce za pieniadze 2. sponsor nie istnial 3. ktos mimo, ze wszedl na czyjes miejsce to i tak niewiele mu to dalo, bo byl wczesniej nielegalnie a wejscie na czyjes miejsce nie daje ci ochrony paragrafu 245(i), ktory to przebaczal nielegalny pobyt (osoby takie dostawaly pozwolenia na prace nawet po 2 razy, a potem, kiedy urzednik zaczal przegladac sprawe, wtedy automatycznie dostawaly informacje, ze poniwaz nie powinny byly sie ubiegac o Green Card to ich sprawa jest skierowana do immigration court, a pozwolenie na prace zawieszone. Taki znanym adwokatem, ktorego za to zawieslili byl Earl David, Jed Philwin ma sprawy toczace sie przeciwko niemu, a slynna diva Ava Norris (Polka, ktora przy obywatelstwie zmienila nazwisko aby ladniej brzmialo) nabierala na takie sponsorowanie setki ludzi. 4. na to samo miejsce wchodzilo kilka osob. W tej chwili mamy bardzo wiele osob w immigration court wlasnie przez cos takiego. Te osoby maja 2 wyjascia: voluntary departure (max. maja na to 90 dni) badz deportacja. Warto powiedziec, ze takim procederem sprzedawania miejsce trudnilo sie wielu adwokatow i tu dla poparcia moich slow prosze spojrzec na te informacje: General, and public comments concerning fraud received in response to the May 6, 2002, PERM notice of proposed rulemaking. One attorney filed approximately 2,700 fraudulent applications with DOL for fees of up to $20,000 per application. Many of these applications were filed for the sole purpose of later being sold to workers who would be substituted for named beneficiaries on fine approved labor certifications. Ta sama sprawa bardziej szczegolowo: U.S. Department of State Office of Inspector General (OIG) special agents and other Federal law enforcement agents including the U.S. Department of Labor OIG arrested a State Department contractor and a local attorney engaged in immigration fraud, Inspector General Clark Kent Ervin and Paul J. McNulty, United States Attorney for the Eastern District of Virginia, announced today. Ronald W. Bogardus, age 65 of Arlington, Virginia, a State Department contract fire and safety engineer and Samuel Kooritzky, age 63 of Vienna, Virginia, an attorney and the owner of the Capital Law Centers in Arlington, Virginia; Langley Park, Maryland; and Washington, D.C. were arrested as a result of a joint year-long investigation by the Department of State Office of Inspector General, the U.S. Department of Labor OIG (Office of Labor Racketeering and Fraud Investigations), the Internal Revenue Service, and the Immigration and Naturalization Service. The investigation was predicated upon information provided by the Department of Labor OIG that a personal services contractor and a local attorney were engaged in a scheme to forge and falsify documents for Immigration and Naturalization Service green card applicants. Kooritzky and Bogardus are charged with repeatedly filing fraudulent applications for alien employment certifications with the United States Department of Labor. As part of this scheme, Kooritzky and Bogardus would prepare and submit applications that they knew contained false information and forgeries on behalf of immigrants seeking a green card. In particular, Kooritzky and Bogardus would falsely state in the applications that they represented Northern Virginia employers seeking to hire immigrant workers and would routinely forge the signature of officials working for the employers to make it appear that the applications were authorized. Kooritzky and Bogardus charged their immigrant clients at least $8,000 per application and are suspected of filing between 1,425 and 2,700 fraudulent applications. Elizabeth Cohen: A final order of May 23, 2007, expels her from practice before immigration tribunals, effective April 27, 2007, based on her suspension in New York for neglecting a client matter, engaging in conduct involving dishonesty, fraud, deceit, or misrepresentation, engaging in conduct that is prejudicial to the administration of justice and that adversely reflected on her fitness to practice law, and lack of diligence. Bita L. Hoffman: A final order or May 18, 2007, expels her from practice before immigration tribunals, effective April 11, 2007, based on her criminal convictions in California for conspiracy to commit immigration fraud, making false statements in documents, and knowingly presenting those documents to immigration authorities. A tu adwokat, ktory wstawial ludzi na podobna sytuacje: NEWARK - An Irvington lawyer, his wife and a third individual were arrested today on an eight-count federal Indictment charging them with conspiracy to defraud the United States and with immigration fraud, U.S. Attorney Christopher Christie announced.The Indictment charges Jonathan Saint Preux, 44, an attorney specializing in immigration law at the law offices of Jonathan Saint Preux in Irvington; his wife, Michele Saint Preux, 40, who is the firm's office manager; and Naranjan Patel, 47, who recruited clients for the firm. They are accused of fraudulently assisting a large number of immigrant aliens to live illegally in New Jersey and elsewhere in the United States. According to the Indictment, the defendants falsely represented that the aliens had lived unlawfully in the United States before 1982 so that such aliens could qualify for legal residency under an amnesty immigrant program sponsored by the federal government. . . . The Indictment charges the defendants with, among other things, attempting to fraudulently cause the Department of Homeland Security's Citizenship and Immigration Services (CIS) to approve a large number of Applications for Status as a Temporary Resident (Forms I-687), and other immigration documents. An I-687 is a petition for an alien to become a lawful resident in the United States. The defendants prepared at least 800 such petitions, a large number of which were fraudulent. According to the Indictment, the Jonathan Saint Preux law office received thousands of dollars from many of the aliens for the preparation and filing of the fraudulent I-687s. The Indictment further charges that in preparation for aliens' interviews with CIS regarding the I-687s, the defendants conspired to instruct such aliens, including seven cooperating witnesses specifically discussed in the Indictment, to falsely claim to CIS that they had lived unlawfully in the United States before 1982. Nie musze dodawac, ze wszystkie osoby, ktore liczyly na Green Card maja deportacje. On May 5, a federal grand jury in New Jersey indicted Narendra V. Mandalapa, president of Cybersoftec Inc., on counts of immigration fraud, money laundering and mail fraud related to his applications for green cards. He has pleaded guilty to a single count of immigration fraud and is to be sentenced Nov. 27.
karina Napisano 31 Lipca 2007 Zgłoś Napisano 31 Lipca 2007 Jezeli beda zainteresowane osoby to przytocze tu list (ze zmienionymi danymi osob), ktore padly ofiara oszustwa Davida Earla oraz Jeda Philwina. Sprawa toczy sie teraz przed sadem imigracyjnym. Osoby te wyrazily zgode abym taki list zamiescila na Forum w celu ostrzezenia innych. Osoby te mialy pozwolenia na prace, mialy pobrane odciski palcow ... i maja deportacje. Krotka radosc, i szkoda ze kosztowna, bo wydali na to ponad $22,000. Ja mowie jedno: wchodzenie na czyjes miejsce to jak jazda po pijanemu i liczenie, ze cie nie zatrzymaja. Moze nie zatrzymaja cie dzisiaj ani jutro, ale kiedys ten dzien nadejdzie....
grzes Napisano 31 Lipca 2007 Autor Zgłoś Napisano 31 Lipca 2007 kurcze troszke zaskoczony jestem komentarzem ale ..... nie moja sprawa wiem tylko to ze sprawa byla zalatwiana legalnie tzn ta osoba na ktora byla zalatwiana sprawa pojechala do polski i nie ma jej na neternie stanow zjednoczonych a osoba ktora wskoczyla na jej miejsce pracuje u tego samego pracodawcy wiec nie ma mowy tu o fikcyjnym sponsorze. ta firma istnieje i wiem ze ta osoba tam pracuje. po drugie co prawda ta osoba jest tutaj out of status wiec jestem bardzo zdziwiony ze dostala papierki i mozna ja byla wrzucuc na czujes miejsce. niby stalo sie to przed tym jak zostalo wstrzymane skakiwanie na czyjes miejsce. zobaczymy moze te informacje sprawia ze bede mojemu znajomemu podac lepsze informacje. jak mozesz to prosze o jakies wyjasnienia w tej sprawie. pozdrowienia i dzieki za wszelkie informacje nawet w mojej sprawie. dokladnie przeczytajm to co wkleilas po ang jak tylko dotre do domku pozdrowienia jeszcze raz
karina Napisano 31 Lipca 2007 Zgłoś Napisano 31 Lipca 2007 Ok, od poczatku wiec: to, ze przyjeli czyjes dokumenty to jest jak najbardziej w porzadku - ja zawsze mowie, ze immigration nie musi szukac nielegalnych, bo sami sie zglaszaja... Dokumenty, ze przyjma badz ze ktos bedzie mial wezwanie na odciski NIE ZNACZY ze ta osoba dostanie green card. Ta osoba moze dostac pozwolenie na prace, bo to powinni wydac jesli nie maja gotowej decyzji co do kazdej z aplikacji, ale to nie znaczy, ze pozniej sprawa pojdzie gladko. I na tym koniku jedzie wielu adwokatow: masz pozwolenie na prace wiec na 100% masz green card. Nic bardziej blednego. A klient placi i sie cieszy, ze skoro pobrali mu odciski i dali pozwolenie na prace to lepiej byc nie moze. Nie ma tak dobrze, ze immigration od razu cie informuje: sorry, ale twoich dokumentow nie bierzemy bo cos tam cos tam. Oni biora, biora pieniadze, robia odciski (jestes juz w systemie) i sprawa sie toczy. Mowisz tu o dacie 2 lipca. Ta data nie ma tu nic do rzeczy. Kompletnie nic. Nawet jesli twoja znajoma zlozyla dokumenty w marcu 2006 a byla out of status i nie podlega pod 245(i) badz 245(k) to jej szanse na green card maleja do zera. Ona nie moze pracowac u tego pracodawcy, nawet jesli zlozyla dokumenty do immigration jesli jej nie chroni zaden paragraf. To, ze wejdziesz na czyjes miejsce nie znaczy, ze dostaniesz ochrone paragrafu 245(i), ktora przebacza nielegalny pobyt i nielegalna prace. Ochrony tego paragrafu sie nie kupi. Tyle dobrze, ze pracodawca istnieje, ale to tez nie pomoze jesli ktos nie ma ochrony paragrafu 245(i). I tu masz to wyjasnione: Only the alien who was the beneficiary of the application for the labor certification on or before April 30, 2001, will be considered to have been grandfathered for purposes of filing an application for adjustment of status under section 245(i) of the Act. An alien who was previously the beneficiary of the application for the labor certification but was subsequently replaced by another alien on or before April 30, 2001, will not be considered to be a grandfathered alien, unless the substituted alien was independently grandfathered prior to April 30, 2001. An alien who was substituted for the previous beneficiary of the application for the labor certification after April 30, 2001, will not be considered to be a grandfathered alien, unless the substituted alien was independently grandfathered prior to April 30, 2001. To oznacza, ze nie mozesz uregulowac statusu (czyli dostac green card) jesli: 1. nie byles w USA w dniu 12/21/2000 i nie byla na ciebie wypelniona petycja rodzinna badz pracownicza do 30 kwietnia 2001 2. jestes nielegalnie w momencie wejscia na czyjes miejsce chyba, ze podlegasz pod 245(k) To, ze jak piszesz "niby stalo sie to przed tym jak zostalo wstrzymane skakiwanie na czyjes miejsce" NIE zmienia faktu, ze ZAWSZE bylo tak, ze nie mozna bylo dostac green card jak weszlo sie na czyjes miejsce a wczesniej bylo sie nielegalnie (chyba, ze bylo sie beneficjentem 245(i)). Piszesz: kurcze troszke zaskoczony jestem komentarzem Ja jestem od tego aby powiedziec prawde, niezaleznie jaka ona jest....
grzes Napisano 31 Lipca 2007 Autor Zgłoś Napisano 31 Lipca 2007 sprostowanie do infirmacji ktore podalem wczesniej i przepraszam za zamieszanie dziewczyna ktora pracuje w tej firmie jest na wizie studenckiej. nasuwa mi sie tu pytanie jesli nie posiada social number i nie ma pozwolenia na prace to jak moze pracowac. moim zdanie najpierw musialaby sie starac o pozwolenie na prace a pozniej prze pracodawce skladanie na nia petycji o green card to tak na logike. to ta osoba ktora wrocila do polski byla nielegalnie i zdecydowala sie wrocic do kraju ...... a reszte znasz. z tego co widze moga miec troszke problemow ale oby ich bylo jak najmniej. to moj dobry kolega i chcialbym aby wszytko bylo oki. dzieki za wyjasnienia ale do dzis moj kumpel bedzie mial nieprzespane noce!!!!!!! i to przeze mnie poprzez twoje jasne i przydatne interpretacje przepisow ale o to w tym chodzi aby czarno na bialym zarysowac zasady ich dzialania. wielkie dzieki i oby tak dalej
sly6 Napisano 31 Lipca 2007 Zgłoś Napisano 31 Lipca 2007 grzes nie wiem od kiedy zajmujesz sie USA ale to juz dlugo trwa takie zatrudnianie bez numerka i pozwolenia na prace,kiedys o taka prace bylo latwiej niz teraz. A ile takie wejscie na miejsce kosztuje?jak mozesz to napisz,dziekuje . Jesli nie uda sie znajomej zalatwic GC i dostanie deportacje to dla jej dobra powinna wyjechac z USA,to jest taka moja rada.Poczytaj forum dobrze i zobaczysz dlaczego powinno sie to zrobic.
bozenna Napisano 31 Lipca 2007 Zgłoś Napisano 31 Lipca 2007 bardzo bedziemy Ci wdzieczni za ostrzezenie -takie forum to jest jedyna droga , aby uniknac oszustow - Nie kazdy w rozmowie chce sie przyznac , ze stracil pieniadze i nic nie zalatwil. Taka juz natura ludzka glupia - jak ja stracilam to niech i drugi straci-Moim zdanie tak nie powinno byc i nalezy ostrzegac i podpowiadac . Dzieki Twoim radom dowiadujemy sie duzo a Ty bedziesz miala zaslugi w niebiosach. Pozdrawiam
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.