Afka Napisano 9 Listopada 2007 Zgłoś Napisano 9 Listopada 2007 czolem rodacy! ja w sprawie przesiedzenia. Moja sytuacja wyglada nastepujaco: jestem w USA, zamierzam przesiedziec wize o 2 miesiace, poniewaz dopiero co dostalam odpowiedz odmowna w sprawie przedluzenia wizy i nie moge z dnia na dzien wyjechac w USA, bo mam tu jeszcze pare spraw do zalatwienia(np. sprzedac samochod i motocykl!). Moze mi ktos potrafi doradzic co najlepiej zrobic, zeby jakos wybrnac z tej sytuacji i nie zamknac sobie powrotu do USA. Moze jest jakies rozwiazanie tu na miejscu, np. jakis urzad do ktorego moge sie udac i prosic o zalagodzenie sytuacji. A jesli nic sie nie da juz zrobic to ile bede musiala czekac,zeby znow przyleciec do USA. Z gory dziekuje za odp. pozdro
sly6 Napisano 9 Listopada 2007 Zgłoś Napisano 9 Listopada 2007 a co dostales z urzedu,jest tam napisane do kiedy masz wyjechac z USA?jesli tego nie robisz wtedy pojawia sie problemy co do urzedu to On jest wladny aby cos zrobic.
Afka Napisano 10 Listopada 2007 Autor Zgłoś Napisano 10 Listopada 2007 nie napisali kiedy mam wyjechac, ale napisali,ze nie przedluzaja mi wizy, a moja stara wiza "wyszla" 1pazdziernika tego roku. Jestem zatem juz nielegalnie w USA. I o jakim urzedzie mowisz?
sly6 Napisano 10 Listopada 2007 Zgłoś Napisano 10 Listopada 2007 Urzad imigracyjny bo tylko On moze cos tutaj zmienic.
Agula Napisano 11 Listopada 2007 Zgłoś Napisano 11 Listopada 2007 Jezeli chodzi o powrot do Stanow to obecnie jak wrocisz to obowiazuje Ciebie 3 letni okres czasu zakazu wjazdu do USA. Oczywiscie nie zdziwilabym sie jakby na granicy Ciebie cofneli za pare lat. W koncy raz przesiedzialas wize wiec moga jak najbardziej byc podejrzliwi, ze przesiedzisz ja i drugi raz. pozdrawiam
Jackie Napisano 11 Listopada 2007 Zgłoś Napisano 11 Listopada 2007 Jezeli chodzi o powrot do Stanow to obecnie jak wrocisz to obowiazuje Ciebie 3 letni okres czasu zakazu wjazdu do USA. 3 letni zakaz wjazdu zaczyna obowiązywać dopiero po przesiedzeniu 180 dni. Oczywiście nie musi być zakazu żeby nie zostać wpuszczonym - zależy to tylko od urzędnika imigracyjnego na lotnisku.
Afka Napisano 11 Listopada 2007 Autor Zgłoś Napisano 11 Listopada 2007 no wlasnie tez tak slyszalam :/ No to lipa. Dzieki za odp. Czasu juz sie nie da cofnac. Ale najgorsze jest to,ze Polacy w Stanach strasznie sie zmieniaja na gorsze. Wszyscy sciemniaja prosto w oczy i przez takich ludzi narobilam sobie bajzlu w papierach :/ Pozdro dla wszystkich dobrych ludzi!
sly6 Napisano 11 Listopada 2007 Zgłoś Napisano 11 Listopada 2007 Afka szkoda ze nie trafiles wczesniej na Forum to bys moze tak nie wpadl,moze napiszesz Nam jak to wpadles,dziekuje Moze to komus sie na przyszlosc przyda.
Afka Napisano 11 Listopada 2007 Autor Zgłoś Napisano 11 Listopada 2007 takie male sprostowanie co do mojej plci: jestem dziewczyna! A co do mojej wpadki, to bylo tak, ze poznalam na jakiejs imprezce Polke i tak sobie rozmawialysmy o tym,ze mi sie wiza konczy i wtedy ona opowiedziala mi swoja historie jak to przedluzyla sobie wize o pol roku. Wiec wypytalam ja o wszystkie szczegoly: co napisac, zeby przedluzyli, czy zalaczyc jakies dokumenty i takie tam. I ona mi sciemniala prosto w oczy, ze nic szczegolnego nie trzeba pisac, zadnych dokumentow nie zalaczac, ze wszystkim przedluzaja i nawet mi opowiedziala co jej napisali w odpowiedzi: ze jej zycza udanego zwiedzania USA i powodzenia i takie tam sciemy. Wiec bylam pewna ze mi przedluza. Dlatego sie dobrze nie przygotowalam: napisalam jakies pierdy w podaniu, nie zalczylam zadnych dokumentow potwierdzajacych moja chec powrotu do Polski(co jest dla nich bardzo wazne) i co najwazniejsze- w ogole nie przygotowalam sie do powrotu. Odpowiedz negatywna przyslali mi w dniu mojego planowanego wylotu. Wtedy bylo juz zapozno na cokolwiek, bo nie potwierdzilam wczesniej rezerwacji biletu i nie sprzedalam motocykla ani samochodu. Nie moglam tak z dnia na dzien wyjechac. Wiec przesiedzialam wize :/ Najgorsze jest to,ze nawet mi zbytnio nie zalezalo na tym,zeby tu dluzej zostac. I na dodatek po calej tej akcji dowiedzialam sie, ze ta panienka caly czas mnie sciemniala! Bo sie okazalo,ze ona tez nie dostala przedluzenia wizy i podobno malo kto dostaje przedluzenie w Kalifornii!!! Gdybym to wczesniej wiedziala,to na pewno bym nie pisala o przedluzenie(stracilam na tym 300$) albo bym sie lepiej przygotowala! Taka jest moja hostoria. Moja kolezanka zrobila to samo co ja w tym samym czasie i jest teraz w tej samej sytuacji. Niestety dla niej sprawy sie bardziej komplikuja, bo sie tu zakochala i nie wie czy wracac czy zostac tu nielegalnie, bo jesli nie wpuszcza jej wiecej do USA, to straci swoja milosc! Wiec mam taka rade dla wszystkich- nie sluchajcie historii Polakow za granica, bo strasznie sciemniaja! pozdro
sly6 Napisano 11 Listopada 2007 Zgłoś Napisano 11 Listopada 2007 Afka dziekuje Ci za to odpowiedz i mozna sluchac Polakow zagranica ale pod warunkiem ze te slowa sie gdzie sprawdzi. Co do tej kolezanki to jej chlopak-mezczyzna ma obywatelstwo USA,jesli tak to niech bierze z nim slub,sklada papiery i jak jej przyjma papiery wtedy bedzie legalnie. a co do tej Polki to teraz wiesz jak wyglada najprawdziwsza zawisc , ze mi sie nie udalo to jemu tak samo musi nie wyjsc.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.