madziara233 Napisano 20 Grudnia 2007 Zgłoś Napisano 20 Grudnia 2007 Pytanie mego znajomego: Jak szybko wziasc rozwod pomiedzy dwoma obywatelami bez prawnika (bo za duzo chce kasy) po obupolnej zgodzie. Moze ktos ma doswiadczenie. Opisze krotko co sie stalo. Obydwoje chca rozwodu, on byl w sadzie i tam kazali mu wydrukowac jakies aplikacje i je wypelnic tylko te aplikacje sa takie ciezkie do wypelnienia ze czasami nie wiadomo o co w nich chodzi? Moze ktos wypelnial takie aplikacje i zna kogos co za malo kase to zrobi bo potem to chyba juz tylko zaniesc do sady i sad orzeka o rozwodzie co? czy cos jeszcze jest
Jackie Napisano 20 Grudnia 2007 Zgłoś Napisano 20 Grudnia 2007 A te aplikacje są gdzieś dostępne online? Jak są to podeślij linka (albo chociaż nazwę i numer aplikacji), może to wcale nie jest takie skomplikowane, choć z drugiej strony nie wyobrażam sobie by odpuszczono tak wspaniałą okazję do zarobienia prawnikom
karina Napisano 20 Grudnia 2007 Zgłoś Napisano 20 Grudnia 2007 Prawnik chce za duzo pieniedzy? No coz, sa sytuacje gdzie naprawde warto wylozyc pieniadze. Rozwod jest sprawa dosc ciezka i nieznajomosc tego co sie podpisuje moze miec zgubne skutki. Prawnik ma obowiazek reprezentowac Twoje interesy. Znam wiele osob, ktore nie za bardzo wiedzialy co podpisuja badz wszechwiedzace agencje wypelnialy im dokumenty i teraz mamy dyskoteke przy skladaniu dokumentow do urzedu imigracyjnego albo przy obywatelstwie, bo okazuje sie, ze ze ja im mowie co jest napisane w rozwodzie a oni sie mnie pytaja jak to teraz uniewaznic, bo oni zupelnie nie wiedzieli ze taki paragraf znaczy to czy tamto. Jezyk prawniczy jest skomplikowany. Wszelkie kontrakty, rozwody itd. dobrze byloby zeby byly przejrzane przez prawnika. Jesli chca rozwod za porozumieniem stron, bez alimentow, jesli nie maja dzieci ani dobytku badz dlugow (kredytow, kart kredytowych, loans itd.)wtedy jest mozliwosc aby samemu wypenic dokumenty. Ale dalej jest to ryzykowne. Tak jak napisalas: ten czlowiek nie wie o co chodzi w aplikacjach. I on chce zeby ktos kto nie jest prawnikiem wypelnil mu dokumenty, ktore moga zadecydowac o alimentach w przyszlosci, podziale majatku itd. itp. ? Pamietaj, ze co tanie to i drogie. Nie mowie, ze prawnicy nie przeceniaja swoich uslug, ale raczej za darmo zaden prawnik nie pracuje (no, moza ja czasami ) ).
madziara233 Napisano 21 Grudnia 2007 Autor Zgłoś Napisano 21 Grudnia 2007 Te aplikacje sa do sciagniecia na stronie sady, nie wiem dokladnego adresu, sad w Jersey City wpisz w wyszukiwarke i tam powinno byc. Ok opisze jeszcze ze oni nie maja zadnych majatkow typu dom itd.. jest corka pelnoletnia, ktora dalej sie uczy, on placi na nia alimenty (400$). Nidy nie bylo sprawy o alimenty bo sam ustalil, ze on tyle bedzie placil a ona sie zdogzila. Nie mieszkaja razem juz prawie 4 lata, kazdy z nich ma kogos. Chca obydwoje rozwodu. Znajomy mu powiedzial, ze jezeli tyle czasu nie mieszkaja raze (18 miesiecy) to rozwod jest automatyczny, tylko trzeba wypelnic te aplikacje i zaniesc do sadu. No i wypelnia te aplikacje, jest ich duzo i bardzo dziwne pytania. A czy o te alimenty tez bedzie sprawa? Jeszcze jedno ona wiecej zarabia iz on i znajomy powiedzial , ze on moze zarzadac od niej alimentow na siebie, tylko on nic nie chce od niej ale nastraszyl ja jezeli zalozy sprawe o alimenty to ona zalozy o swoje alimenty. Takie to wszystko jest zamieszan, pewnie bez prawnika sie nie obedzie ale trzeba sprobowac moze cos sie uda osiagnoc
karina Napisano 21 Grudnia 2007 Zgłoś Napisano 21 Grudnia 2007 Ja akurat jestem prawnikiem w New Jersey wiec znam sprawy dotyczace rozwodow. Kazdy sad moze miec inne aplikacje - to tak dla wiadomosci czytelnikow. Sprawa alimentow nie jest sprawa, ze ja ci daje $400 i jest OK, bo wystarczy, ze po rozwodzie matka zlozy odpowiedni wniosek w sadzie i alimenty mu podwyzsza. To ze on sam ustali, nie znaczy, ze potrzeby corki nie beda rosly i jesli nie bedzie odpowiedniego zapisu we wniosku rozwodowym to moze miec pozniej spore problemy. Zalezy tez co jest pod pojeciem pelnoletnia. Czy ma 21 lat? Nie ma rozwodow automatycznych w zadnym stanie. Kazdy rozwod musi przebiegac wedle okreslonych procedur i nie ma czegos takiego, ze ide do sadu, mowie, ze nie mieszam z kims od 18 miesiecy, tu sa moje aplikacje o rozwod i juz mam rozwod. Jesli oni oboje chca rozwodu to pytanie jest czy chca rozwod no-fault. Jesli tak to musza byc spelnione okreslone warunki, np. min. 18 miesiecy ciaglego osobnego mieszkania (czyli w osobnych domach, nie pod tym samym adresem!), musi byc uzasadnione, ze tego malzenstwa nie da sie uratowac itd. W innym przypadku musi byc rozwod z podaniem winy (mamy tutaj np. Imprisonment - kiedy ktos jest przez 18 miesiecy w wiezieniu, Extreme Cruety - kiedy chodzi o przemoc; Adultery; Desertion itd.) Jesli dziecko jest pelnoletnie wtedy sad moze odejsc od zasadzenia w ogole alimentow na dziecko. Ale, co wazne, malzonkowie moga sie ubiegac o alimenty na siebie. Jesli, tak jak piszesz, on ja nastraszyl itd. to moze byc potem problem, bo jesli ona wezmie prawnika specjalizujacego sie w rozwodach to uwierz mi, ze prawnik wie co robi i moze spokojnie poprowadzic tak sprawe, ze jeszcze maz bedzie na nia placil (bo zwykle to kobiety sa poszkodowane) - znam setki takich przypadkow. Jesli zrzekna sie alimentow na poczatku to pozniej ciezko bedzie je wyegzekwowac. Znajomy watpie zeby byl prawnikiem i wmawianie komus, ze mezczyzna bedzie zadal alimentow od zony, gdzie sa w zwiazku malzenskim od ilus tam lat i gdzie mezczyzna jest calkowicie zdolny do pracy, gdzie dziecko zostaje z matka, to chyba sedzia musialby byc zupelnie nowym sedzia aby takiemu panu dac alimenty od zony. W stanie NJ jakkolwiek nie ma sedziow z family/divorce court, ktorzy sa 'swiezy' w sprawach rozwodow i ten pan moze jedynie uslyszec: get a job. You make less money than your wife - get a second job. Co innego jesli jego zona maltertowalaby go fizycznie czy psychicznie itd. No wtedy mozna by jeszcze cos zasadzic dla tego Pana. Ale w innym przypadku - watpliwe. Chyba, ze ma extra dziesiatki tysiecy na divorce attorney, ktory tak jak napisalam, jest bardzo dobrym specjalista w tym co robi. Co do aplikacji to masz racje ze sa trudne i sa, jak to piszesz 'dziwne pytania' ) Po to tak jest, zeby potem nie wrcaca do sadu po kilka razy i upominac sie o coraz to nowe rzeczy. Masz wiec aplikacje, tam wszelkie mozliwe pytania, i jesli zrobisz blad to juz twoja sprawa i ty tracisz. Jesli masz kogos kto sie na tym zna to mozesz sie ustrzec takich bledow, ale znowu taka pomoc nie jest darmowa i kolko sie zamyka. Takie to wszystko jest zamieszan, pewnie bez prawnika sie nie obedzie ale trzeba sprobowac moze cos sie uda osiagnoc Sprobowac to mozesz kupic buty, bo je mozesz oddac albo wymiec. Rozowd, jesli podpiszesz dokumenty, to klamka zapadla. Done. Bedzie cos w aplikacji czego dokladnie nie bedziecie rozumiec, a podpiszecie aplikacje - mozecie miec spore konsekwencje w przyszlosci. Jeszcze raz Ci mowie - nie jestescie pewni jak wypelnic dany dokument, to lepiej nie podpisuj zanim na 100% nie bedziesz znala tresci tego co tam napisane. Prawo jest prawem i nie a mozliwosci odkrecenia czegos tylko dlatego, ze nie rozumialas co podpisujesz. Anyway - good luck.
madziara233 Napisano 28 Lutego 2008 Autor Zgłoś Napisano 28 Lutego 2008 Jak dlugo czeka sie na wezwanie do sadu po zlozeniu aplikacji rozwodowych. Czy ktos moze juz bral rozwod tutaj i moze mi powiedziec a i kiedy uzyskal ten rozwod (nie ma majatku, dziecko ukonczone 21 lat, obydwoje chca rozwodu jak najszybciej) z gory dziekuje.
amapola Napisano 1 Marca 2008 Zgłoś Napisano 1 Marca 2008 Podepne sie pod temat z kilkoma pytaniami jesli mozna Czy alimenty, opieka nad dzieckiem i podzial majatku wchodza w sprawe rozwodowa? Z tego co wiem, to w Polsce zaklada sie osobna sprawe na kazdy z tych przypadkow. Czy jesli malzonkowie nie mieszkaja razem, jednak umowa wynajmu jest na oba nazwiska, to gdy sie udowodni (przy pomocy swiadkow?), ze nie mieszkaja razem, to sie liczy? Ile czasu (pi razy oko) moze zajac sprawa rozwodowa, przy zalozeniu, ze jest ona za obustronna zgoda? Czy przy zarobkach ok. 500$ tygodniowo, alimenty 150$ tygodniowo to duzo (tak mi sie wydaje)? Ile moglby zasadzic sad?
jacekon1 Napisano 3 Marca 2008 Zgłoś Napisano 3 Marca 2008 Witam No no karina pisz oj jakie to trudne i pewnie bez adwokata ciezko no tak swoj swego kryje , pewnie isc do zdziercy adwokata i wybolic kase za nic . To chyba logiczne ze skoro dziecko jest pelnoletnie ,i rodzice nie walcza o majatek i chca obopolnie rozwodu to sad idzie na reke i jest to formalnosc , niewiem jak w NJ ale w innym stanie wystarczylo isc do sadu , tam dostalo sie aplikacje trzeba bylo wypelnic o rozwod za porozumieniem stron , marschalowi dac 50 dol za powiadomienie i przedstawienie przeciwnej stronie faktu o rozwodzie , odczekac 3 miesiace (czas ktory sad daje na zastanowienie) po 3 miechach wypelnic nastepne wnioski i zaplacic 250 dol i czekac ok 1 miesiac na rozprawe na rozprawie 5 min sedzia pyta czy obopolna zgoda czy niema problemow co do majatku i ewentualnych kosztow w zwiazku z pelnoletnim dzieckiem jesli strony sie zgadzaja sedzia tez i po klopocie. Karina pisze jakies niestworzone rzeczy jak to ciezko w sadach , tu kazdy ma wole wolna wiec jak nie chce z kims byc to nie i ma prawo do tego a niejakies dowody winy ma przedstawiac i tak jakby sad mu zabronil sie rozwodzic . Sad nie jest od tego zeby decydowac czy oni moga rozstac sie czy nie sad jedynie jest po to by potwierdzic fakt ich rozlaki lub jesli sa walki o pieniadze to by rozstrzygnac ta kwestie w sposob sprawiedliwy dla stron. Ps . Pani Karino czego Pani jest prawnikiem?
Jackie Napisano 3 Marca 2008 Zgłoś Napisano 3 Marca 2008 A Ty dokładnie przeczytałeś co ona napisała? NIGDZIE nie napisała że do rozwodu potrzebny jest prawnik, tylko że się przydaje i że jeśli się nie ma pojęcia jak wypełnić papiery to lepiej iść z tym do prawnika niż wypełniać je samemu.
cavscout Napisano 3 Marca 2008 Zgłoś Napisano 3 Marca 2008 WitamNo no karina pisz oj jakie to trudne i pewnie bez adwokata ciezko no tak swoj swego kryje , pewnie isc do zdziercy adwokata i wybolic kase za nic . To chyba logiczne ze skoro dziecko jest pelnoletnie ,i rodzice nie walcza o majatek i chca obopolnie rozwodu to sad idzie na reke i jest to formalnosc , niewiem jak w NJ ale w innym stanie wystarczylo isc do sadu , tam dostalo sie aplikacje trzeba bylo wypelnic o rozwod za porozumieniem stron , marschalowi dac 50 dol za powiadomienie i przedstawienie przeciwnej stronie faktu o rozwodzie , odczekac 3 miesiace (czas ktory sad daje na zastanowienie) po 3 miechach wypelnic nastepne wnioski i zaplacic 250 dol i czekac ok 1 miesiac na rozprawe na rozprawie 5 min sedzia pyta czy obopolna zgoda czy niema problemow co do majatku i ewentualnych kosztow w zwiazku z pelnoletnim dzieckiem jesli strony sie zgadzaja sedzia tez i po klopocie. Karina pisze jakies niestworzone rzeczy jak to ciezko w sadach , tu kazdy ma wole wolna wiec jak nie chce z kims byc to nie i ma prawo do tego a niejakies dowody winy ma przedstawiac i tak jakby sad mu zabronil sie rozwodzic . Sad nie jest od tego zeby decydowac czy oni moga rozstac sie czy nie sad jedynie jest po to by potwierdzic fakt ich rozlaki lub jesli sa walki o pieniadze to by rozstrzygnac ta kwestie w sposob sprawiedliwy dla stron. Ps . Pani Karino czego Pani jest prawnikiem?
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.