Skocz do zawartości

Wasze Wizyty W Konsulacie W Tym Roku :)


Rekomendowane odpowiedzi

sly6 :) ważne , że jest ... a już mniej ważne na ile...

teraz szukamy biletu i samolotu , który będzie miał miejsce dla naszego 2 kg czworonoga i dla nas ;) bo nie dość , że polecimy 1 raz to jeszcze z naszą sunią

jutro idę do weta załatwiać jej paszport i przeglądy :)

o tym też napisze jak już ogarnę o ile będziecie chcieli , bo może komuś się to przydać

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 2,4 tyś
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

ediita, przeczytałam Twój post o czworonogu i przypomniał mi się przypadek, o którym czytałam tu na forum (nie mogę znaleźć linka), gdzie dziewczyna jechała na wakacje z kotem i została cofnięta do Polski właśnie ze względu na to, że miała ze sobą kota, bo urzędnicy uznali, że skoro jedzie z kotem, to na pewno chce się tam osiedlić, bo kto jeździ ze zwierzakiem taki kawał drogi na wakacje - nie mówię oczywiście, że tak będzie w Twoim przypadku, ale warto taką ewentualność wziąć pod uwagę :) Tak czy inaczej, powodzenia!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nina a ja Ci radze czytac uwaznie takie posty bo faktycznie byl taki przypadek ale nijak sie ma do ediit a dlaczego

bo tamta dziewczyna byla w USA,wrocila i troche pobyla w Polsce i znow leciala a ze leciala do chlopaka to ....

Dantuas sa takie przypadki ale nie polecam klamac bo mozesz dlugo nie zobaczyc USA za takie klamstwa ze pracujesz,uczysz sie lub tez na rozmowie to wyjdzie ze cos nie gra,,kazdy podejmuje decyzje za siebie i za to tez placi a nie bedzie ze komus sie udalo i dostal tak wize..wtedy bedzie za pozno .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Danutas,sa takie przypadki o jakie pytasz..np.ja ;) nie pracuje i nie ucze sie i tak wlasnie napisalam w ds-160 i promese dostalam,za 2 razem...na 10 lat,

ale mam inne,chyba rownie wazne zwiazki z krajem czyli rodzine,meza i dzieci....kazdy przypadek jest inny..pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Sly: staram się oczywiście czytać uważnie, ale tamten wątek czytałam co najmniej pół roku temu, więc nie pamiętałam dokładnie sytuacji, a nie mogłam go teraz znaleźć, żeby doczytać szczegóły. Po prostu skojarzyło mi się to ze względu na tego kota :)

Choć myślę, że niezależnie od sytuacji trzeba brać taką możliwość pod uwagę, bo nigdy nie wiadomo na jakiego urzędnika się trafi i co on sobie pomyśli o podróżowaniu ze zwierzątkiem przez pół świata:) Anyway, trzymam kciuki!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mój York musi zobaczyć Nowy York :)a jak nie zobaczy to się przynajmniej przelecimy samolotem . z pewnością w domku jej nie zostawię bo by zdechła.przez 2 lata nie zostawała sama ani na jedną noc, wszędzie z nami jeździ . a te psy się bardzo przywiązują. rodzicom zostawiam drugiego takiego malca 3 miesięcznego :) Nina dziękuję za troskę . jak mnie będą mieli ochotę cofnąć to mnie cofną , i mogą to zrobić nawet jeśli byłabym bez pieska :) nie będę się martwiła na wyrost. tak czy owak bilet mamy na 19 czerwca z wawy. z przesiadką w monachium , czego się najbardziej boję to tej przesiadki :) a reszta ..co ma być to będzie . z pewnością napiszę czy finał był na plus czy minus :)pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Absolutnie nie chodziło mi o straszenie nikogo - skojarzyła mi się w jakiś sposób sytuacja i napisałam;) I absolutnie nie życzę cofnięcia, z żadnego powodu! Życzę za to udanej wycieczki dla Was i pieska - dobrze, że to York, będziecie mogli go mieć przy sobie przez cały lot:)

A skoro jedziecie do Nowego Jorku, to przypomniał mi się też artykuł o zwiedzaniu tego miasta z czworonogiem, bardzo proszę:

http://travel.nytimes.com/2007/07/22/travel/22weekend.html

I czekam na relację z podróży:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...