Skocz do zawartości

Wasze Wizyty W Konsulacie W Tym Roku :)


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 2,4 tyś
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Polonia chcialas faktycznie jechac tylko na tydzien pozwiedzac.Sama pomysl nigdzie za granica nie bylas a tu nagle chcesz wywalic kilka tysiakow na stany ,skoro wczesniej nie bylas nawet w chorwacji za pare zl.Byc moze to konsulowi podpadlo.

Wiedzialam ze nie mam szans na turystyczna , ale sprobowalam i sie przekonalam na wlasnej skorze :) mysle ze wlasnie to sie nie spodobalo sama bym uznala to za dziwne .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja dostałem bez problemu :)

-jaki jest cel Pana podróży?

-turystycznie

-dokąd Pan jedzie?

-NY

-kim jest dla Pana osoba do której Pan jedzie?

-moją dziewczyną.

-a co ona tam robi?

- kończy szkołę i prez miesiąc będzie w NY

-na ile Pan sie wybiera

-na 2 tygodnie

-OK, otrzymuje Pan wizę na 10lat. Miłego pobytu

- Dzięki, wzajemnie ( wtf?? :D popisałem się na finiszu)

To tyle w moim przypadku

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To i ja sie wpisze, jestem z Krakowa, wiec wszystkie wizyty mialem w tym miescie.

Pierwsza wize dostalem po maturze - jeszcze przed skladaniem papierow na studia. Byla na 6 miesiacy bez problemu. Rok pozniej dostalem wize na 3 lata (do konca studiow), z ktorej nawet nie skorzystalem, bo mialem ciekawsze plany. Teraz niedawno (miesiac temu) znow bylem, bo chce jechac na wakacje i dostalem na 10 lat. Skonczylem dobre studia, mam dobra prace. Konsul zapytal tylko "na ile pan leci?" i "ok, daje panu wize". Zadnych innych pytan, dokumentow i pierdół. Nie musialem go do niczego przekonywac. Podczas wczesniejszych wizyty bylo troche wiecej pytan - teraz mnie naprawde zaskoczyl. A mam 25 lat, pracuje dopiero rok po studiach. A sytuacje mam taka, ze polowa rodziny ma obywatelstwo i tam siedzi. Jakbym tylko chcial to bym tam zostal i zyl, bo tu mnie nic nie trzyma. Tylko to nie ma sensu. Bo mit "zlotych gor" juz minal i pracowanie na turystycznej to juz raczej smiech na sali - wiecej mozna zarobic w Polsce legalnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wypowiem, się, chociaż sprawa dotyczy nie mnie a mojej mamy. Poszła dzisiaj starać się o wizę do ambasady w Warszawie, by móc być obecną na moim ślubie (K-1). Wszystko niby normalnie, ale poprzednim razem w USA była w roku 1986 na wizie turystycznej przez pół roku i pracowała nielegalnie. W związku z tym zastanawiała się chwilę, czy zawrzeć to na wniosku wizowym. Chwilę to trwało, ale skutecznie namówiłem ją, by mówiła całą prawdę i nigdzie we wniosku nie kłamała. W związku z tym na pytanie w DS-160 "Have you ever been unlawfully present, overstayed the amount of time granted by an immigration official or otherwise violated the terms of a visa?" odpowiedź brzmiała "Yes", z wytłumaczeniem "In 1986 worked as a housekeeper during tourist stay. Did not overstay the visa".

Na rozmowie kilka pytań o to, gdzie w życiu podróżowała, czym się zajmuje (obecnie bezrobotna, ale bogata specjalistyczna przeszłość w branży hotelarskiej/menadżerskiej), i ile czasu i kiedy pracowała w stanach (5 miesięcy, ponad 20 lat temu). Potem uśmiechnął się i powiedział z przekąsem "A to Pani młoda była wtedy jeszcze", po czym przyznał wizę na 10 lat.

Zatem, warto mówić prawdę :) W szczególności, gdy alternatywą jest wyłapanie kłamstwa i dożywotni ban.

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Konsulat w KRK, byłam z mężem, ja lecialam słuzbowo (B1), on przy okazji turystycznie (b2)

K: Czym sie Pan zajmuje

M: Tym i tym..

K. A pani?

J: tym i tym

K: Po co Pani jedzie?

J: Na szkolenie i spotkania biznesowe do nowojorskiego oddzialu naszej firmy

K: Dostajecie Panstwo wizy.

Rozmowa ze skanowaniem trwala 3 min... Mialam teke dokumentow przygotowana, list z pracy, list z NY oddzialu.. niczego nie ogladali :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...