Odmowa Esta, a odnowienie b1/b2

[AlconX]

We wrześniu skończyła mi się wiza B1/B2. Przez ostanie 10 lat byłem wielokrotnie w USA na maksymalnie 2 tygodnie i nigdy nie było żadnego problemu. W grudniu starałem się o wizę E1, gdyż moja firma sporo handluje z USA, ale wizy nie dostałem, gdyż konsul stwierdził, że jego zdaniem nie wszystkie wymagania spełniam w 100% i jak stwierdził muszę jeszcze popracować. Podkreślił jednocześnie, że nie ma problemu, żebym nadal podróżował do USA jak do tej pory. Zaplanowałem w marcu urlop na Florydzie i popełniłem błąd, bo kupiłem bilety, a dopiero później złożyłem wniosek o zezwolenie esta. Nawet nie podejrzewałem, ze może być jakikolwiek problem z otrzymaniem esty, a niestety dostałem odpowiedź brak autoryzacji 

W zeszłym tygodniu złożyłem, więc wniosek o wizę B1/B2 do konsulatu w Krakowie i z tego co wyklinałem wyszło, że nie muszę odbywać rozmowy z konsulem.  Wysłałem, więc wszystkie dokumenty do konsulatu i czekam już kilka dni, a status wniosku jest nadal "Application Received". Ktoś z Was ma podobnie doświadczenia? Ile może potrwać przetworzenie wniosku wizowego bez rozmowy z konsulem? Czas wylotu zbliża się nieubłaganie, a wygląda na to, że bilety lotnicze przepadną  Jest sens dzwonić do konsulatu i zawracać im głowę, czy lepiej czekać?

[wtomek600]

4 godziny temu, AlconX napisał:

We wrześniu skończyła mi się wiza B1/B2. Przez ostanie 10 lat byłem wielokrotnie w USA na maksymalnie 2 tygodnie i nigdy nie było żadnego problemu. .....W grudniu starałem się o wizę E1,  Ile może potrwać przetworzenie wniosku wizowego bez rozmowy z konsulem? Czas wylotu zbliża się nieubłaganie, a wygląda na to, że bilety lotnicze przepadną  Jest sens dzwonić do konsulatu i zawracać im głowę, czy lepiej czekać?

Ciężki orzech do zgryzienia by zrozumieć o co w tym wszystkim chodzi. Współczuje. Telefonicznie z pewnością nic nie przyspieszysz.

[kzielu]

31 minutes ago, wtomek600 said:

Ciężki orzech do zgryzienia by zrozumieć o co w tym wszystkim chodzi. Współczuje. Telefonicznie z pewnością nic nie przyspieszysz.

Taki delikatny troll warning - rozumiem ze jestes rozgoryczony (mimo ze kilka osob cierpliwie tlumaczy powody odmowy) ale jak zaczniesz smiecic tym rozgoryczeniem po innych watkach to podejmiemy kroki zeby to wyczyscic...

[wtomek600]

6 minut temu, kzielu napisał:

Taki delikatny troll warning - rozumiem ze jestes rozgoryczony (mimo ze kilka osob cierpliwie tlumaczy powody odmowy) ale jak zaczniesz smiecic tym rozgoryczeniem po innych watkach to podejmiemy kroki zeby to wyczyscic...

Sorry, nie chciałem, odpowiedziałem tylko innemu uczestnikowi. Z jego tekstu nie wynika , że wie o co poszło. Potraktowałem to jako zwykłą rozmowę , nikt się więcej nie odezwał. Troll to chyba coś innego znaczy. Pozdrawiam.

[kzielu]

2 hours ago, wtomek600 said:

Sorry, nie chciałem, odpowiedziałem tylko innemu uczestnikowi. Z jego tekstu nie wynika , że wie o co poszło. Potraktowałem to jako zwykłą rozmowę , nikt się więcej nie odezwał. Troll to chyba coś innego znaczy. Pozdrawiam.

Spoko - rozumiem sytuacje. Trzymaj sie.

[AlconX]

13 godzin temu, wtomek600 napisał:

Ciężki orzech do zgryzienia by zrozumieć o co w tym wszystkim chodzi. Współczuje. Telefonicznie z pewnością nic nie przyspieszysz.

No właśnie, bywałem w USA raz do roku na 1-2 tygodnie załatwić spotkania z kontrahentami albo spędzić urlop, w kraju mam dwie firmy, małe dzieci - normalnie idealny obraz nielegalnego imigranta  Mam nadzieję, że esta odpadła z automatu przez wcześniejszą odmowę E1 jak to gdzieś czytałem i nie ma tu jakiejś głębszej sprawy. Zadzwonię dzisiaj mimio wszystko na infolinię popytać grzecznie jak to wygląda. Dam znać jak się sprawa rozwinie.

[AlconX]

Sprawa zakończyła się następująco: na urlop poleciałem i wszystko zakończyło się pozytywnie Napisałem maila do konsulatu w Krakowie jaka jest sytuacja i prośbę o jak najszybsze przeprocesowanie mojego wniosku o wizę b1/b2. Po dwóch dniach dostałem telefon z Krakowa, że jednak nie łapię się na zwolnienie z rozmowy z Konsulem i Konsul zaprasza na rozmowę za kolejne dwa dni. Rozmowa z Konsulem wyglądała dość standardowo - spytał gdzie się wybieram, po co i na jak długo. Spytał o odmowę wizy E1 itd. Niestety nie dowiedziałem się jaki był powód odrzucenia ESTY, ale po kilku minutach rozmowy wizę otrzymałem. Jeszcze przed opuszczeniem konsulatu porozmawiałem z pracownikiem obsługi, jaka jest sytuacja i że bardzo mi się spieszy. Nikt niczego nie obiecywał, ale po 2 dniach przyjechał kurier z paszportem i nazajutrz wyleciałem do Stanów  ufff było gorąco, ale udało się w ostatniej chwili. Także pracownicy Konsulatu w Krakowie spisali się na medal i są niezwykle pomocni. Urlop niestety szybko się skończył i już jestem z powrotem w Polsce.

[andyopole]

Czyli nawet tam można sprawę załatwić po ludzku.