Hej. Z luźnych tematów. Właśnie "zdobyłem" Everest Base Camp. Już jestem w Kathmandu. 52 lata i dałem radę. Byłem na solo tripie (w sensie ja + przewodnik + tragaż). Z Lukli do EBC zajęło mi to 7 dni (z ppowodu pogody skonsolidowałem oryginalny plan 8 dniowy). Jak ktoś rozważa albo się zastanawia - to potwierdzam że warto. Dzisiaj wracam i mam nadzieję, że nie utknę w SFO bo ponoć lokalne połączenia nie między hubami mogą być odwołane.
Bucket List Item checked