-
Liczba zawartości
1 668 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
56
Zawartość dodana przez Roelka v.2
-
Moj mąż ma tak samo. Przeglądając ogłoszenia od razu odrzucał wszystkie domu z HOA. Niektóre były fajne, ale ja tez nie chciałabym byc ograniczana jakimiś głupimi sąsiedzkimi przepisami.
-
My tez dostalismy wycieraczke. To chyba jakis Amerykanski zwyczaj. Od realtorki dostalismy tez karte podarunkowa na $100. Bardzo nam bylo milo. :p
-
W naszym przypadku wszystkie rozmowy tez byly pomiedzy realtorami. Ale nam bylo to na reke, bo dom kupywalismy jak jeszcze bylismy w Niemczech. Wiec wszystko bylo robione online. Na miejscu tylko podpisalismy papiery. Ale trafiła nam sie naprawde swietna i bardzo zaangazowana realtorka. Dziewczyno, nasze oferty odrzucono co najmniej 5 razy. Nawet jak oferowalismy sporo ponad cene. Ale koniec koncow najwazniejsze jest ze udalo wam sie kupic ten wymarzony dom! My mielismy szczescie, ze w okolicy ceny domow naprawde spadly przed COVIDA. No i oprocentowanie kredytow tez spadlo.
-
Gratulacje! My rowniez bardzo niedawno kupilismy nasz pierwszy dom. Nie wiem jak to wyglada w PL, ale mialam wrażenie ze tutaj proces jest bardzo latwy. Macie swojego realtor agent czy sami sie wszystkim zajmujecie? Według mnie wazne jest znalezienie dobrego inspektora który dokladnie obejrzy dom i sprawdzi czy nie ma zadnych problemow. U nas w sumie byla tylko jedna przykra niespodzianka: poprzedni wlasciciel nie podzielili sie informacja ze odplyw wody z wanny przecieka. Inspektor tez tego nie sprawdzil bo ktoby pomysla zeby napelnic cala wanne woda i ja potem spuścić. :p Wzięliśmy nasza pierwsza kapiel po czym okazalo sie ze woda przeciekla przez sufit (wanna na pietrze). Na szczescie naprawda była prosta i tania ale mala plama na suficie jest. Takze polecam sprawdzic WSZYSTKO, nawet jak wydaje sie to glupie. :p Powodzenia!
-
https://www.stripes.com/news/us/trump-halts-covid-19-relief-talks-until-after-election-1.647692?fbclid=IwAR3MN5Lf9v8KkR2E6EfDLp8s1Ejz_1GZkZTWKK_pMSIIOlakO3sQH7F6R7w Nie ma to jak wprost manipulować wyborcami. ""I have instructed my representatives to stop negotiating until after the election when, immediately after I win, we will pass a major Stimulus Bill that focuses on hardworking Americans and Small Business," Trump tweeted."
- 2 632 odpowiedzi
-
- prezydent
- waszyngton
- (i 5 więcej)
-
Chcialam powiedziec, ze po raz pierwszy zrobilismy z mezem garage sale. Dla mnie ten Amerykanski zwyczaj sprzedawania swoich gratow na wlasnym podworku jest baaardzo obcy. Ale od rana zarobilismy pare setek $$$ wiec nie jest zle. Dobrze, bo nasz garaz juz peka w szwach. W Polsce nigdy nie spotkalam sie z tego typu wyprzedazami. Sa jakies rejony PL gdzie takie wydarzenia to norma? Ciekawa jestem jak Polacy by to odebrali.
-
Trump chyba stwierdził ze nie chce kolejnych debat i teraz bedzie mógł używać COVIDa jako wymówki. :p
- 2 632 odpowiedzi
-
- 1
-
-
- prezydent
- waszyngton
- (i 5 więcej)
-
Mnie teraz wylatujac z Polski pytali o oba paszport (USA i PL) i dodatkowo akt malzenstwa, bo mialam rozne nazwiska w papierach. Po przylocie do PL pytali o Polski paszport. Wybrali mnie na losowa kontrole celna i tez prosili o PL paszport. Zakladam, ze wylatujac bede prezentowac Amerykanski paszport + znowu akt malzenstwa. Mysle, ze w czasach COVIDA bardziej chyba patrza na paszporty niz na dowody osobiste. Na dowod latalam kiedys tam, pomiedzy PL a UK. Dobre czasy.
-
Trzymajcie sie. :/ Jakby tego wszystkiego bylo malo, Stany Zjednoczone ZNOWU płoną. Eh.
-
Podejrzewam, ze nic nie zaplaca. To nie jest kwota ktora ktos moze realnie splacic... ciekawe czy w takim wypadku wysla te rodzinke do wiezienia?
-
Ktos mial tutaj ciekawy pomysl... Tax deferral dla pracownikow rzadowych (w tym żołnierzy) jako pomoc finansowa z powodu COVIDA. Super, maz do konca roku bedzie dostawal wypłate nie pomniejszona o podatki... Zonk jest taki, ze od stycznia do kwietnia trzeba bedzie to rzadowi zwrocic, wiec przez 4 miesiace beda z wyplat pobierac podwojne podatki. Wiec co robia w wojsku... zalecają żołnierzom coby te dodatkowe pieniądze oszczedzali bo potem bedzie krucho. Tylko gdzie ta pomoc. O.o
-
Wyrazy współczucia.
-
Calego podwórka nie otocze screenami. Niestety. :p
-
Szczęściarze.
-
Dam znac jak zachoruje, dzieki.
-
Ja przepraszam, ale co jest z ta plaga komarów w USA? W Niemczech w naszych okolicach przez 3 lata widziałam może parę marnych komarków... Przyjechaliśmy do TN i tutaj nie da się na dworze nic zrobić, bo zaraz jest otoczonym przez chmary krwiopijców. Wczoraj po południu przez 30 minut przycinałam krzaczki i sypałam wokół nich korę - pogryzło mnie tak, ze odechciało mi się jakichkolwiek prac na jakiś czas. o.O
-
Niektórzy, w tym ja, chwala sobie poczucie wolności ktore daje mieszkanie w domu. Fajnie jest miec kawałek swojej trawy i ciszę w domu. Nie trzeba słuchać sąsiadów. A tak serio to chyba zaden właściciel domu nie mysli w kolko o problemach czy renowacjach. Tak samo sie ma czas na odpoczynek jakby sie mieszkało w blokach. Odrobina odpowiedzialność za własny kawalek świata nie powinna nikogo przerażać....
-
Ja w sumie mieszkałam juz 18 lat w blokach wiec powinnam byc przyzwyczajona. Ale potem przenioslam sie do budownictwa wolnostojącego i poznalam co to wolność. :p Ale mieszkanie w blokach z Amerykanami to zupelnie inna historia. Sąsiadów mieliśmy nie do zniesienia. My zaplanowaliśmy sobie kupic rozkładana kanape zeby miec na czym spac zanim nasze meble dojada. A tutaj taki zonk. :p Mamy wielkie szczęście, ze dostawa mebli z Niemiec przyszla bardzo szybko i nie śpimy na podłodze.
-
My zaplanowaliśmy sobie kupic rozkładana kanape zeby miec na czym spac zanim nasze meble dojada. A tutaj taki zonk. :p Mamy wielkie szczęście, ze dostawa mebli z Niemiec przyszla bardzo szybko i nie śpimy na podłodze.
-
A dziekuje. Wlasnie udalo sie nam dzisiaj zorganizowac wszystko w domu. Do ogarnięcia zostal garaż ale to pozostawiam mężowi. Ja właśnie lubie sobie wszystko szybko szybko zorganizować bo inaczej nie moge sie zrelaksować. :p Generalnie zgadzam sie, ze zawsze bedzie cos nowego do zrobienia. Ale ciesze sie na to. Szczególnie po spędzeniu 3 ostatnich lat w blokach. Na wiosnę założę sobie nareszcie maly warzywniak. Tak w ogole zaskoczyl nas czas oczekiwania na nowo zakupione meble. Kupiliśmy nową kanapę i stolik ale okazało sie ze musimy czekac na nie okolo 8 tygodnii. Facet w salonie meblowym tłumaczył nam, ze maja takie opóźnienia z powodu pandemii. W sumie zrozumiale, ale jakos tak... sie nie spodziewalam.
-
2 koty co sa z nami sa troche wystraszone zmiana otoczenia. Ale sie przyzwyczaja. Nigdy nie mieszkały w domu z pietrem i troche sie boja schodow lol. Za miesiac lece do Polski po pozostałe 2.
-
Chcialam powiedzieć ze dzisiaj wprowadzilismy sie do naszego pierwszego wlasnego domu. Rozpakowani jestesmy tak w 80% wiec jutro bedzie jeszcze troche roboty.
-
Jestem w Stanach dopiero kilka dni, ale jestem pozytywnie zaskoczona widząc jak poważnie sklepy i urzędy traktują zagrożenie wirusem. Dotychczas wszedzie widze ludzi grzecznie noszacych maseczki, a przed wejsciem do budynków zawsze ktos stoi i to sprawdza. Do tego wszędzie dostepne sa plyny do rąk i husteczki do wycierania koszykow, itp. "Moj" region Kentucky/Tennessee radzi sobie dobrze. Śledząc wiadomości i portale społecznościowe balam sie ze przyjade do wielkiego burdelu a tutaj nie jest tak źle . Szczerze? Lepiej wyglada to niz w Polsce. Bedac w PL bylam przerazona tlumami ludzi chodzacych po sklepach czy stacjach benzynowych bez masek. I nikt sie tym nie przejmował.
-
Mam nadzieje, ze wszystko w porzadku! U nas sie okazalo, ze Lufthansa nie wezmie do luku bagazowego naszych 2 kotow. W trybie awaryjnym pojechalismy do Polski oddac koty rodzicom... Teraz bede kombinowac jak za 2 - 3 miesiace leciec do Polski bez problemow coby je odebrac.
-
Trzymajmy kciuki zeby do tego czasu byla jakas szczepionka.