Roelka v.2

Niedawno widzialam w wiadomosciach jak mur sie rozpada z powodu deszczu. Widze ze nawet w tym temacie mamy ekspertow wojskowych ktorzy chyba maja dostep do jakis tajnych dance skoro wypowiadaja sie z taka pewnoscia co do wojskowych strategi. zgodze sie ze US zmarnowalo za duzo kazdy na trenowanie wojsk Afganskich. Ale wedlug mnie wieksza wina lazy po stronie afganczykow ktorzy zmarnowali szanse na poprawe sytuacji w swoin kraju.

O cholera, Biden w ciagu 8 miesiecy nie rozwiazal trwajacego pare dekad kryzysu imigracyjnego? Impeach him!!1! A co do Afganistanu.. Trump zgadal sie z Talibanami co do wyjazdu wojsk USA. Biden tylko dotrzymuje slowa. To ze "armia" Afganska dala ciala to nie wina Amerykanow. Powiedz prosze w jaki sposob Biden mialby rozwiazac inaczej problem Afganistanu? Utrzymac wojska tam dluzej? Byloby zle. Opuscic uchodzcow? Byloby zle. Zrzucic bomby na talibow? Tez zle. Internetowe generaly wiedza najlepiej...

Coz. Z tego co widze na social media to wielu Amerykanow ma pretensje do Bidena o sytuacje w Afganistanie. Internetowi wojownicy wiedza wiecej o wojskowych strategiach od samych generalow. Kazda facebookowa mamuska mysli ze wie lepiej jak przeprowadzic odwrot wojsk z Afganistanu tak zeby kazdy byl szczesliwy. Prawda jest taka ze co by sie nie wydarzylo to i tak byloby zle i kazdy by narzekal. Krew mnie zalewa jak widze niektore komentarze na fb. Wole sluchac co mysli moj maz, ktory spedzil w Afganistanie rok. Wole sluchac opini innych zolnierzy ktorzy tego doswiadczyli. Smierc 11 Marines, 1 medyka z Navy i 1 zolnierza Army to ogromna tragedia. Ale ci ludzie byli swiadomi ryzyka. Poswiecili swoje zycie zeby uratowac innych. Narzekanie na Bidena czy military ogolnie to jak plucie na pamiec tych ktorzy tam zgineli.

Bardziej przerazaja mnie komentarze osob ktore kilka miesiecy czy nawet rok po przejsciu COVIDA dalej odczuwaja skutki uboczne. Bardziej przerazaja mnie komentarze lekarzy ktorzy mowia ze ludzie moga odczuwac skutki COVIDA przez dlugie lata. Chyba jednak wole zaryzykowac skutki uboczne szczepionki zatwierdzonej przez FDA niz choroby, ktora zabila juz chyba ponad milion ludzi. <insert passive-aggressive smiley face>.

Osoby narzekające, ze szczepionka jest "eksperymentalna" wlasnie tez utracily ten argument. Podejrzewam, ze teraz kiedy szczepionka dostala aprobatę FDA, wiele instytucji zacznie jej wymagać. Tak jak USCIS, na tym przykladzie.

Taniutko. ja znalazlam w podobnej cenie Chicago - Wawa. Wyglada na to ze bedziemy w Polsce w tym samym czasie. Milego pobytu zycze.

Tennessee. Godzinke drogi od Nashville. Sredniej wielkosci miasto.

Lody ze zdjecia sa za 2.99. W takim typowym sieciowym diner ceny nie sa wygorowane. W wiekszym miescie czy w lepszych jadlodajniach ceny beda wyzsze oczywiscie. Lody za $6 tez sie znajda.

Trzymam sie raczej z daleka od takich kombinacji.

Osobiscie uwazam, ze corndogi sa obrzydliwe. Amerykanie maja talent do tworzenia dziwnych kombinacji jedzeniowych. Nikt mnie na przyklad nie przekona do sprobowania bekonowych lodow.

Wedlug mnie, nawet porownujac zarobki, tzw. Junk food jest tanszy w USA. Jesli chodzi o Starbucks, maz zazwyczaj placi za swoja kawe $5 - $7. Sniadanie dla dwojga w typowym American Diner to okolo $15-$20. Duza pizza powiedzmy okolo $15.

Ludzie widza jakie moga byc dlugoterminowe skutki palenia papierosow czy picia alkoholu a jednak nie maja z tym problemu. Szczepionki byly testowane przez dlugie miesiące. Ja jednak wierze ludziom ktorzy maja doswiadczenie i wyksztalcenie medyczne/research. Fajny mem widzialam ostatnio. Ktos sugerowal ze anty-vaxy powinny byc odsylani do osobnych placowek gdzie zamiast lekarzy, beda leczeni przez anti-vax youtuberow i mamuski sprzedajace naturalne olejki lecznice.

Nie przetlumaczysz... uparli sie na sklad szczepionki bo niby szkodliwy ale z drugiej strony pala papierosy, pija alkohol, i jedza tony junk food ktorych sklad tez na 100% nie znaja... i nie widza problemu. Taka hipokryzja 100%.

Tak jest. Maz mowi ze najgorsza jest szczepionka ma waglika. Ponoc boli jaki diabli. Ogolnie wsrod zolnierzy panuje teraz mala gownoburza, bo niestety nie kazdy pozytywnie przyjal wiadomosc co do obowiazkowej szczepionki na COVID. Maja byc dostepne rozne "exemptions" typu religia, ale nie jest to latwo dostac. Maz mowie ze zazwyczaj wojskowy chaplan (ktory przeprowadza wywiad z takim osobnikiem starajacych sie o fake exemption) widzi ze ktos chce klamac i takie wnioski sa odrzucane. Ciekawa jestem jakie beda konsekwencje dla zolnierzy ktorzy odmowia szczepionki... gdzies czytalam ze bedzie to Article 15, utrata benefitow i less than honorable discharge. Z drugiej strony covidowi idioci powtarzaja ze covid to jak grypa i nie trzeba sie bac. Coz, zolnierze maja co roku obowiazkowe szczepienie na grype wiec w czym problem :D. Jedna szczepionka wte czy wewte.

Malzonkowie green card holders czekaja dluzej niz np. Malzonkowie obywateli. Z tego co wiem, czekanie okolo 2 lat to norma.

Zdecydowanie. :p

Zazdroszcze. Szwajcaria to taki piekny kraj. Powodzenia z przeprowadzka!

Az sprawdzilam. "On average, hip and knee replacements had an estimated inpatient cost of approximately $10,500," https://www.cihi.ca/en/cjrr-annual-report-hip-and-knee-replacements-in-canada

Serio. A i tak wiele osob narzeka na to ubezpieczenie bo jest glownie akceptowane przez wojskowych lekarzy i szpitale/lekarzy w sieci. Znam sporo osob narzekajacych na wojskowa medycyne. Tacy zazwyczaj decyduja sie na opcje ubezpieczenia z co-payments z ktorym moga isc do kazdego specjalisty. Ja jednak wole poczekac niz doplacac. To tak jak Amerykanie ktorzy nie chca darmowej sluzby zdrowia bo beda kolejki do lekarzy jak tak kazdy bedzie mogl sobie do nich chodzic. Takie tlumaczenie tez slyszalam.

Przejrzalam swoje medical records i dopiero teraz zobaczylam ile kosztowala moja operacja kolana + jednodniowy pobyt w szpitalu. Jakby ktos jeszcze nie wierzyl ile kosztuje tutejsza "sluzba" zdrowia. Szczerze myslalam, ze to bylo okolo 30k. edit: Sprawdzilam ile podobny zabieg kosztuje prywatnie w Polsce - okolo 15,000 zlotych. Tez sporo, no ale gdzie tam do prawie $70k.

Zalezy od studenta.

Nie wydaje mi sie zeby to byl standard wszedzie. Na pewno nie kazda sypialnia ma osobna lazienke. U mnie np. Jest taka ze glowna sypialnia ma osobna lazienke, a dwie mniejsze sypialnie nie - za to jest lazienka w korytarzu. Kazda sypialnia ma male pomieszczenie na ubrania. Moge tylko mowic ze swojego doswiadczenia, kazdy dom bedzie inny.

Pierwsze slysze. Moze zalezy w jakich kregach sie czlowiek obraca. Chcialam powiedziec, ze lubie ten watek i pytania ktore sie tu pojawiaja. Zawsze to cos ciekawszego od setki pytan w stylu "cZy MoGE brAc slUB po wyGRanIU zieLOnEj kaRty?"

W mojej okolicy, tak, skrzynki sa "prawie" na ulicy.

Zal by mi bylo listonosza ktory na piechote czy na rowerku musialby jezdzic po suburbs czy innych pod miastowych okolicach. U nas tez listonosz ma taki specjalny samochod/mini ciezarowke ktora jezdzi po dzielnicy. Podjezdza pod skrzynke i wrzuca list bez wysiadania z samochodu.