Temat pożyczony z innego forum. Ot tak, piszcie to co chcecie byle ładnie a niekoniecznie mądrze. Szczególnie stali bywalcy. Zeby nie bylo że na tym forum tylko straszymy Ameryką albo zalimy sie że rodzina zaprosić nie chce a jak już zaprosi to żałuje wszystkiego i mierzy długość przebywania pod prysznicem.
Żeby zacząć to powiem że dobiega końca mój urlop w Polsce. Wypoczynkowy. W trakcie wykosilem trawniki. Pomalowalem i wyremontowalem płoty w majątku moich rodzicieli ktorzy w tym roku świętują 80 urodziny. Dziś jeszcze, w ostatnim dniu wycinalem drzewa owocowe, ktore powalila zeszlotygodniowa wichura. Dobrze ze już koniec urlopu. Odpoczne w pracy.