Skocz do zawartości

pawelo1988

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    58
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    5

Ostatnia wygrana pawelo1988 w dniu 7 Maja 2021

Użytkownicy przyznają pawelo1988 punkty reputacji!

Ostatnie wizyty

1 316 wyświetleń profilu

pawelo1988's Achievements

50

Reputacja

  1. Ja jestem z dv2020, przeprowadziłem się w tym roku w lutym, 10 lat doświadczenia w UK i 170k to było dość średnio jak szukałem w chicago, dostałem w banku okolice 200z Z tego co słyszę od innych co poznałem to bay area zarabiają 250/270 i nie są to Google ale proprostu duże korpo. Ale w chicago znowu płace za studio w dobrej okolicy 850 z rachunkami (dużo ludzi zdalnie i ceny pospadały) a 1bed w lakeview do kupna 160-200k i masa do wyboru do koloru na zollow. Jak żyjesz w miarę oszczędnie to bez problemu oszczędzisz 100k plus rocznie (mówię o chicago). W cali mimo ze więcej zarobisz to te osoby co znam to ciężko im odłożyć 100k, dlatego mi osobiście tam nie spieszno. Chicago mi się wydawało okropne przed przyjazdem a polubiłem tu. I przedewszystkim tu jest normalne miasto - metro, rowerem czy pieszo wszędzie daje radę. Nawet jak wylosowalem to nie chciałem tu na początku jechać bo znałem głównie miasta na południu - Phoenix, houston czyli setki mil domków, brak chodnika a centrum puste i paru bezdomnych. Nigdy jakoś nie poczułem tej wolności amerykańskiej bo wciaz człowiek zależny od samochodu. Dlatego np chicago było fajna niespodzianka bo tu mam wszystko pod nosem - parki, plaże, sklepy a centrum 7 stacji metrem. Generalnie to w USA łatwo wydawać pieniądze, i warto być praktycznym. Patrząc na bardziej zasiedziałych znajomych to widzę czemu trudno im cokolwiek odłożyć. Dom duży - spłata + podatki + czasami jakieś hoa to 3k. 2 auta plus ubezpieczenia plus długie dojazdy po to z reguły pod chicago. Sporo ma skuter wodny, łódki a to trzeba gdziesz przechować, naprawiać itd itd Drogie restauracje plus napiwki. Ubrania w outletach a nie rossie/marshalli czy czym 3x tańszym za te same marki I generalnie 6-10k kosztuje ich życie, i robią wielkie oczy jak mówię ze miesięcznie oszczędzam 9k i nie odmawiam sobie niczego - poprostu nie przesadzam. Ale jak ktoś jest praktyczny to w USA da się ogromne pieniądze oszczędzić na pewno więcej niz w uk czy Australii czyli krajach co mieszkałem. Porostu uważaj na wciągniecie się w coś co niekoniecznie potrzebujesz typu mieszkanie w wysokim budynku (wysokie HOA nawet $800), czy zbyt duży dom na przedmieściach z ogródkiem itd. Pozdrawiam i życzę powodzenia. Ale co kto lubi - może twoim marzeniem jest duży dom. Ja lubię mieć pieniądze na inwestycje i podróże i uwielbiam chodzić pieszo gdzie mnie oczy poniosą.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...