Skocz do zawartości

JLG

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    48
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Informacje o profilu

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Lokalizacja
    Lublin

Ostatnie wizyty

1 451 wyświetleń profilu

JLG's Achievements

5

Reputacja

  1. 31-08-2014 8:50 Waw-Monachium-Chicago 22-09-2014 12 albo 15 nie pamiętam dokładnie Nowy York-Monachium-Waw
  2. Siedze sobie w pracy, czytam wasze wpisy, czyli ciezka orka. Urlop dopiero za 3 miesiace ale zona juz robi liste zakupow, w NY to w Chicago tamto, a ja tylko siedze i podliczam ile kasy pojdzie
  3. 31.08 WAW-MONACHIUM-ORD 8:50 21.09 JFK-FRANKFURT-WAW 15:55 A około 14 wrzesnia ORD-JFK
  4. kleo609 tak jak napisał KaeR, nie szalej Nie masz żadnych podstaw żeby twierdzić, że jestem pracownikiem tej firmy lub jej pochodnej. Nie muszę cię nawet w najmniejszym stropniu do tego przekonywać, a ponadto to może Ty jesteś z konkurencji i chcesz zaszkodzić? Widząc to co piszesz, w jaki sposób to piszesz, jaka wściekłość przez ciebie przemawia to nie dziwię się, że coś dzieje się z twoimi paczkami, jeżeli w ten sam sposób zachowujesz się przy ich zdawaniu/nadawaniu. Ja jedynie napisałem jak to jest z paczkami w moim przypadku a Ty zaczynasz mnie oskarżać? Kilka głębokich oddechów, zwróc może uwagę, że to nie jest jedyny temat w którym piszę. Może to da ci do myślenia? Aha i gdybyś nie zauważył, to mieszkam w Polsce w Lublinie.
  5. Poszukuję osoby która w najbliższym czasie będzie leciała do Chicago. Chciałbym podać okulary siostrze, była w Polsce, przy okazji zrobiła (zamówiła) okulary ale "przez przypadek" pomylili terminy kiedy moga je zrobić, tak więc ona wróciła do USA a okulary zostały. Nie chciałbym wysyłać pocztą ale jak będę zmuszony to i tak będzie. Proszę o kontakt na PW, warunki do ustalenia. Dobrze by było aby osoba wylatująca była z okolic: Lublin, Janów Lubelski, Stalowa Wola, Rzeszów lub inne miejscowości na trasie Lublin-Stalowa Wola. Jeżeli ktoś się znajdzie kto bedzie mógł pomóc to super.
  6. Sory, ale nie mogę edytować posta. Siorka wracała do Chicago z przesiadką, 3 razy kontrolowali jej walizki i wypytywali "skąd leci, gdzie, po co, kto pakował walizki itd" więcej dowiem się na czasie Była jakaś zmasowana akcja? Szukają czegoś? Leciała na GC a nie na turystycznej więc WTF? Chyba chcą się wykazać na lotniskach.
  7. Uznam to za pytanie a nie za oskarżenie. Nie, nie pracuje dla żadnej firmy przesyłkowej ani agencji transportowej/celnej czy jak kolwiek to nazwać. Jeżeli masz problemy z paczkami to przykro mi, takie rzeczy się zdarzały/zdarzają i będą zdarzać, po prostu trafiło na ciebie. A jeśli nie chcesz uwieżyć, że z paczkami które otrzymywaliśmy/otrzymujemy jest wszystko OK to już mnie średnio interesuje, bo i tak nie będę miał na to wpływu czy zmienisz zdanie czy nie, czy uwieżysz w to co piszę czy nie. Ale żeby nie było, celowo nie użyję nazwy jaką firmą, odkąd wujaszek wyjechał do USA na zieloną kartę, przesyła do Polski paczki z NY z różnymi klamotami, krany, silikony, po prostu co się da, 10 rocznie to standard, nigdy nie mial problemów, chyba przez 15 lat oclili mu jedną paczkę.
  8. Od 20 lat przychodzą do nas paczki z NY z "polonez parcel service" (czy jak to się tam nazywa, ta adencja między Manhattan a McGiness Boulv.n Greenpoint) i nigdy, nic się nie stało, przesyłka idzie miesiąc z zegarkiem w ręku. Po jakimś czasie mieliśmy takie wyczucie, że wiedzieliśmy kiedy paczka będzie w Polsce w domu, dzwonimy a tam "... no tak właśnie podpisuję odbiór..." Z Chicago osobiście wysyłałem paczki do Polski (nie pamiętam jaka firma, na Belmont taka żółta, nie DOMA) i sam je odbierałem (paczka z Chicago niestety płynie 2 miesiące, a urlop jedynie miesiąc) i nigdy nic nie zginęło. Jedna paczka była otwarta, sprawdzana, ale nie dziwię się, przysyłałem cały zestaw MAKITA, ale odziwo, wszystko było, nawet ostrza do sozo i NIE było nałożone cło. To samo z paczkami lotniczymi, Braciak chciał impaka i wiertartkę, w paczkę lotniczą, 2 tygodnie i w Polsce w domu, zero problemów, zero cła.
  9. I to jest to: kto co preferuje. Przyklad siostry, przyleciała w sobotę 29, lądowanie 17:20, opóźnione czyli 18, w domu na 21, dzień stracony. Wraca 10, wylot o 7:45, trzeba wyjechać na lotnisko o 3, kolejny dzień stracony. Aha, kupiła bilet z przesiadką za 1100$ Lufthansa, LOT-em bezpośrednio było za 2500zł, kiedy kupowała bilet różnica wyniosła 300$, te same terminy, lepsze godziny, nie wiem czemu tak wybrała. Przy krótkim pobycie trzeba skorzystać jak najbardziej, czyli lot bezpośredni, co innego jeżeli leci się na miesiąc-dwa. Ja staram się lecieć tak aby jak najbardziej wykorzystać dzień po wylądowaniu i wylot jak najpóźniej w nocy, ale nie rano.
  10. Mam nadzieję, że mnie nie zbanują Czy to się oplaca? LOT może nie ma wysokiego standardu podróży, ale bezpośrednio, bilet 2400PLN w obie strony, a tu 3 przesiadki?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...