motorolnik

To jest ciekawy temat. Chętnie też usłyszałbym jaką najlepszą odpowiedź przestawić w takiej sytuacji urzędnikowi imigracyjnemu na granicy? Posiadanie odpowiednio wysokiego pasywnego dochodu albo zatrudnienie w formie zdalnej pracy dla kogoś w Europie nie jest czymś niewyobrażalnym w dzisiejszych czasach.

Ostatnio praktycznie każda linia wprowadziła dodatkową najniższą klasę basic economy która ma tylko bagaż podręczny i takie ceny są pokazywane w wyszukiwarkach, np. google.com/flights. W porównaniu do poprzednich lat, kiedy tylko Norwegian miał taką opcję, warto sprawdzać co się de facto kupiło żeby nie mieć niespodzianki na lotnisku.

In a closely watched court case, U.S. District Judge Rosemary M. Collyer will soon decide whether to order discovery to compel U.S. Citizenship and Immigration Services (USCIS) to reveal why it has enacted new restrictive immigration policies on companies that employ H-1B visa holders. One of the allegations made by the plaintiffs in the ITServe Alliance v. USCIS lawsuit is that USCIS intentionally drives up the costs of filing for H-1B petitions, including by issuing approvals that last for as little as one day. https://www.forbes.com/sites/stuartanderson/2019/06/05/court-case-is-uscis-intentionally-driving-up-the-cost-of-h-1b-visas/#64939ded6ebb

@kzielu OP nie pisał o przesiadywaniu wizy. @BlueberryBoy bez prawnika się nie da z prostego powodu - to pracodawca stara się o wizę pracowniczą dla Ciebie i jest mało prawdopodobne, że ma obcykane wszystkie zawiłości proceduralne, żeby bawić się w to bez trzymanki. Zwykle albo korzystają z kancelarii specjalizującej się w tematach imigracyjnych na miejscu albo mają swojego prawnika. Oczywiście koszty związane z ubieganiem się o wizę spoczywają na pracodawcy. Bez sponsoringu potrafię sobie tylko wyobrazić aplikację o wizę EB-2 z kategorii National Interest Waiver.

@DrenneiBez dwóch zdań, ślub to najszybsza i najpewniejsza droga.

Ja teraz zabookowałem sobie na airbnb 33 dni noclegu w Harlemie zaraz obok stacji A/B/C/D za $1300 z groszami (lipiec/sierpień). Fajna miejscówka, budynek w którym już kiedyś nocowałem ale inny apartment. Osobiście polecam szukanie noclegów na >= 28 dni, bo wtedy można upolować rabaty między 20-40%. New Jersey nigdy nie był dla mnie wyborem ze względu właśnie na dojazd. PATH to inne bilety niż MTA, co zwiększa wydatki, a wygodę bliskości stacji metra w NYC ciężko pobić. W NYC osobiście preferuję bliskość 8th Ave line, albo Brooklyn wzdłuż A/C, albo Harlem wzdłuż A/B/C/D. Jeśli nie to to w drugim szeregu szukałbym sąsiedztwa Q/R/N/W (np. coś w Astorii, albo Brooklyn), albo F (też brooklyn), ewentualnie M, E albo 7 w Queens. Zależy też co chcesz robić w NYC.

Właśnie mi wyskoczyło na twitterze - południowa Kalifornia, a Xarthisiusowi pewnie chodziło o atak terrorystyczny w Poway koło San Diego.

Jakoś od razu przypomniał mi się ten filmik z 1943 roku. Aktualny dziś jak nigdy wcześniej https://www.youtube.com/watch?v=MopJQFMsdZ0&feature=youtu.be&t=139

I z tym się w 100% zgodzę - przestępstwa popełniają osoby ubogie. Nie czarne, nie fioletowe, nie prawosławni, nie wyznawcy latającego potwora spagetti, ale biedni. Jeżeli system jest ustawiony tak, żeby wybrane grupy społeczne z tej biedy nie mogły się wyrwać, to potem można łatwo demonstrować że to oni są wszystkiemu winni i pętla się zamyka.

https://www.nytimes.com/interactive/2018/06/27/world/europe/europe-migrant-crisis-change.html https://www.adl.org/news/press-releases/right-wing-extremism-linked-to-every-2018-extremist-murder-in-the-us-adl-finds

Ostatnio czytałem, że zapowiada czystki w różnych instytucjach imigracyjnych, w tym zwolnienie dotychczasowego szefa USCIS i zastąpić go jakimś hardkorowcem. Nie pamiętam, czy DV jest pod kontrolą USCIS czy czegoś innego i czy to zwolnienie miało już miejsce, ale może się skończyć, że wraz z tym ruchem jednym cięciem zostaną zamknięte wszelkie przyszłe i aktualne loterie DV.

Kiedyś tak, stąd się utarło że zmywacz to "aceton", ale teraz zmywacze to przede wszystkim octan etylu. Dwa różne związki chemiczne.

Ja próbowałem acetonem i mi zaczęło zmywać tę rdzawą farbę z okładki

Darmowe miejsca parkingowe - wszędzie w Krakowie. Na szczęście ZiKIT się wziął za to i ogranicza zasiłki dla bieda-kierowców, którym się wydaje, że jak kupili samochód to w umowie mieli klauzulę o darmowym parkowaniu gdzie popadnie. Na co dzień muszę oglądać tych biedaków jak się wpychają z kołami na każdy chodnik. Na marginesie jestem born and bred w Krakowie. Tylko 10% napiwku? To wiele wyjaśnia i potwierdza moje wcześniejsze przypuszczenia.

Mam jeszcze jedno pytanie: ile zostawiasz napiwku kiedy jesteś w USA?