-
Liczba zawartości
131 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
5
Zawartość dodana przez ajlo19
-
Drukowałeś ? Sent from my iPhone using Tapatalk
-
Dzięki wielkie! Jedziemy do DC, nie do NY Sent from my iPhone using Tapatalk
-
Dzień dobry dobrzy ludzie. Poradźcie, gdzie najlepiej zrobić zdjęcia do polskiego paszportu? Na stronie konsulatu są wytyczne które całkowicie różnią się od tego jak wygląda zdjęcie do amerykańskiego. Dziękuję ! Sent from my iPhone using Tapatalk
-
O tak, tych biznesów jest tutaj multum! Ruskie biznesy dilery:) Sent from my iPhone using Tapatalk
-
Ja chciałam się wypowiedzieć w kierunku czegoś pośrodku między turystyka a planem wyjazdu na zawsze, oczywiście o ile fundusze pozwolą. Wyjazd na dwa czy trzy lata i potem się zobaczy, zawsze można wrócić bogatszym o pewne doświadczenia, nowe horyzonty itd. My nie mieliśmy na to pieniędzy, ale jechaliśmy z myślą spróbujemy zobaczymy. Jesteśmy tu od prawie 5 lat, w PL nie byliśmy. Przyjechaliśmy z niczym i póki co nadal jesteśmy z niczym bo dwójka dzieci, opieka, przedszkole, dwa auta, kredyty, moja ortodoncja, robię magisterkę itd. Ja do tej pory nie wiem, czy tu zostaniemy na zawsze, ale mogę potwierdzić dzieci to najmniejszy problem w kwestii zaaklimatyzowania się. Mi bardzo brakuje rodziny ale to bardziej nostalgia, bo rodziców mam alkoholików a z kuzynkami czy ciociami nie spotykałam się na porządku dziennym. Zawsze już tu można znaleźć „rodzinę” wśród innych migrantów, którzy też są sami jak palec tutaj. Sent from my iPhone using Tapatalk
-
No niestety, wszędzie są jakieś kasty. Dziękuję wielkie info bardzo pomocne. Właśnie weszłam na strony kilku bibliotek i prawie każda zastrzega sobie prawo nie uwierzytelniać niczego w języku innym niż angielski. @Xarthisius mógłbyś mi jeszcze powiedzieć, w którym miejscu ty robiłeś? Ja chyba jutro zadzwonię do swojego banku i tam pójdę, ale próbuję się zorientować po prostu co i jak.
-
Dzień dobry forumowiczom, nie wiedziałam czy mam wystartować nowy wątek, nie wiedziałam gdzie go zakwalifikować i koniec końców piszę tu. Mam pytanie, czy ktoś potrafiłby mi podpowiedzieć jakie kroki należy podjąć, aby udzielić komuś pełnomocnictwa do sprzedaży nieruchomości w PL? Czy ktoś coś wie? mam tekst dokumentu gotowy ale po polsku, w konsulacie w Waszyngtonie powiedzieli mi, ze nie poświadczają dokumentów zw. ze zmiana własności nieruchomosci. Wiem, że istnieje coś takiego jak "Notary public, State of Ohio", ale taki dokument w jakim języku ma być? Proszę o jakiekolwiek sugestie jeśli ktoś coś wie . Dziękuję!!!!
-
A ja mówiłam o miesiącu. U nas za domy w cenie 250-300 property taxy wynoszą ok. 4-6k rocznie. Sent from my iPhone using Tapatalk
-
Miesięcznie ? Sent from my iPhone using Tapatalk
-
Mój mąż od razu po przyjeździe mieszkał miesiąc w wynajętym na Airbnb pokoju; może jakies wyjście żeby mieć czas na poszukiwanie bardziej stałego miejsca Z tego co pamietam, w naszym pierwszym wynajmowanym mieszkaniu kaucja nawet nie wynosiła 1 miesiąc. A czemu nie wejdziesz na Zillow czy inne apartaments.com i nie popatrzysz co jest do wynajęcia i gdzie ? Może jeszcze zdalnie można się zorientować mniej więcej. Wg mnie, w jakichś nie super obleganych elitarnych miejscach , jest możliwe wynajęcie mieszkania bez 10k kaucji. Sent from my iPhone using Tapatalk
-
Ja chyba wlasnie to kupowanie w nieskonczonosc probuje zrozumiec. Probuje tez zrozumiec, i moze jestes tu nawet na dobrym miejscu, zeby wlasnie Ciebie o to zapytac (bo w Ohio). Kontekst - oczywiscie sa tutaj miejsca nieluksusowe, ale poki co wiecej Olki kolezanek pochodzi z domow-palacow, ormianie, hindusi, filipinczycy, chinczycy... Kim ci ludzie sa z zawodu i ile zarabiaja, ze bedac nawet nie miejscowymi moga sobie na to pozwolic? Przy jakim dochodzie ludzie kupuja domy za 600k+?? I tu mowimy o Cleveland , ktory wg mnie przoduje z byciu zadupiem (daze do tego, ze te chaty za 800k czy 1M to w innych miejscach pewnie z dwa razy tyle kosztuje, a wynagrodzenia to na pewno nie beda jak w Kali. Wchodze czasem patrze co jest na rynku, akurat jest wystawiona chata tuz obok rodzicow kolezanki Oli, 670K i 1500 samego property tax.
-
1. Mowilam o sobie jako osoba z Polski, ktora niedawno stosunkowo przyjechala tutaj. 2. No wlasnie staram sie zrozumiec jaki wzrost , przeciez moze byc rownie dobrze spadek, a u mnie jako u osoby, u ktorej szklanka jest bardziej pusta niz pelna, to raczej rozwazalabym spadek. Ok, zapytam inaczej, na konkretnym przypadku. Zalozmy, ze kupilam dom w kredycie hipotecznym, mowimy o cenach w okolicach 300k , wiec raczej capital gain tu nie wystapi (czy dobrze zrozumialam, ze capital gain jest dopiero objety podatkiem jesli gain przekracza 500k dla pary?). Kontunuujac, jest kredyt hipoteczny z wkladem najmniejszym jaki mozna wiec jest dodatkowa skladka ubezpieczeniowa na to. Z jakichs wzgledow trzeba ten dom sprzedac. Czy jest jakas miara tego ile lat/ ile nadplacic kredyt zeby przy sprzedazy strata byla jak najmniejsza? Jakos ciezko jest mi ten koncept pojac. Sa odsetki od kredytu i byl wklad wlasny, przy sprzedazy opata dla agentow itd. Probuje po prostu zrozumiec, jaki to ma sens i czy ma.
-
Dzień dobry wszystkim! Chciałabym się dowiedzieć , jeśli ktoś z tu zgromadzonych ma jakieś zdanie na ten temat… Temat nieruchomości, a konkretnie kupno-sprzedaż-kupno-sprzedaż… Ja mam w głowie zakorzenione, ze jak sobie kupisz mieszkanie czy dom to wsjo , koniec mobilności , na tyłku w jednym miejscu. Tutaj zauważyłam, ze ludzie mimo posiadanych nieruchomości są mobilni i nie maja z tym problemu, żeby sprzedać dom i pojechać na drugi koniec kraju za lepsza robota, po kilku latach znów gdzieś w środek kraju itp. Chciałabym zapytać, jakie są minusy takich transakcji? Wiadomo, ze są wzloty i upadki cen na rynku i ze jesteśmy w rzeczywistości w której na ten moment tu i teraz w dobrych lokalizacjach domy są sprzedawane o wiele drożej niż nawet 1-2 lata temu. Znajomi z w 2018 kupili dom za 500k teraz sprzedają za 600k i wracają do swojego Szanghaju. Czy w warunkach , gdzie rynek jest w miarę stabilny na wzrost/spadek cen, takie sprzedaże maja jakies plusy ? Mi przychodzi tylko minus związany z tym, ze każda taka transakcja to koszt agenta nieruchomości/ewentualnie koszty zamknięcia (ale to chyba zazwyczaj pokrywa kupujący ). Jakie sa jeszcze pułapki w takich transakcjach ? Sent from my iPhone using Tapatalk
-
Może być. Ja tam za tym ze warto spróbować niż nie spróbować Sent from my iPhone using Tapatalk
-
Psie pieniądze plus kilkoro dzieci to może już na jakies „pluszki” się kwalifikuje Sent from my iPhone using Tapatalk
-
Mój mąż już robił chyba z 3 koronki na zęby mieliśmy ubezpieczenie dentystyczne i ja jeszcze mam konto HSA gdzie odkładamy jakies grosze . Myślę, ze głównie trzeba się przestawić na to , ze koszty medyczne i koszt studiów trzeba ZABUDŻETOWAC. W PL nie jest to pozycja w budżecie Sent from my iPhone using Tapatalk
-
Pierożki są z przechwyconej rozmowy , niestety nie ma tłumaczenia ale na kanale są inne rozmowy z tłumaczeniem na angielski . Sent from my iPhone using Tapatalk
-
Manipulacja rosyjska sięga zenitu. Trąbią w tv że Ukraińcy nie wypuszczają ludzi korytarzem humanitarnym z otoczonych miast… a korytarze które otworzyli Rosjanie prowadzą do…. Rosji! Sent from my iPhone using Tapatalk
-
Czekam aż ktoś się wypowie z taką mądrą opinią jakie są przewidywania na temat jak ta sieczka się zakończy. Ja śledzę ukraińskie wiadomości, forum i grupy na telegramach. Włączyłam tez rosyjski kanał i tam paralelna rzeczywistość. Retoryka typu nazisci i narkomani rozstrzeliwują cywilow, ruskie rozdają jedzenie w Chersonie, ruskie za granica są piętnowani (w Czechach studenci wyrzucani z uniwersytetów a uczniowie w szkołach poniżani, w Polszy podpalili ambasadę RF, caly świat się na nas uwziął ). Ciekawy filmik oglądałam wypowiadał się Kasparow. Tyle tego jest. Ktoś gdzieś stwierdził, już ok. 90% wojsk , które były skumulowane na granicy znajduje się na terytorium Ukrainy. Z ukraińskich wiadomości wynika, ze Charków nie tylko odbili i bronią , ale ze już nawet atakują . A ten ciagle napierdala bombami w budynki mieszkalne. Zmiecie wszystko z powierzchni ziemi. Sent from my iPhone using Tapatalk
-
Zdecydowałam się na mały update w moim temacie. Może komuś kto czyta się przyda poczytać o naszych perypetiach. Zacznę od moich potyczek college’owych. Moim pierwszym celem jest zdobycie certyfikatu Bookkeeping - muszę nazbierac ok. 30 kredytów. Postanowiłam w tym semestrze podejść do tego ambitnie i wzięłam 4 kursy, 2 są w całym semestrze, jeden tylko polowe semestru, i ostatni druga połowa semestru. Bardzo czasochłonna przygoda, ale jestem w stanie nadążyć. Po zaliczeniu tych 4 przedmiotów certyfikat osiągnięty. Po kolejnych 30 kredytach będzie Associate degree, najprawdopodobniej będę kontynuować naukę, już się przyzwyczaiłam do tego trybu to nawet nie wiem, co bym robiła przed snem mam super wykładowców w tym semestrze mimo , ze pracy od groma, już planuje następne księgowe przedmioty brać z nimi, jeśli będzie taka możliwość. Od stycznia zaczęłam nową pracę i miało być dwa dni w biurze reszta z domu, póki co byłam tam z 3 razy , pogoda zbytnio nie dopisuje i nikt się specjalnie nie czepia - mam swój kącik do pracy w domu i jest super. Ola wraca po szkole do domu i jest szczęśliwsza. Bardzo mi się podoba, że firma ma wartości , które cenię. Nie jest to non profit, ale tez nie ma atmosfery gonitwy za pieniądzem, co aż dziwi. Chciałabym tutaj polecić ich jeśli ktoś się zastanawia nad zmianą branży . Firma oferuje bootcamp’y z programowania, maja różne umowy z agencjami stanowymi odnośnie finansowania , niestety póki co raczej tylko w Ohio, ale maja wizję na wyjście na inne „rynki” również . Jak widzę , głównym celem nie jest sprzedać produkt i zapomnieć o ludziach. Ich celem jest znalezienie przez nich pracy, niektórzy ludzie naprawdę znajdują po tym zatrudnienie, o dziwo! Nie chcę tu robić jakiejś reklamy, ale jeśli ktoś znałby kogoś kto się nad czymś takim zastanawia, proszę pisać ! Przy okazji, dzieciaki maja sezon sprzedaży ciasteczek z girl scouts. Czy ktoś z forumowiczów przypadkiem nie byłby zainteresowany aby wspomóc Olę i zakupić albo podarować (donation) ciasteczka ? Byłoby nam bardzo miło ! Proszę do mnie napisać, wyślę link do jej stronki i tam można zamówić. Muszę powiedzieć , ze w ostatnim czasie życie stało się jakby lżejsze. Praca z domu, spokojniejsza, więcej czasu dla siebie , rodziny i na gotowanie. Mam jedno spostrzeżenie dotyczące życia szkolnego mojej córki. Tak na marginesie, ze swoich szkolnych lat pamietam, ze były bijatyki , przeklinanie, nawet dziewczyny się biły. Chciałam powiedzieć , ze ostatnio jakieś niedobre rzeczy się działy w szkole. Dzieciaki 7 lat. Jedna z mam mi powiedziała, ze jakaś dziewczynka powiedziała do jej córki „I wish you were dead” a kontekst taki, ze ta dead chciała jej pomoc coś kolorować i pokolorowała coś nie takim kolorem co trzeba. Jedna z lepiej wychowanych dziewczynek jakie spotkałam tutaj (ta dead). Dzisiaj do mojej córki przyczepił się jakiś chłopak na WF-ie. Mówiła , ze ja popchnął a jak jakaś dziewczynka zapytała czemu to zrobił to powiedział „because she is stupid”. I jeszcze powiedział ze Olka to „loser”. Przykre trochę, zwłaszcza ze jesteśmy w jednym z jakoby najświetniejszych szkolnych dystryktów (niby), większość koleżanek Olki mieszka w pałacach , wyższe sfery. W sumie oczekujesz normalnych dzieciaków. Czasami jednak widzę jak te bogate dzieciaki się zachowują , jakie sceny robią, rozpieszczenie sięga wyższych poziomów . Mam nadzieje , ze nikt nikomu nie zakłada śmietnika na głowę. Sent from my iPhone using Tapatalk
-
Ja za Felix Sent from my iPhone using Tapatalk
-
No w aktualnej pracy szef jest super, ale on jest cały czas w rozjazdach/meetingach a ja pracuje z krowa, która muszę znosić
-
Utwierdzam się w przekonaniu, ze moja decyzja o analizie była prawidłowa. Tak jak się spodziewałam, plany są droższe w tej pracy, która mi została zaproponowana. Plany w wariantach pracownik+rodzina to już w ogóle wydatek na pół wynagrodzenia. Dlatego jeśli jest taka opcja, to chyba najtaniej jest jak każdy bierze u siebie i jedno z rodziców podłącza dzieci. A i aktualnie gdzie pracuje są plany dla palących i niepalących i dla tych pierwszych składki są o wiele tańsze. Ogólnie skończy się na tym, ze finansowo wyjdzie na to samo po opłaceniu droższych ubezpieczeń i w tym przypadku kupuje czas, mniej jeżdżenia, może mniejsze prawdopodobieństwo zostania zabitym na drogach
-
Tak, ja tez mam taki benefits guide w teraźniejszej firmie. Tez dobre pytanie, ale raczej permanentnie bo tam są ludzie trochę rozsiani mimo ze firma mała (szkoła IT - może się kiedyś zapisze na bootcamp!)) Dokładnie , dowiedziałam się niedawno czegoś nowego, a mianowicie co to jest sump pump . Czy to jest stricte amerykański wynalazek ??? Sent from my iPhone using Tapatalk
-
Jest to jakies wyjście z tym że ja mam tendencje do analizowania wszystkiego, ze mam kilka opcji i jeśli opcja a to to jeśli opcja B to to i w sumie to lubię mieć pełny obraz brutto-netto. Może jeśli bylibyśmy na ubezpieczeniu męża to pal licho ale jak mamy coś zmieniać to dobrze wiedzieć jak to zabudżetować. Zazwyczaj zmienia się prace , żeby przeskoczyć na lepsze warunki, ale w moim przypadku to to co mam teraz a mój maksymalny „sufit” to może raptem kilka tysięcy i te kilka tysięcy odjąć więcej na ubezpieczeniu wyjdzie na to samo w każdym razie opcja hybryd pracy to już wielki plus. A jak zmieniać to już bym chciała, żeby to była świadoma decyzja i zmiana na przynajmniej kilka lat , żeby nie przechodzić z miejsca na miejsce. Poza tym kupiłam trochę czasu żeby przesunąć mój wielki excitement związany z akceptacja oferty. Mam jeszcze jedna rozmowę i chciałabym zobaczyć co tutaj się wydarzy . Niezmiernie dziekuje za wszelkie opinie i wskazówki !!! Sent from my iPhone using Tapatalk