sly6 Napisano 26 Lipca 2008 Zgłoś Napisano 26 Lipca 2008 Wazne jest to czy sie tam pracowalo nielegalnie,czy sie uzywalo SSN(praca na czarno lub tez falszywy ten numer) lub tez falszywych danych ...Jesli to wyjdzie na rozmowie to moze byc nie zaciekawie.
gal Napisano 26 Lipca 2008 Zgłoś Napisano 26 Lipca 2008 Niby tak i mialam tylko 3 lata ale z tego co czytalam wynika ze zupelnie inaczej patrza na to jezeli przebywasz na terenie USA a inaczej jezeli w Polsce.Z tad te wszystkie obawy... tak ale jak bedziesz gdybac i zastanawiac sie to nie bedziesz miala mozliwosci wiedziec tak naprawde wiec glowa do gory ,pamietaj ze postawa osobowa tez jest wazna ,nie przemadrzalosc ale madrosc exponuj i stawaj po papiery w koncu nie wszystkich odrzucaja tak czy nie
sly6 Napisano 26 Lipca 2008 Zgłoś Napisano 26 Lipca 2008 gal problem polega na tym ze nic nie wiem co tam dana osoba robila i co jest w komputerach i jesli cos wyjdzie co moze zawazyc na papierach to wtedy madrosc i postawa nic nie pomoze bo prawo jest prawem .
alena Napisano 26 Lipca 2008 Zgłoś Napisano 26 Lipca 2008 gal problem polega na tym ze nic nie wiem co tam dana osoba robila i co jest w komputerach i jesli cos wyjdzie co moze zawazyc na papierach to wtedy madrosc i postawa nic nie pomoze bo prawo jest prawem . no dobrze ale jezeli powiem,ze pracowalam na czarno(oczywiscie nie placilam podatkow) to jakie to moze miec konsekwencje?Jak pojde na interview to juz bede zona obywatela amerykanskiego. Nie chce tez dla niego klopotow. On zna cala moja sytuacje i mowi , nie przejmuj sie oni wszystkiego nie maja. Ale jak cos maja a ja sklamie to koniec. mowic, ze robilam na czarno czy nie? macie jakies doswiadczenia w tym kierunku?
gal Napisano 26 Lipca 2008 Zgłoś Napisano 26 Lipca 2008 gal problem polega na tym ze nic nie wiem co tam dana osoba robila i co jest w komputerach i jesli cos wyjdzie co moze zawazyc na papierach to wtedy madrosc i postawa nic nie pomoze bo prawo jest prawem . zgadzam sie ale siedzac i gdybajac nigdy nie bedzie wiedziala a jesli tok procesowi to ma szanse na gc no dobrze ale jezeli powiem,ze pracowalam na czarno(oczywiscie nie placilam podatkow) to jakie to moze miec konsekwencje?Jak pojde na interview to juz bede zona obywatela amerykanskiego. Nie chce tez dla niego klopotow. On zna cala moja sytuacje i mowi , nie przejmuj sie oni wszystkiego nie maja. Ale jak cos maja a ja sklamie to koniec. mowic, ze robilam na czarno czy nie? macie jakies doswiadczenia w tym kierunku? szanse sa takie ze przed 9 11 2001 baza danych urzedu imigracyjnego byla taka sobie czyli zadna po 2001 sukcesywnie wprowadzano to i owo przy kazdym ruchu osoby, ktora mieli zarejestrowana. Jesli w ciagu tego okresu bylas w stanach szanse ze maja info o tobie sa mierne po tym okresie moga wiedziec wiecej ale jesli pracowalas bez ss lewego tez nie beda wiedzeli jesli na lewe ss podatki mozesz zaplacic do tylu z karami oczywiscie .Oczywiscie uchylanie sie od placenia podatkow jest przestepstwem i to nie malym dlatego przemysl dobrze cala swoja sytuacje od poczatku pobytu w usa ,caly okres .Prawda podatki mozesz zaplacic do tylu z karami jesli chcesz wyprostowac ten problem
sly6 Napisano 26 Lipca 2008 Zgłoś Napisano 26 Lipca 2008 alena jakbys legalizowala pobyt w USA to moze i nie bylo by zadnego problemu a tak jestes po za USA a slub z obywatelem w niczym w tym Ci nie pomoze jesli wyjdzie ze pracowalas a do tego nie placilas podatku ..A co do przyszlego meza to niech sie przejdzie do adwokata dobrego w prawie imigracyjnym i mu wszystko wyjasni gdzie moga byc klopoty bo samo mowienie ze czegos tam nie maja moga Cie wprowadzic w duze klopoty,lepiej temu zaradzic przed niz w trakcie .. a do tego masz nie zalatwiona sprawe ze szpitalem co moze tez ci utrudnic sprawe z pobyt stalym jak to wyjdzie bo kto chce przyjmowac kogos kto ma zaleglosci ... gal jak zlozy papier bez przejzenia swoich spraw to moze wyjsc ale bez wizy na pobyt staly do USA a wtedy to juz bedzie za pozno na cokolwiek..jak ma isc to niech najpierw zobaczy swoje sprawy i wtedy zadecyduje co dalej .
alena Napisano 26 Lipca 2008 Zgłoś Napisano 26 Lipca 2008 A czy wiecie jak wyglada to przyznawanie sie do nielegalnej pracy?czy wierza na slowo?czy jakos sprawdzaja?moge przeciez podac mocno skrocony czas pracy. Wiem,ze jak cos pokrece to bedzie to tylko raz i szlaban
sly6 Napisano 26 Lipca 2008 Zgłoś Napisano 26 Lipca 2008 Masz jeszcze duzo czasu do rozmowy i mozesz np skontaktowac sie z prawnikiem lub tez Twoj przyszly maz i bedziesz wiedziec jak kto dobrze zrobic. Nie ma takiego czegos jak skrocony okres czasu no chyba ze dla podatku bo praca 1 dzien czy tez 3 lata nielegalnie bedzie rozpatrywana tak samo .
antosia Napisano 26 Lipca 2008 Zgłoś Napisano 26 Lipca 2008 Tak naprawde dziewczyny przebywajac w Polsce mamy przechlapane....Ich prawo jest beznadziejne.Wiecie moze w jaki sposob moga sprawdzic to czy ktos pracowal nie legalnie?Na przyklad ja w zasadzie przez caly pobyt ze tak powiem "dorabialam" sobie od czasu do czasu u Chrzestnej matki mojego meza gdy miala duzo pracy i mnie poprosila,ale nie mialam zadnych "lewych" SSN no w zasadzie to maz mnie utrzymywal przez caly pobyt tam.Nic to,trzeba wybrac sie do ambasady popytac o wszystko i wziac sie za wypelnianie papierkow:)Dziewczyny trzymam za Was rowniez kciuki!Zeby sie wszystko udalo!
Jackie Napisano 26 Lipca 2008 Zgłoś Napisano 26 Lipca 2008 Tak naprawde dziewczyny przebywajac w Polsce mamy przechlapane....Ich prawo jest beznadziejne. Same jesteście sobie winne, to nie "wina" prawa. Nie jest tajemnicą że nie wolno pracować w USA, chyba że ma sie pozwolenie. Zamiast narzekać na prawo i kombinować jak koń pod górkę, trzeba iść do adwokata który pomoże się z tego wykaraskać. Niektóre rzeczy można przemilczeć, o ile nie da sie ich udowodnić. Pisze po raz wtóry: jak kłamać to z głową. Zostać przyłapanym na kłamstwie ma b. poważne konsekwencje.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.